Wątek: Maszyna ruszyła

Hej Eluś
Słonko wpadam z pozdrowieniami i pytankiem - jak minął weekend i czy ta 6 z przodu to juz pewna...? Bo chcę złozyć Ci ogromne gratulacje
Eluś a tym piwkiem to aż tak się nie przejmuj.. no trudno.. lubisz to od czasu do czasu wypić musisz.. ja akurat piwka nie lubię, ale lubię winko.. wczoraj piłam takie pyszne..... jej.. taki miodowy smaczek miało.. mniamniusne było
Elunia gorąco pozdrawiam i życze miłego dnia.. dziś chyba w starym biurze jesteś tak? to szybko na forum wpadnij i napisz jak minął weekend i co u Ciebie
buziaki

Witaj Elu
Ciekawe , jak Ci minął weekend??? Mam nadzieję , że był przyjemny..........
A od dziś to chyba w starym biurze już jesteś ? No to na pewno wcześniej , czy później się do Nas odezwiesz. Przesyłam buziaczki i życzę miłego dnia
Asia :P :P :P :P :P :P :P

Witam

Poodwiedzałam was najpierw a na końcu wpadam do siebie, w prawdzie dopiero dziś bo wczoraj miałam spory ruch, duzo pracy i niewiele czsu na to aby tu wpaść.
W końcu jestem w moim biurze z czego bardzo się cieszę.
Pytacie mnie jak minął week, a wiec weekend był bezdietowy, zero liczenia kcal i pozwalałam sobie na wszystko na co miałam ochotę, było chińskie jedzonko (które baaardzo uwielbiam), były ciasteczka i chlebek - nie podliczałam ile pochłonełam kcal i nie mam zamiaru tego robić.
Od poniedziałku wróciłam grzecznie do dietki i licze skrupulatnie kcal, wczoraj było ich jakieś 1050, wiec chyba nienajgorzej, nie wiem jak będzie dziś bo mają odwiedzić mnie kuzynki i mam zamiar kupić po drodze z pracy jakieś przekąski, ale postaram się hamować - obiecuje.

Madziu, piszesz, że nie lubisz piwa i że dziwisz się, ża tak mi smakuje ? A wiec zawsze smakuje mi latem, a przede wszystkim w dobrym towarzystwie no i koniecznie z zimne z soczkiem imbirowym albo czasami z malinowym.

Heyka Aniu, a wiec z gratuylacjami jeszcze się wstrzymaj , bo waga raz pokazuje 69,5 a raz 70,5 wiec jak już będzie 69 to napewno Wam pierwszym dam o tym znać, przedwcześnie się cieszyłam. Podejrzewam, że na 69 muszę sobie porządnie zapracować po tej weekendowej rozpuście.

Heyka Asieńko.
Tak w końcu w starym biurze, tu zupełnie inaczej się czuję, choć czasami ruch naprawdę spory, ale ... jest OK.
Pozdrawiam i ściskam.
To forum jest naprawdę dla mnie wielkim oderwaniem się od szarej rzeczywistości, tu człowiek zapomina na chwile o codziennych kłopotach.
Czyli moj W nadal bez pracy i w coraz większej depresji, juz nawet nie wiem jak mam go pocieszać - dziś dostał znowu odpowiedź na "nie" niby bardzo greczną, że niby był kandydatem z najwyzszej półki, ale jednak znlazł się ktoś kto był odrobinke lepszy , niedawno pojechał na kolejną , sama nie wiem już którą, rozmowe.

Dobrze, że u mnie robi się jakby trochę lepiej, szef puscił ogłoszenie, że szuka pracownika, ja w tym miesiącu dostałam całkiem przyzwoitą wypłatę - wiec nie jest aż tak tragicznie.

Pozdrawiam i powoli zmykam do domku.
Buziaczki

Elunia! Uciekaj, uciekaj od tej 70!!! Napweno dasz rade!
Dobrze, ze w pracy sie polepszylo u ciebie, to i lepiej sie czujesz. ( I jak wyplata jest ok to juz w ogole cacy )
Co do W., to przykro mi slyszec, ze znowu mu sie nie udalo. Sytuacja na rynku pracy wydaje sie naprawde tragiczna. Jak dlugo on w sumie juz szuka? W kazdym badz razie nie poddawajcie sie i walczcie i znajdz w sobie sile, zeby go wspierac! napewno ja masz, Elu!

Przesylam moc buziakow

Witaj Elu

Rób wszystko, żeby ta siódemka nie pokazywała się już na wadze. Na pewno Ci się uda , bo jesteś zuch dziewczyna.A co do piwka , to też uwielbiam w takie upalne dni.................
A co do W. to musisz Go wspierać nieustannie. On teraz bardzo tego potrzebuje. I pamiętaj , że przeżycie taklich wspólnych kryzysów , bardzo wzmacnia związek.........
Życzę miłego dnia
Buziaczki

Heyka

Oj ta "siódemka" trzyma sie mnie jak rzep psiego ogona, codziennie staję na wegę a ona raz pokazuje 70, raz 70,5 i nie chce przekroczyć tej magicznej kreseczni poniżej .
A jeśli chodzi o moją dietę, to jest tak sobie, przedwczoraj miałam gości, przyszły do mnie moje dwie kuzynki, przyszły troche wcześniej i troche mnie zaskoczyły i w końcu nie zdążyłam zjeść obiadku, no ale za to z nimi wypiłam po drinku, skubnęłam kilka paluszków i ciasteczek , ale w sumie po podliczeniu dnia nie przekroczyłam 1000 kcal, tylko, że w sumie były to same niezrowe kcal ;(, wczoraj z kolei kalorii nazbierało sie przez cały dzień ok 1300 ;( , i coś czuje że ten weekend nie bedie zbyt rygorystyczny bo w sobote mam urodziny( o rany, to straszne !!! jak ten czas szybko leci, aż nie mogę uwierzyć ile to już mam lat ...)
Pozdrawiam Was bardzo cieplutko i zyczę owocnego pozbywania się kilogramków.

Hej Eluś
oj 7 ta jest uparta.. ale na pewno niedługo ją pokonasz i zgubisz na ZAWSZE
no a na weekend to Ty się nastaw, że bedzie bardziej kaloryczny no bo urodzinki to ważne wydarzenie, będzie na pewno tort i Ty za swoje zdrówko go zjedz bez wyrzutów sumienia
Słonko miłego dnia Ci życzę
gorąco pozdrawiam
a za dwa dni zaśpiewam Ci sto lat sto lat......... już zaczynam ćwiczyć, by ładnie wyszło bo to podwójna okazja prawda?
buziaki :P

Witaj Elu

Widze ze dietkujesz dalej z malymi wpadkami , ale kto niema tych wpadek ja ostatnio tez je mialam ale teraz staram sie pilnowac i od dzis przeszlam na SB mam nadzieje ze mi sie uda

Widze ze tez dazysz do tego aby z przodu wagi byla 6 a nie ta uparta 7 ja tez byl chcial zobaczyc wkoncu ta 6 nawet jak by to mialo byc 69,99 kg ale juz lepiej wyglada

Ok pozdrawiam + caluski i dalszego dietkowania zycze

Hallo Eluniu!!!
1300kcal nie jest tak zle!! Powolutku, ale napweno chudniesz! Jestem pewna!
A co do urodzinek, to kochanie ty sie nie martw! Urodziny ma sie raz w roku (na szczescie!!!) wiec mozna sobie pogrzeszyc..no tak sie wyszalec!
Jak tam w pracy, wszystko ok? Jak tam W. , jakies wiadomosci nowe??
Elunia, mam pierwszy egzamin za soba. Nameczylam sie jak nie wiem. Teraz tylko dwa!

Buziolki sle

Elunia,

dzis jest TWOJ DZIEN!! Zycze ci absolutnie wszyskiego najlepszego!! Zebys byla zawsze zdrowa, szczesliwa i ....szczuplutka. Zeby W. znalazl prace, zebys nie musiala tak ciezko pracowac i zebys miala codziennie powod do usmiechu.
Zycze Ci, zeby wszystkie twoje marzenia, nawet te najskrytsze sie spelnily!
Baw sie dobrze w ten dzien i zapomnij dzis od dietce!!!
Mocno Cie sciskam i caluje.

Magda