Icik, naparwde jestem pod wrazeniem.
Widze, ze jestes osoba uksztaltowana i nic ci nie straszne.
Trzymam kciuki i zycze powodzenia
Dziekuje za mile slowa
Staram sie
prawdziwe, ale przerażające jest to, że w momencie osiągnięcia celu motywacja spada do zera
ciekawe, czy można motywować się chęcią utrzymania rezultatu? teoretycznie tak, ale czy praktycznie ma to jakiś wpływ na nasze myślenie?
nie dziw się icik, że tylko 4 osoby zareagowały na chore wizje autorki postu, o którym piszesz
większość to nastolatki, które boją się odezwać, żeby nie zostały wyśmiane, bo przecież są za "grube"... a tym rozsądniejszym opadają ręce. czasami nie wiadomo, czy odzywać się, czy lepiej wyłączyć komputer i nie podnosić sobie poziomu adrenaliny. szczególnie mając świadomość, że nasze słowa trafiają w wielką czarną dziurę... a np. ja czasami zaglądam kilka razy do jakiegoś tematu, a nie komentuję (nabijam te 44 o których wspomniałaś ) komentuję dopiero jak uznam, że mój głos może coś pomóc. bo jeśli 10 osób napisze to, co ja miałabym ochotę, to po co się dublować... może to błędne myślenie, ale boję się, że w pewnym momencie "dyskusja" z nastolatkami okaże się walką z wiatrakami. za mało nas jest przeciwko chorym wizjom młodych....
podziwiam Cię, icik
Twój sukces bardzo motywuje
mam nadzieję, że obu nam uda się utrzymać sukces na zawsze
pozdr
Icik...dawno mnie tu nie było, więc dziś nadrobiłam zaległości i przeczytałam wszystkie posty. Gratuluje....chyba wszystkiego! Głównie owej "mądrości" i rozsądku, który nabyłaś poprzez doświadczenie....w końcu tyle schudłaś, że Twoje rady są szalenie cenne.
Święta racja...odchudzać się głównie, gdy zagraża to zdrowiu....a fakt, że niemal każda nadwaga nie jest najlepsza dla zdrowia (od cholesterolu po obciązenie kręgosłupa), więc trzeba dbać o tą sferę zdrowia.
Czytałaś artykuł w ostatnim "Wprost" pt Anorican Beauty? Warto.... (to tak a propo tego postu anorektycznego)
POzdro!
Witajcie
Ja mam pytanie do icik. Chodzi mi o reduktę? Pisałaś że ją stosujesz. Jak długo, co jesz po za tym, czy są efekty?
Pozdrawiam
Zuzylam chyba 6 opakowan Redukty, czyli stosowalam ja ok. 1,5 miesiaca. Sluzyla mi glownie jako zastapienie sniadania i w razie ochoty na slodycze (porcja Redukty na 108 kcal a batonik 500 - jest wiec roznica).Zamieszczone przez Insane
Latwiej mi powiedziec czego nie jem: bialego pieczywa, kartofli, makaronow.
Bardzo fajny, zabawny sposob na nerwowe jedzenie: zaopatruje sie w salate i przygotowuje sobie zawiniatka. Do srodka moze isc wszystko, co mam pod reka, w sladowych ilosciach, dla smaku. Chociaz najbardziej lubie zawijac paluszki rybne.
Juz mi emocje opadly i postanowilam zostawic anorektyczki ich wlasnemu losowi. W koncu kazdy ma swoj rozum. Wiekszy lub mniejszy
"Chroba" na WLASNE zyczenie przy wydatnej pomocy malego rozumku - uparlabym sie. Kiedys nikt o niej nie slyszal, ludzie sie glodzili z rozpaczy, gdy chcieli umrzec. Nie robili tego z powodu slepego zapatrzenia w szkieletowate modelki.
Zakładki