Nie, żelazną damą nie jestem ale potrafię być twarda i nieustępliwa w sprawach diety
A na małe przyjemności jeszcze u mnie nie czas ale będą, będą .... te przyjemności nazywają się u mnie LODY
Jutro zapytam mamę o przepis, obiecuję
Nie, żelazną damą nie jestem ale potrafię być twarda i nieustępliwa w sprawach diety
A na małe przyjemności jeszcze u mnie nie czas ale będą, będą .... te przyjemności nazywają się u mnie LODY
Jutro zapytam mamę o przepis, obiecuję
Kasiu, no lodziki tez lubie!!! to czekam na przepis!
Ach..wlasnie usmazylam kurczaczka na jutro do salatki do pracy..poniewaz mezus mi wyjadal..to usmazylam mu ziemniaczki, bo zostaly w mundurkach...wcial je z jogurtem..o godzinie 22.45!!! ehh...a szczuply jest, zaraza jedna ja sie delektowalam zapachem...
Melduje sie z ranca, mam nadzieje, ze da sie pozagladac na forum..choc mam tu trzech szpiegow dzisiaj..
Z nowosci porannych..oparzylam sie w glowe prostownica i mnie piecze moja lepetyna..
Witaj Magdalenko
uważaj z tą prostownicą, to nie skórę się tym prasuje tylko włosy
hehe, mówisz że organizm wie czego mu potrzeba no może i tak, mój bardzo dziś potrzebował plasterka camembercika do śniadanka, no i dostał
pozdrawiam dietkowo
Miłej środy
ja kiedyś też mogłam wcinać w nocy... Pamiętam jak 1,5 roku temu miałam @ i tak mi się chciało słodyczy, że o 23:00 piekłam murzynka Zżarłam 1/3 w nocy, resztę następnego dnia. Mężusiowi zostawiłam 2 kawałki
Teraz już tak nie mogę
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
hej madzik
milej srody
chcialam sobie kupic prostownice
ale jak tak czytam - ty glowe dorka szyje basia polik
to mnie jakos wszystko swedziec zaczyna i cos mi sie tej prostpwnicy odechciewa
"W konfrontacji strumenia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość" Budda
21 kg za mna - 21 kg przede mna - Strona 1484 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Witaj Madziu :P :P
Za chwilkę zadzwonię do mojej mamy po przepis na tę sałatkę, specjalnie dla Ciebie
Oj, mam nadzieję, że nie sparzyłaś łepetynki zbyt mocno
Buziaczki, spokojnego dnia
Przepis jest bardzo prosty
Oczywiście proporcje mam na taką dużą miskę, ale można sobie odpowiednio zmniejszyć i zmodyfikować
Sałatka brokułowo-pieczarkowo-jajeczna
1 brokuł - podzielić na różyczki, zblanszować
ok. 30 dag pieczarek (skurczą się) obgotować króciutko, pokroić w plasterki
4-5 jajek ugotowanych na twardo, posiekać (nie za cienko)
dodać przyprawy wedle uznania - sól, pieprz, zioła prowansalskie itp.
połączyć wszystko kapką majonezu, najlepiej niskotłuszczowego
Pychotka
Zakładki