-
Emila, cieszę się że zaczęłaś znów spać, choć oczywiście problemy ze wstawanie to też żadna przyjemność. Ja dostałam kilka dni temu od męża syrop na uspokojenie i lepsze spanie, po którym nie dość, że śpię całą noc, to wstaję wyspana i jakoś tak łatwiej. Dziś co prawda pobolewa mnie głowa ale i tak jest o niebo lepiej niż było. A kosztuje coś koło 5 zł, może powinnaś spróbować?
O tym treningu asertywności to ja słyszę odkąd pamiętam. A wiesz co? Moim zdaniem nieźle sobie radzisz. A inna sprawa, że czasami są takie organizowane, nawet bezpłatnie, może warto się ozejrzeć, popytać?
Cieszę się, że się zaczęło układać i w związku z tym i z jedzeniem lepiej i na niemiecki znajdziesz czas. A co do DVD to najlepiej jest pójść do kiosku i przejrzeć babskie pisma. Za 7-20 zł można kupić filmy od najlepszych po najgorsze, zawsze coś ciekawego można znaleźć. Polecam!
-
Skończyłam na dziś jedzenie i ćwiczenie moge więc podsumowac szybko dzeiń:
jedzeniowo:
poza wymienioną wyżej jajecznicą, kawą i czekoladą;
jogurt
serek piątnica light
2 plastry żółtrgo sera+plaser szynki
warzywa na patelnię+gotowane udko
serek
słonecznik+pół jogurtu
poćwiczyłam 40 minut z płytką
Co do jedzenia to mam jedno ale: chyba za dużo jem tych jogurtów, serków; wbrew pozorom najeśc się tym nie można a kaloryczne jest i cukru ma sporo coś tzreba z tym zrobić
POza tym z przerażeniem odkryłam,że jutro tłusty czwartek. Jakie macie plany
Zosiu: mojej przyjaciółki, przyjaciółka prowadzi warsztaty z asertywności. I obie stwierdziły, że powinnam. Ale na razie to ja nieczasowa jestem, więc musi poczekać.
Z filmów też dzisiaj nic, ale miło spędzam czas na forum słuchając sobie mojej ulubionej Norah Jones
pozdrawiam i lecę dalej buszować
-
Cześć Emilko
Postanowiłam poeksperymentować z nabiałem . Podobno 3 porcje wapnia zmieniają wynik odchudzania na korzyść o 22 % w porównaniu do grupy kontrolnej . Ja też lubię nabiał .
Dostałam powera :P
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Emilko, widzisz. Z tym treningiem asertywności poczekaj do maja, aż ci korek da spokój i wtedy się podstaraj. Bo to naprawdę może w życiu pomóc. Z tłustym czwartkiem radzę sobie póki co bezproblemowo, a za chwilkę idę na obiad. Norę ja też bardzo lubię, a z nabiałem, to może zrezygnuj z jogurtów na rzecz białego sera? Serek wiejski to jedno, ale zwykły chudy twaróg jednak mnie zawsze bardziej zapycha.
-
Hej Kochane
Znowu dziś musiałam zostać dłużej w pracy, znowu wziełam pracę do domu. Z dnia na dzień jest coraz gorzej, kierowniczka dostała wścieklicy. dziś zarządziła sprzątanie, łącznie z myciem liści w kwiatkach. Wszystko co jej się nie podobało na biurkach, szafkach, szyfladach, regałach, powrzucała do worków i rzuciła na podłogę. Koło południa doszło do tego, że wrzeszała na nas jak śmią nam komórki w pracy dzwonic
Przy teraźniejszej sytuacji w pracy, moje nerwy zeszłotygodniowe to nić, a niemcy przy niej to anioły.
W związku z powyższym dzisiejszy jadłospis przemilczę. Jest mi niedobrze. Wolę nie myśleć o tym co wisiebie wrzuciłam, bo zacznę żałować i wpychać dalej żeby zagłuszyć wyrzuty sumienia i nerwy.
Piję sobie teraz czerwoną herbatę i staram się jakoś dojśc do siebie.
Dobrze, że na aerobik dziś idę.
pozdrawiam Was serdecznie
-
Emilko i słusznie. Olej to co zjadłaś, pij dużo i jutro nie daj się już sprowokować. Mam nadzieję, że kierowniczce wścieklizna przeszła i jutro będzie lepiej. Dobranoc!
-
Emilko, dorwałam się na chwilkę do komputera więc zaglądam. Jak dziś z kierowniczką? Lepiej trochę? Czujesz już oddech weekendu na plecach? Przynajmniej problemy z pracą pójdą sobie gdzieś na dwa dni!
-
Zosiu, ja już mam weekend. Siedze w domu, bo mne z pracy kierowniczka wygoniła. Coś mi się z gardłem stało. chyba jakieś zapalenie krtani mi isę przyplątało. Wczoraj wszystko było w jak najlepszym porządku, a dziś drapie, boli i mówić nie mogę.
Dziś dietowo całkiem w porządku jak na razie:
banan+jogurt
-
Zosiu, ja już mam weekend. Siedze w domu, bo mne z pracy kierowniczka wygoniła. Coś mi się z gardłem stało. chyba jakieś zapalenie krtani mi isę przyplątało. Wczoraj wszystko było w jak najlepszym porządku, a dziś drapie, boli i mówić nie mogę.
Dziś dietowo całkiem w porządku jak na razie:
banan+jogurt
serek light
a teraz warzywa na patelnię sobie robię
pozdrawiam i korzystając, że mam wolne lece do Was
-
Emilka ale masz super...już możesz się weekendować Zazdroszczę!!!
Emila po wczorajszym święcie chyba większość z nas czuje się dziś pełna ...ale fajnie że jesteś zadowolona z możliwości najedzenia się pączkami...ja w sumie tę....bo nie ma co żałować....
EMilka życze zdrówka i fajnego weekendu.
Buźka!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki