-
Witam Agape!
Zapraszam. I najważniejsze: niełam się!!!
NAprawdę dasz radę.
-
aha chcialam jeszcze tylko o cos spytac :
obwud uda mierzylas w pozycji stojacej czy siedzacej? bo juz sama nie wiem jak sie powinno
-
cześć.
cieszę się że moge pomóc.
nie miałam swojego własnego pamiętnika.
pisałam w temacie - No to do dzieła !!! - zapoczatkowała go rybeczka niestety już dawno na mim nie piszemy - rybeczka z braku czasu zamknęła go - no i jakoś tak wyszło że reszta już też nie pisała na nim nic.
ale jak tylko bedę miała czas będę do was zaglądać i wspólnie będziemy dalej dążyć do wymarzonej sylwetki.
byla w zeszłym tygodniu na imprezce z tańcami- było ekstra.
stwierdziłam że mam lenia do gimnatsyki - ale tańczyć w domu to chyba nikt mi nie zabroni więc dzisiaj włączę sobie jakieś granie i potańczę - może to mnie zmobilizuje do ruchu - przyjemne z pożytecznym.
ja już dawno się nie mierzyłam - właściwie to wogóle się nie miezryłam zaczynając odchudzanie. ale nie martwi mnie to - widze że waga spada i to jest dla mnie ważne. więć mierzę 167 cm obecnie ważę 72 .
mam teraz do zgubienia 3 kg a jak to osiągne to planuję jeszcze 3 kg.
teraz troszkę wolniej chudnę - nie trzymam się diety tak bardzo rygorystycznie. ale cały czas liczę to co jem - i nadal uważam że nalepsza dieta to MŻ czyli mniej żreć !!!!!!!
więc nie obżeram się
jem polowę tego co rok temu.
jem częściej a mniej - przeważnie 5 posiłków dziennie.
rano kromeczka z czymś tam
w pracy danio kawa jabłka i herbaty owocowe.
po pracy lekki obiadek często gotowana rybę lub białe mięso i dużo warzy - paprykę, ogórki, pomidory sałatę, różnie polewam to smietana 12-tką i posypuje siemieniem lniany - dobre na trawienie - tzw odkurzacz smieci w przwodu pokarmowego.
na kolację róznie jak późno wrócę z pracy i obiad zjem około 17,30 to klacji już nie jem.
jem przed snem jabłka lub pije herbatę owocową.
no i takie są moje zmagania i są efekty - więc uważam że to nie jest takie trudne - i każda z nas da radę zmienić sowje nawykli żywieniowe i na długo długo długo nie wórcić do wiczornego żarcia i przejadania się dniami i nocami.
a bez słodyczy też można żyć.
to narazie
papa
-
Hej!
ja już po obiedzie i uważam, ze sukcesem zakończonym
ryż a kurczakiem w sosie chińskin i tyle
amy: ja udo mierzę stojąc, a czasami jak mam nogę zgiętą
majamigo: zapraszm serdecznie, odwiedzaj jak najczęściej i pisz jak najwięcej, z poza tym to czuj sie jak u siebie
papa
bo mam zamiar sobie poćwiczyć
-
puk puk !!!!
jestem
dzięki za zaproszenie.
wlasnie teraz sobie włączyłam muzykę i już od 20 minut - tańczę.
fajnie.
szkoda tylko że sama.
ale kij tam - dla chcącego nic tródnego.
papa
powodzenia
do następnego razu.
miłego popłudnia
-
sorki za byka - trudnego - oczywiście
-
Hejho!
Jestem już po ćwiczeniach - 45min
kupuję sobie czasami Shape, wycinam ćwiczenia, wkładam do segregatora, a później są jak znalazł, tylko wybierać, przebierać i ćwiczyć.
w międzyczasie zjadłam sobie jeszcze:
- płatki z kerifem
- kromkę chleba z sałatą i pomidorem
a na kolację troche duszonych pieczarek
w sumie to całkiem zadowolona jestem z dnia dzisiejszego
jak na niedzielę całkiem porządnie sie zachowywałam
majamigo: tańcz, podobno taniec jest nawet lepszy niż aerobik.
zawodowi tańceży gubią ok 3kg w ciągu 8 godzin tańca
i to nie żarty bo moja koleżanka w ten właśnie sposób pozbyła się całkiem sporej ilości upartego tłuszczu, który, co najważniejsze, nie wraca
-
Cześć Milas .
Mam wymiary identyczne jak Ty - więc postanowiłam Ci potowarzyszyć . Wagę obecnie mam nieco inną , mianowicie 70 kg , docelowo 62 - 63 kg . A wzrostu mam 171 .
A drugi powód mojego tutaj pisania jest taki , że przeczytałam kilka Twoich zdań i nabrałam przekonania , że jesteś konsekwentną osobą . Po roku zmagań - tego mi właśnie potrzeba - żeby ktoś przede mną szedł , a ja za nim .
Pozdrawiam !!! Życzę Ci wytrwałości na długo . Najpierw napisałam "na zawsze" ale zmieniłam . Sama się zastanawiam , co mam robić przez najbliższe 40 lat , bo w obliczu tego rok miniony to jednak pomimo wszystko mały szczegół . A co Ty na to ?
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
Hello
Gratuluje, że podjęłaś nowa walkę !!! To juz cosik. Do wakacji coraz bliżej i przeciez musimy zrobić się piękne, co nie? Ja mam przy najmniej taki zamiar i wierzę, że Ty tez masz ochote wzbudzać zazdrość innych dziewczyn swoją figurką i tym, że udało Ci się schudnąć, a one nie mogą Bo my przeciez mamy sposób na kilogramy, o którym inni nie wiedzą - mamy siebie - Forumowiczów, którzy się nawzajem wspieramy.
Ja jak dzisiejsze zmagania?
-
Hej Milas
Jak sie miewasz? Jak dietka?
Zaczelo sie w koncu lato, sloneczko swieci, cieplutko, wiec na pewno trzymasz sie dzielnie.
Trzymam kciuki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki