Wątek: 100=> ? - luzne notatki

Kiedyś mi mama dała pewną książkę znanej psycholog. Napaliłam się po tym jak przeczytałam, że poszła do niej kobieta ze znaczną nadwagą. Powiedziała jej, że musi mówić 3 razy dziennie najlepiej przed posiłkiem jakąś tam formułkę którą podano w książce. Mniej więcej tak: "na potęge mojej nadświadomości teraz jestem szczupła, jem tyle ile potrzebuje, głównie warzywa i owoce, jestem w zgodzie ze swoim ciałem itp. itd. Babka podobno sama z siebie nie sięgnęła po pączki, które miała w szawce. Proste nie? Wystarczy powiedzieć formułkę i nie chce się jeść. Ze mną niestety tak łatwo nie było, chociaż na prawde starałam się...

Aaaa, rozumiem. Trudno mi uwierzyc, ze nie na kazdego to dziala, bo ja jestem strasznie podatna.

Jeszcze raz zachwyt !
Dlaczego ja wczesniej nie wiedzialam, ze to takie swietne owoce ?

Wczoraj cwiczylam z "koziolkami". Takie sobie wymachy i wyrzuty we wszystkie strony. Bez przemeczenia. Chodzi wylacznie o systematycznosc. Tez musialam dojrzec do nich.

Fuuj...grejfruty są paskudne i do tego gorzkie.

Tez tak myslalam Okazuje sie jednak, ze sa slodkie jak diabli

Może trafiłaś na taki co słodki jest. Teraz ubóstwiam truskawki

Zjadlam juz z 6 kg i wszystkie slodkie byly
Truskawki wykluczone. Nie wyobrazam ich sobie inaczej niz ze smietana tortowa i fura cukru albo z koglem-moglem.

Biust - 100
Talia (z wciagnietym brzuchem) - 75
Biodra - 103 (i moge zbic jeszcze najwyzej 2-3 cm, bo juz kosci czuje).
To mi uswiadamia ostatecznie, ze "ideal" 90-60-90 to kwestia innej budowy.

Ja też uwielbiam greifruty, mogłabym jeśc i jeśc
Icik bardzo ładne wymiary, ja mam praktycznie takie jak Ty, tylko z tą "drobną" różnicą, że 10 cm mniej wzrostu Musisz naprawdę super wyglądać