-
Nigdy nie wyśmiewam takich pomysłów
Każdy ma prawo sam decydować o swoim ciele i jeśli ma to poprawić jego samopoczucie, jestem jak najbardziej za
-
Magdus, i "Bogu dzieki", ze nie sa dostepne. Tak samo jak ta dieta dC, o ktorej Kasia pisala Ludzie sobie moga bardzo zaszkodzic Co tu duzo gadac - zwyklym jedzeniem z marketu mozna sie zatruc, a co dopiero lekiem
Ja trzymam kciuki za Twoje kilosy znaczy sie zeby spadaly
-
No, Tagos, wlasnie, zeby spadaly, a nie zeby sie dobrze mialy....hehe..kurcze, jakby nie to slodyczomaniactwo, to pewnie lecialyby szybciej, ale kurde obiad bym oddala za kawalek czekolady ja tez sie boje rozniastych cudow, wole w miare naturalnie...tym niemniej kusza mnie nieraz diety jak dc..bo niby taka przetestowana, sprawdzona...jedynie od ktorej mnie zawsze odrzucalo, to norweska...bo o jajkach i szpinaku to ja zyc nie bede, nie nie...kiedys gdzies przeczytalam, ze dobra dieta to taka, na ktorej nie czujesz sie jakbys byla na diecie...cosik w tym jest
Kasiu, ja tez nie wysmiewam ani nie potepiam nigdy takich decyzji, sama znam kilka osob, ktore cos robily, no i sama kiedys rozmawialam z chirurgiem plastykiem, bo mialam takie rozne pytanka
Ide umyc zebole i piuniac ide...musze sie jakos wbic miedzy meza i corcie
-
Ja też już idę spać :P :P
Najwyższa pora
-
noooo.... idziemy spac, nie ?
-
Eee to ja też muszę?
Bez was przecież nie będę siedzieć bo po co :P
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
-
Magdalenko - udanych zakupów Ci zyczę oczywiście pochwali się co tam sobie sprawiłas
no i jestem bardzo ciekawa czy waga była miła i powiedziała ładną liczbę? czekam więc na Ciebie tutaj niecierpliwie.. buziaczki sobotnie zostawiam
-
Magda, do raportu
Proszę się nam pochwalić spadkiem wagi, bo my tu wszystkie czekamy na jakieś wieści :P :P
Miłej soboty kochana
-
Jestem. Kurde, nie mam sie czym pochwalic, rano waga bredzila 78kg kurde...czasem juz mam dosyc, w takich momentach najchetniej rzucilabym ta cala diete...ale wiem, ze mi nie wolno...no i jak zwykle pocieszylam sie kawalkiem ciasta, bo glodna bylam, a nic innego pod reka nie bylo...beznadzieja..
dobrze, ze chociaz kupilam...Amelce dwie sukieneczki i sweterek i sobie 2 pary..za malych spodni...za malych, w nadziei, ze schudne...kurde, gruba sie czuje...gruba i brzydka...jak tak sie czuje, to nie mam ochoty na zadne przytulance i maz sie zlosci i mowi, ze babcia jestem...ech...czuje jak mi odchodzi werwa do diety..musze was poczytac, zeby mi wrocila...i to szybko
Kasiu, i co otworzyl ktos listonoszowi czy nie?
Aniu, no widzisz, kiepski ten moj raport....
-
Nie możesz się poddać! tak to jest, nie zawsze waga nam pokazuje to, co byśmy chciały
Trzeba tffardym być, nie miętkim
Nie jesteś brzydka, a gruba to każda z nas się czasami czuje i ta, co waży 55 kg i ta, co waży 85 ....
Główka do góry, będzie dobrze, tylko więcej uśmiechu i wiary w siebie :P :P :P
.... sama otworzyłam listonoszowi o 9.55, zaspana i w szlafroku i jeszcze mnie przepraszał, że obudził w sobotę o tej porze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki