Strona 262 z 532 PierwszyPierwszy ... 162 212 252 260 261 262 263 264 272 312 362 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,611 do 2,620 z 5319

Wątek: CALKIEM ZWYKLE DIETKOWANIE - powrot do normalnosci

  1. #2611
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Kurcze, cos za duzo mam dzisiaj roboty, bo nie zdazam na dietce pobuszowac, tyle ile bym chciala...
    Bylam na lunczu i zjadlam: zupke pomidorowa bez makaronu i bez ryzu, jedna bulke jasna do tego (lekka) i miseczke salatki, wiec jakies 250kcal...do tego dolicze 200zjedzonych na sniadanko i jestem przy 450. W torebeczce mam 2 mandarynki za 50kcal...czyli na kolacje i inne fanaberie mam 500...niezle...ale najedzona to tez sie nie czuje

    Zabeczko: oczywiscie, ze cie pamietam, kochanie! Bardzo sie ciesze, ze wrocilas, bo teraz przed swietami warto zacisnac pasa. I dziekuje za mile slowa.
    Kaszaniu: nadrabiaj, nadrabiaj, bo bata wyciagne..hihi...czekam na reszte...co to jest zazwyczaj po calowaniu? (hehe..sorki).
    co do tragedii to jest mi wciaz bardzo przykro. Widzialam czlowieka 3 miesiace temu calego i niby zdrowego, mlody, silny facet...i co....eh..lepiej nie mowic...Poza tym, to juz drugi maz tej dziewczyny...z pierwszym sie rozwiodla..wiec naprawde rozpacz czarna..ma tez dwojke dzieci..pierwsze z tym pierwszym mezem i drugie z tym, ktory teraz zmarl..przykra sprawa. Postaram sie ja wspierac, jak tylko moge.
    Zosiu: wiesz, jednak czasem wiek jest bardzo znaczacy wa takich sytuacjach, tak mysle...no ba jak umiera 80 letnia babuszka...to jakos tak sie mysli..taka kolej rzeczy...ale jak umieraja mlodzi ludzie, ktorzy jeszcze wszystko maja przed soba, to ciagle sie cisnie to "Dlaczego??" na usta...
    Dobrze, ze masz rowerek!
    Najmaluszku: tak wlasnie jest..dokladnie jak piszesz...nie potrafie zrozumiec dlaczego i takie to smutne. Biedna dziewczyna....postaram sie pomagac, jak tylko potrafie..i rzeczywiscie zastanawiam sie dzis nad tym, jak wszystko przemija...Dziekuje ci za te slowa.
    Caluje Was, moje myszeczki



  2. #2612
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magdalenko, może źle się wyraziłam. Chodziło mi o to, że wiek nie wpływa na to, że może kogoś dotknąć choroba, a nie na naszą reakcję na tę chorobę i następującą po niej czasami śmierć. Ta zawsze, jeśli spotyka młodą osobę, jest nieszczęściem i zaskoczeniem.
    9 lat temu pochowałam mojego bliskiego przyjaciela, wiem więc jak to jest.

    Ale zmieniając temat, Magdalenko. Chcę być uczciwa dlatego spytam. Jak duża była bułeczka? Ile było zupy i sałatki? Bo talerz pomidorowej to jakieś 70 kcal, do tego bułeczka wielkości kajzerki to 120 i mieseczka sałaty, zależy jakiej i jak dużej, ale jeśli z jakimś dressingiem to może być koło 100 kcal nawet w małej miseczce. Zastanów się (i nie złość się na mnie, że o tym piszę, proszę) czy nie policzyłaś za mało, ok?
    Tak czy siak dieta ostatnio idzie ci coraz lepiej i za to bardzo cię chwalę!

  3. #2613
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Zosiu, sloneczko moje, jakze ja mialabym byc zla na ciebie. Bardzo sie ciesze, ze mnie pilnujesz, bardzo! A wiec tak..zupy byla miseczka normalna niezbyt duza, bulka byla biala i lekka...z takich , co to takie jakby puste w srodku byly..no wiesz, co mam na mysli...salatki byla mini miseczka..salata tylko zielona z odrobina dressingu..wiec jakos pomyslalam, ze 250kcal to wystarczajaco...acha..i zjadlam maly serek homogenizowany za 120kcal...bom glodna byla...wiec bede miala 620 na koncie..i 380 na kolacje.
    nio. i dalem glodna!

  4. #2614
    Mala.Zabcia Guest

    Domyślnie

    Madziulek dziekuje za wspaniałe przyjecie do ponownego wspólnego dietkowania
    Oj jaka ja jestem głodna buuuu, dzisiaj dopiero 2 dzien na tysiaczku i kiepskawo troche To znaczy wytrzymac wytrzymałam, ale głodna jestem cholernie i zjadłabym konia z kopytami
    Ide dzisiaj wczesnie spac, bo jak bede siedziała to jeszcze mnie skusi,a tego by chyba Najwyższy nie chciał
    Pozdrawiam cieplutko Madziunia!!!!!!!! :P :P

  5. #2615
    Awatar Danik
    Danik jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    1,357

    Domyślnie

    Madziu bardzo mi przykro z powodu meza Twojej kolezanki. Nawet nie potrafie sobie wyobrazic co ona czuje. Przytul ja mocno, w te ciezkie dla niej dni bedzie potrzebowala duzo ciepla.

    Madziu widze, ze mamy takie same plany dietkowo-przedswiateczne. Oby nam sie udalo i oby przed swietami bylo nas mniej o jakies kilka kiloskow.
    Buziaki i pozdrowionka!!!



  6. #2616
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Madziulka pieknie dziś jadłas

    Mam nadzieje ze wieczorkiem nie nadrobiłas kalorii bo w ciągu dnia uważam ze sliczniutko Ci szło. Widzę ze ostro wziełąs się za dietkowanie I tak trzymać.

    Madzinka sprawy przemijania niestety dotyczą nas tak jak wszystko inne co nas otacza. Ktoś jest a nagle go nie ma. I my musimy pogodzic sie z jego odejściem. Czasem bywa to bardzo trudne ale my musimy zyc dalej.

    Madziulka ściskam cie mocno.
    Dobranoc kochana.
    [/b]

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  7. #2617
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    HAHA TO OD NIELUBIANYCH PONIEDZIALKOW SIE TRZYMAMY

  8. #2618
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Magdalenko i jak ci poszło po pracy? Mam nadzieję, że wszystko dobrze?
    Przy okazji, masz jakieś plany ćwiczeniowo-dywanikowe, czy to na razie w fazie planowania? Ja przejeździłam pół godzinki na rowerku! Za chwilkę pójdę spać chyba bo zmęczona jestem po tym nadludzkim (:->) wysiłku. Rano wstaję wcześnie, żeby do pracy dotrzeć wcześniej niż zwykle, by wcześniej z niej wyjść, bo idę do zembologa. Aaaaa!

  9. #2619
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Witaj Magduś

    strasznie mi przykro z powodu koleżanki. To tak szczerze, bo choć jej nie znam, nawet nie umiem sobie wyobrazić co ona czuje bardzo dotyka mnie czyjaś śmierć, szczególnie, ze był taki młody.. coś w tym jest, że śmierć bliskiego, ale starszego człowieka jest odrobinę "łatwiejsza" do pogodzenia i przyjęcia.. jeśli w ogóle można tu mówić o łatwości..

    Madziu a jak tam poradziłaś sobie wieczorem? czy 380 kcal starczyło na wieczorne jedzonko? czy jednak tysiaczek przekroczony? U mnie ok 1100 dumna jestem niesłychanie hehe.. zartuję sobie, ale wiesz, zaapelowałam do Asi zeby limicik w akcji był tak max. do 1200.. chyba nie dam rady na tysiaczku..

    dobranocka! śpij spokojnie

  10. #2620
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Mialam nie pisac, ale napisze.
    Po pracy bylam tak glodna, ze zjadlam cala czekolade. Tak tak..cala czekolade za cale 550kcal. Jest mi wstyd i czuje sie tak, jakbym przegrala wazna walke. Nie wiem, chyba cos robie zle.
    Sorki, ze juz nic wiecej nie napisze. Ale po prostu mi sie nie chce.
    co wam tu bede marudzic.
    Ale jeszcze jedno powiem, bez was to juz dawno stoczlabym sie w otchlanie ponad stukilowych grubaskow, a wy jestescie dla mnie zawsze jak swiatelko nadziei. Dlatego tu na chwile weszlam.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •