MADZIU A JAK WOLNO SPYTAC -JAK PRZYJEDZIES -TO GDZIE MYSLE O POLSCE
MADZIU A JAK WOLNO SPYTAC -JAK PRZYJEDZIES -TO GDZIE MYSLE O POLSCE
Siemando Magdalena, rozbawiona dziewczyno
Jak nie zrozumiesz pytania w Londyniszczu, to zapytaj, jeśli ludzie nie są nadęci jak balon meteorologiczny na wystawie podziurawionych opon, to powtórzą
Do miłego, wyjazd do Londynu fajny, jak będziesz przechodzić koło Downing Street to gdzieś przy takich pierwszych numerach (ile to jest? 8? 9?) kopnij Blaira w dooope
Maksicho
HELP! bo utone tutaj! ilez mozna!?? ja chce swieta!!! ja chce spac! Ja chce miec spokoj! Dobra ksiazke, ciepla herbatke i jeszcze cieplejsze skarpety.
Zamiast tego mam zadyme, nadmiar pracy, malo czasu i kolowrotek w glowie. I stress. Juz czuje jak mi sie zoladek sciska. Juz czuje. Jak przed egzaminem.
Pomalu moj zoladek domaga sie tylko i wylacznie wyrobow czekoladowych i czekoladopodobnych, odmawiajac trawienia zdrowego pozywienia) Nio, torche przesadzilam...ale ciagle COS mi sie chce!
Jednakze resztki zdrowego rozsadku pomagaja mi sie trzymac troszke w ryzach. Nawet dzis mam dobre zamiary pojscia na aerobic, jak nogi nie odmowia posluszenstwa...
Beatko: dziekuje ci z calego serduszka za podtrzymanie mnie na duchu. szczerze mowiac, jestem troche tchorz. no ale coz, nawet tchorze musza stawiac czola zyciowym sytuacjom jak ta
Psotuniu: jak juz mi bedzie bardzo zle, to pomysle sobie o was. jakbym mogla to bym na tych wszystkich zebraniach wchodzila na dietke i pisala, ale sie nie da, bo musze robic co innego a w Polsce bede w okolicach Wroclawia..
Najmaluszku: no tak...akcja nie idzie mi zbyt dobrze...ale jakos nie potrafie sie zmusic...a co do pozytywnych stron wyjazdu...to ..tak jest taka jedna...mianowicie nie bedzie mnie tutaj w biurze) hehe..
Giggi: mowie ci, nie zazdrosc! kupa stresu!! ja tu sie chcialam wyzalic, nie pochwalic, naprawde!!! niemiecki, choc znam go lepiej jak angielski, w koncu od 10 lat nim gadam, to nie podoba mi sie. angielski wole..jest latwiejszy..ale mam mniej praktyki...buziaki
Karinko: co za przymusowa lektura? kolowrotek zapowiada sie do 23 grudnia. przestanie chodzic jak bede juz w drodze do Polski. 23 grudnia, godzina 17! niech juz bedzie 23 grudnia!!!
Martuniu: tak tak tak! bede w Polsce na swieta! po roku czasu nieobecnosci w domu! jade! jade na caly tydzien!!!!! strasznie sie ciesze!
Maxiu: a gdzies ty widzial ta rozbawiona dziewczyne, cio?? co do Londynu, to wlasnie obawiam sie spotkac tam kupe napuszonych, nadetzch balonow. bo to same jakies dyrektory i menadzery. szlag by ich trafil. no nic, bede robila dobra mine do zlej gry, wiec co mi pozostaje. blaira nie bede kopac, bo mnie zamkna tam jeszcze w kiciu, a ja chce do Polski!!!
Już środa Trzymaj się koffana
Całuski
***
Grażyna
Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Madziu ja rozumiem , że stres i te sprawy , ale od czekoladek łapki precz. Chyba chcesz miec prezent na gwizdkę w postaci 66 na wadze............... No chesz ? Wiec wykorzystaj stresujacy okres w Twoim życiu i brak czasu na jedzenie...............Jak nie ma czasu na jedzenie , to albo się mało je i chudnie , albo wkłada za dużo do buzi i tyje. Proponuje wybrać pierwszą opcję.
Madziu będziesz w okolicach Wrocławia.To przecież bardzo niedaleko. A kiedy znów wybierasz się do Polski, bo wtedy już koniecznie musimy zorganizować spotkanie.
Pozdrawiam środowo
Asia
Ha ha no widzisz MAdzia udało się znaleźć jakiś pozytyw
I tak trzymać.
A słodkie no cóż co ja Ci mogę poradzić skoro sama nawalałam przez ostatnie dni.
Słodkie to mój wróg ale w chwilach stresu to mój największy przyjaciel, przyjdzie pocieszy A potem się mści, odkłada tu i ówdzie.
Może zamiast tego suszone owocki???
Ja ostatnio tak się próbuję ratować, to też kaloryczne ale znacznie zdrowsze.
Magdalenko, w końcu mam chwilę by do ciebie wpaść! Uh, rozumiem niechęć do Londynu. Żeby cię chociaż gdzieś indziej wysyłali by miłości do miasta nie niszczyć. Taki maraton spotkaniowo-szkoleniowy to nic przyjemnego. Ale potraktuj to jako wyzwanie. Jężykowe i w ogóle. Trzymam bardzo kciuki za ciebie tam. I jestem pewna, że dasz sobię radę. A jak nie zrozumiesz pytania, to dopytuj do skutku! W końcu najważniejsze żebyś zrozumiała, a nie żebyś cały słownik miała w głowie!
Magdalenko, pozdrawiam dziś bardzo ekspresowo
rano nie miałam prądu, potem byłam ze znajomą na kawusi i tak jakoś dzionek zleciał, sama nie wiem kiedy
buziaki wysyłam
Madziunia wpadam tylko z pozdrowieniami!!
Trzymaj się dzielnie, będzie ok!
Postaram się może jutro nadrobić Twój wątek, bo wczoraj mnie nie było na Forum (zaszyłam się w kącie z tortem )
Madziu życze Ci oby czwartek przelciał szybciutko, piątek ekspresowo i zyby znowu był weekendzik byś mogła odpocząć, poczytać książkę w ciepłych skarpetach, popijając gorącą kawkę !
Madziu wiem, że na pewno w Polsce będziesz miała bardzo napięty okres i każdą chwilę bedziesz chciała spędzać z rodzinką, ale z tego co wiem to jesteś z Krakowa i jeżeli mogłabym nieśmiało zaproponować to może udało by nam się spotkać chociaż na godzinkę? Skarbie jeżeli nie będziesz dała rady to nie ma problemu, rozmueiem doskonale .
Buziaki i miłego dzionalka !!!!!
Zakładki