Witaj Tiu,
no niestety my kobitki musimy znosic te okropienstwa,ale nic na to nie poradzimy /a szkoda/,pamietaj ze kazdy dzien to nowa szansa a kazdy ma wpadki mniejsze czy wieksze,nikt nie powiedzial ze bedzie latwo ale musimy byc twarde i nie poddawac sie bo "zyjemy nie po to aby jesc ale jemy po to aby zyc",dla mnie dobrym zapychaczem jest kawa z mlekiem a wieczorkiem proponuje wszamac jalbluszko...
wytrwalosci zycze,od szczescia dzieli nas niewiele,buzka:**
Zakładki