-
A PROPOS DIETKI TO WCZORAJ MIAŁAM WPADKĘ TEGO TYPU IŻ ZJADŁAM PIZZĘ ŚREDNICY 20#(SAMA) I TO W DODATKU O GODZ.22:15
............. WIEM,WIEM,WIEM...ALE RAZ SIĘ ŻYJE.CZASAMI TRZEBA WRĘCZ SOBIE POZWOLIĆ NAGRODZIĆ SIĘ ZA TO WNERWIAJĄCE MNIE JUŻ DIETOWANIE..??!!
ALE OCZYWIŚCIE DALEJ SIĘ DIETKUJĘ,TYLKO MIAŁAM ZAŁAMKĘ!!!BO JESTEM PRZED OKRESEM...
P.S.MAM DO WAS NASTĘPNE PYTANIE PROPOS DZIECI....MOJA NIUNIA UCZY SIĘ ZAŁATWIAĆ POTRZEBY FIZJOLOGICZNE NA NOCNIK OD 4 DNI...ZDARZA SIĘ,ŻE ZAWOŁA NA NOCNIK,ALE NARAZIE WIĘCEJ MA TZW."WPADEK" POZA TERENEM NOCNIKA
NAPISZCIE MI ILE WAM ZAJĘŁO NAUCZENIE OPANOWANIA TYCH UMIEJĘTNOŚCI U WASZYCH DZIECI-OK???? I JAKIMI SKUTECZNYMI SPOSOBAMI ICH TECGO NAUCZYŁYŚCIE...PROSZĘ O RADĘ,BO JA JESTEM W TEJ DZIEDZINIE"POCZĄTKUJĄCA"...POZDRAWIAM SERDECZNIE I DZIĘKUJĘ JESZCZE RAZ ZA TE RADY PROPOS PRACY
-
Hej dziewczyny!
Dietka jakoś idzie, na wskaźniku dalej 55 (ostatnio zapomniałam zmienić i cały czas wskazywał kilosek więcej). Wpadki tez miewam, ale przestałam się tym przejmować skoro jakos powoli idzie na dół. Co do siusiania, to miałam mały problem. Jak Łukasz chodził do żłobka, to cały czas opiekunki powtarzały, że przyjdzie taki czas że sam będzie wołał -stosowały metodę wysadzania dzieci czy chcą ,czy nie średnio co godzinkę. Ale mój synek skończył 2 lata i dalej nie wołał, bo co tam mama zmieni pampersa. Potem mąż przyniósł do domu grypę i małemu poszło na płuca. Dostał zapalenie płuc i leczenie ciągnęło się 2 miesiące. Więc ten okres musiałam przeczekać, ale potem po prostu się wkurzyłam i postanowiłam łukaszowi nie dac pieluchy na noc. Oczywiśćie wczesniej odpowiednio zabezpieczyłam łóżko i wiecie co...ani kropelki. Niestety w dzień wpadka za wpadką. Pytam się go czy chcesz sisiu - Łukasz stanowczo że nie. Za 5 minut leci mu miedzy nogami. Przyznam się, że dostał raz za takie coś w pupę i chyba był w takim wieku, że zrozumiał. Także nauczył się dosłownie w pare dni, ale chyba naprawdę był w takim wieku.Życze powodzenia, wiem że to trudna i "mokra" sprawa.
-
CZEŚĆ DZIEWCZYNY!!!Z TĄ NAUKĄ "NOCNIKOWANIA" MOJEJ CÓRCI JEST CORAZ LEPIEJ-CHOŚ KOSZTUJE MNIE TO NIE LADA DUŻEJ CIERPLIWOŚCI I TRZYMANIA NERWÓW NA WODZY... ALE WARTO,BO MAŁA CORAZ CZĘŚCIEJ ROBI NA NOCNIK,A WPADKA TO MAX.1-2 RAZY DZIENNIE. DLA MNIE TO SUKCES,BO ŚREDNIO ZAŁATWIA SIĘ ZE 5-7 RAZY NA DOBĘ.OSTATNIO POJECHALIŚMY NA ZAKUPY NA MIASTO I ZAŁOŻYŁAM JEJ "AWARYJNIE" PAMPERSA,ALE PO PRZYJEŹDZIE PIELUSZKA BYŁA SUCHA I ...MAŁA ZARAZ PO PRZYJEŹDZIE ZROBIŁA SIUSIU NA NOCNIK!! W NOCY TEŻ OD 3 DNI TRZYMA MOCZ DO RANA,WIĘC PAMPERS MA ZAKŁADANY WIELOKROTNIE TEN SAM NA NOC(NA WSZELKI WYPADEK).A I NASZ BUDŻET ODŻYŁ TROSZKĘ JAK NIE IDZIE NA TE PIELUCHY TYLE KASY.MOŻNA SOBIE W ZAMIAN KUPIĆ COŚ DO NP.UBRANIA itp. :P
JEŚLI CHODZI O DIETKĘ TO JESTEM PRZED OKRESEM(MAM DOSTAĆ W TĘ SOBOTĘ), WIĘC WAGA POKAZAŁA DZIŚ 57 KG.NIE ZMIENIAM WSKAŹNICZKA,BO TO ZACHWIANIE NATURALNE PRZED OKRESEM I TYLE NIE BĘDĘ WAŻYĆ JUŻ W 3 DNIU OKRESU.
W TEN WEEKEND TROSZKĘ POJADŁAM SŁODYCZY,ALE WYPIŁAM TEŻ DUŻO WIĘCEJ WODY MIN. I CHERBATEK PU-ERH I ZIELINEJ.PRÓBUJĘ SIĘ TRZYMAĆ NA DIECIE CHOĆ JEST MI CORAZ TRUDNIEJ.
ALE DAM RADĘ-JAK ZAWSZE DO TEJ PORY,TYLKO MUSZĘ WPAŚĆ W WIR ZAJĘĆ DOMOWYCH,ABY NIE MYŚLEĆ O JEDZENIU!!!
PAPATKI-POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE MOJE DIETOWICZKI-WASZA RECHOTUSIA
P.S.MAJOKA DZIA WIELKIE ZA RADY PROPOS NOCNIKOWANIA.NIE JEST ŁATWO JAK MAŁA SIKA CZASEM NA DYWAN,ALE TO MUSI TROCHĘ POTRWAĆ.DLA MAŁEJ TO WAŻNE ZADANIE DO NAUKI I JA TO SZANUJĘ.
-
HEJ DZIEWCZYNY!!! DZIŚ WAGA POKAZAŁA 56 KG,WIĘC TAK JAK MÓWIŁAM-JEST OK!!!
DIETKUJĘ NADAL, CHOĆ MAM SPORO STRESÓW I WCALE NIE JEST MI ŁATWO ....
WYSZŁA TERAZ NOWA SERIA HERBAT HERBAPOLU"SLIM FIGURA" CZY COŚ TAKIEGO W PODOBIE...MOŻE SIĘ SKUSZĘ NA NIĄ. MA ONA 3 ETAPY(SPALANIE,OCZYSZCZANIE,STABILIZACJA).SAMA ZA DUŻO NIE WIEM O NIEJ,ALE INFO MOŻNA ZNALEŹĆ NA [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ...zaraz tam wchodzę poczytać...papatki-pozdrawiam was serdecznie. :P :P
P.S.NAPISZCIE WRESZCIE COŚ DO MNIE BABKI
-
Hej!
Wczoraj nie mogłam wejśc w opcję odpowiedz, dlatego nic wieczorkiem nie naskrobałam. Dzisiaj natomiast korzystam ze słoneczka (wreszcie świeci nad Jelenią Górą -jestem u rodziców). Wczoraj cierpiałam za własną głupotę. Zrobiłam sobie hennę na brwi (czarną), która nie chciała wcale zejśc ze skóry. Wygladałam jak klaun. Na dodatek moje brwi, które do tej pory nie rzucały się w oczy zrobiły sie paskudnie grube-wszsytkie włoski stały się widoczne. Nienawidzę regulować brwi, zrobiłam to dwa razy w życiu (dla mnie to straszny ból, u kosmetyczki mogę wypłakać nawet paczkę husteczek). Musiałam sie jakoś wczoraj ratować, żeby w ogóle wyjść z domu i w tej desperacji sama sobie wyregulowałam. Patrzcie jak człowiek musi, to i wszsytko zrobi. Wyrwałam chyba 2/3 włosków. Może niepotrzebnie tyle, ale pierwszy raz ma czarne brwi i dla mnie są bardzo widoczne. Najśmieszniejsze, że mój brat nawet tego nie zauważył. Rodzice są na wczasach (nie ma kto na mnie obiektywnie spojrzeć), dlatego zastanawiam się czy mężczyźni są ślepi, czy też ta zmiana tylko mnie się wydaje taka widoczna Od dwqóch dni nie dietkuję, ale staram się też tak komponować jadłospis, by nie przytyć. Jak wrócę w piątek do domku, to znowu zacznę zmagania z kiloskami. Pozdrawiam Was moje drogie-trzymajcie się Majoka.
-
HEJKA WSZYSTKIM....JA OSTATNIO NIE DIETKUJĘ(POJUTRZE OKRES MAM DOSTAĆ)!!!ALE CIĘŻKO MI STRASZNIE ZRZUCIĆ NASTĘPNY KILOGRAM,BO IM DŁUŻEJ SIĘ JEST NA DIECIE TYM CZĘŚCIEJ MNIE NACHODZI CHĘĆ NA "ZAKAZANE JEDZENIE"
ALE SĄDZĘ,ŻE PO OKRESIE ZRZUCĘ NASTĘPNE KILOGRAMY-MAM NADZIEJĘ :P
DZIEWCZYNY WESZŁAM GŁÓWNIE PO TO,BY POINFORMOWAĆ WAS MIŁĄ WIADOMOŚCIĄ ,ŻE MOJEJ SIOSTRZE WCZORAJ OŚWIADCZYŁ SIĘ CHŁOPAK JESTEM MILE ZASKOCZONA
NO I FAJNIE.PEWNIE ZNOWU BĘDĘ NA KOLEJNYM WESELU(U BRATA BYŁAM,ZOSTAŁA MI TYLKO SIOSTRA)...I TO ZNÓW MOTYWUJE MNIE,BYM O SWOJE NADMIERNE KILOGRAMY SIĘ POMARTWIŁA I DOTRWAŁA W TEJ WALCE Z NIMI..... NO BO MUSZĘ JAKOŚ WYGLĄDAĆ NA WESELU-NIE?
OKI!!!SPADAM.ODEZWĘ SIĘ JUTRO!!!PAPATKI LASECZKI
-
Hej Laseczki,a właściwie Rechotka, bo reszta gdzieś znikła
Co tam u Ciebie, u mnie większych szans na ślub rodzeństaw nie ma. Mój brat ma 23 lata, ale wątpie czy jest szansa na to by sie hajtnął w najbliższym czasie (jego dziewczyna skończyła dopiero pierwszy rok studiów dziennych) i przypuszczam, że ewentualny slub będzie po obronie. Ma też siostrę, ale ona ma dopiero 14 lat, więc trzeba długo czekać. Czasem się śmieję, ze wyprzedzi brata, bo jest bardziej obrotnaA tak propo diety, to się wkurzyłam na siebie. Wczoraj skusiłam się na winko (szklanka). Na dodatek, ze niepotrzebne kalorie pozarłam, to i czułam sie okropnie. Nie byłam zamulona od picia, tylko cos mi nie tak było z żołądkiem. A tak to bez zmian. Zaczynam porządnie dietkować od poniedziałku. Dla mnie poniedziałek jest zawsze dobrym dniem na rozpoczęcie diety. Jaki poniedziałek, taki cały tydzień. Coś w tym jest. Przynajmniej w szkole mi się sprawdzało. Jak dostałam jedynkę poniedzieli, to był cały czarny tydzień. Stare dobre czasy.....Pozdrawiam Majoka.
-
HEJ MAJOKA!!! TO PRAWDA-WSZYSTKIE DIETOWICZKI GDZIEŚ NAM SIĘ ULOTNIŁY...PEWNIE SIĘ OPALAJĄ ALBO WYJECHAŁY GDZIEŚ ODPOCZĄĆ....
U MNIE Z DIETĄ KRUCHUTKO-MAM OKRES OD WCZORAJ I POŻERAM WSZYSTKO,NA CO MI OCHOTA PRZYJDZIE...ALE WAGA POKAZUJE 56 KG,WIĘC NIE MAM POWODU DO ZMARTWIEŃ,ŻE PRZYTYJĘ!!!! :P :P :P
A OD PONIEDZIAŁKU RUSZAM Z KOLEJNYM DIETKOWANIEM-TAK JAK TY MAJOKA!!!!PAPATKI
POZDRAWIAM WSZYSTKIE LASECZKI...ODEZWIJCIE SIĘ W KOŃCU...PA!!!!
-
Hej Rechotka!!!
Od dzisiaj się zawzięłam i basta. Muszę schudnąć. Mam wyzwanie-chcę zlecieć kolejne 3 kiloski. Jakoś u mnie po trzy spada, potem problem. Ale może to i lepiej, że tak stopniowo. Najpierw było 61, potem 58, a teraz 55. No ma nadzieję, że będzie 52....a potem upragnione 50. Jak spadnę do 49 (zgodnie z algorytmem), to też się nie obrażę hihi.Potwierdzam więc moją gotowość do odchudzania. Trzymam za nas kciuki - - musimy dać radę Napiszę wieczorem....Pozdrawiam
-
HEJ MAJOKA!!!NARAZIE SIĘ TRZYMAM DIETY-DO TEJ PORY (A JESTEM JUŻ PO OBIEDZIE) ZJADŁAM 540 KCAL A SPALIŁAM 388...WIĘC JAK NARAZIE NIEŹLE...
TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI I ZA SIEBIE RÓWNIEŻ...DAMY RADĘ?NAOPEWNO...PAPATKI...
NAPISZĘ WIECZOREM..TRZYMAJ SIĘ MOCNO I WYTRWALE! :P :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki