Wersja do druku
Emilko, jakie cudowne zdjęcie, jaka Ty uśmiechnięta uroczo, śliczna :shock: :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Słodka fotka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
.... ja pracuję 6 godzin i już skóra cierpnie na karku na samą myśl, że być może od nowego roku będę musiała pracować 8 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
P.S. Paczuszka już w drodze :P
Kasiu, dziękuję :oops: :oops: :oops:
Niestety humor mi padł. Sił nie mam i chyba nawet ćwiczenia sobie odpuszczę.
jakoś tak mi niezatęgo...
Niby sie odchudzam, a nie chudnę. W pracy beznadzieja i pieniądze żadne...
Mieszkania brak dalej...I milion innych tego typu smutów. Wymieniać ich nawet nie będę żeby się nie pogrążać. Jakoś sie muszę skupić na niezajedzeniu doła :?
Emilko, uuaaa... to widzę, że u Ciebie też nastrój, jak u mnie, ale nie możemy się mu poddać ..... nie!
Musimy się zebrać do kupy i zaatakować go dobrą kawą i uśmiechem :wink: :wink:
Damy radę!
Damy radę!
Niech to będzie nasza mantra na dzisiaj :wink: :P
Emilko jak dziś humor?
Miałaś wczoraj doła co? Czasem wszystko wydaje się bez sensu ... Ale to minie :-)
Głowa do góry!
Buźka.
P.S. Adres mam ten sam.:-)
Kasiu, to może być rozwiązanie. Lecę zaraz po mleczko i sprawdzę. Może cynamon nawet będzie. :DCytat:
zaatakować go dobrą kawą
Nie daję się :D Nawet jednej pani :roll: Jedzeniu też.
Aniu, niestety i na dziś mi przeszło. Ale jakoś wytrzymam. Jeszcze tylko lekko ponad 3 godziny i świat będzie wyglądał inaczej. Głowę ciężko brać dziś do góry, bo i boli i krzyki dziś już były.
Co do adresu: to już się zbieram i wysyłam. Może dizś mi sie uda, a jak ni eto jutro już na 100%.
Kawa to jest zawsze dobry pomysł, ja już drugą wypiłam (pierwsza była o 7.00 rano w domku :wink:)
Smacznego!
.... jeszcze troszkę i koniec pracy :wink:
taka nietypowa kawka na poprawe humoru:
http://www.sxc.hu/pic/m/a/ah/ahallor...cafe_latte.jpg
a fotka i osóbki na niej przeurocze!
Buziaki!!!
Miałam nadzieję, że te wpisy są z wczoraj i dzisiaj już jest lepiej, ale niestety....
Nienawidzę krzykaczy, zwłaszcza jeżeli "występują" w roli przelożonego. ***** nie szefowa :evil:
Trzymam kciuki żeby dalsza część dnia była milsza. Może postanów sobie, że dzisiaj zrobisz coś co bardzo lubisz, a z braku czasu lub pieniędzy sobie na to nie pozwalasz.
Trzymaj się cieplutko
Kaszania
ps. Śliczna z Ciebie dziewczyna. ŚLICZNA!!!!!!
Milas slicznie wygladasz, wage masz w normie i tym sobie za bardzo glowy nie zawracaj. Zycze Ci grubego muru pomiedzy Toba a nieprzyjemnosciami tego naszego zycia. Wszystko sie ulozy tylko badz optymistka.
Kasiu, kurcze dopiero teraz zobaczyłam Twojego PS. Wielkie dzięki za szybkość:D :D :D Kawe wypiłąm i jest trochę lepiej. Ale marzy mi sie taka domowa z ekspresu i z cynamonem. Ale jeszcze tylko półgodziny i będę poza pracą. Humor sie więc poprawia.
Gosiu, dzięki. Mniam...
Kaszaniu, aż się zarumieniłam i samo mi się śmieje. I ubóstwiam Cię za to co piszesz o szefostwie. :mrgreen:
Maszrację: zrobię dziś coś dla siebie. Tylko jakoś tak sie pogubiłam w tym "trzeba" i "powinnam", że nie bardzo wiem na co mm ochotę. :? Ale się odnajdę 8)
Dopijam herbatę, pakuję się i lecę do domu.
Obiad na mnie czeka: bebło z kurczaka, cukimi, pieczarek i papryki. Już wczoraj było przepyszne, a co będzie dziś jak się "przegryzło" :roll:
Później trochę pracy, ćwiczenia i oczywiście jakaś przyjemność :D
Wróciłam, najadłam się, mąż pojechał dewastować domek na działce.
Czyli mam dużo czasu dla siebie.
Najpierw będą ćwiczenia, a później maseczka :D
Anise:wielkie dzięki :D :D :oops: :oops: postaram się już nie dołować i nie wariować. Wezmę tą moją wagę chyba na spokój. Im bardziej panikuję, pognębiam się, tym bardziej tyje i panować asie nie mogę :?
Emilko, bardzo się cieszę, że przesyłeczka już u Ciebie :D :D :D
Priorytet, dlatego tak szybko :D :D choć czasami to i priorytety nasza poczta kochana potrafi dostarczać tydzień ....
... no ale powiedziałam na poczcie, że to dla takiej jednej ślicznej dziewczyny ze Świdnika i że ma dotrzeć błyskawicznie :wink: :wink: :wink:
...... czy pasują? :roll:
No to teraz wszystko jasne :mrgreen:Cytat:
dla takiej jednej ślicznej dziewczyny ze Świdnika i że ma dotrzeć błyskawicznie
Pewnie, ze pasują. Prawie jak na mnie szyte. A to prawie, to przez te 1-2 kg co mi ostatnio przybyły. Ale ja już o nie zadbam :twisted: :twisted:
Już za momencik - ćwiczeniami, prysznicem i żelem wyszczuplającym.
Kolor i krój mój wymarzony, tylko jak dotąd nie mogłam się zebrać i kupić :D
Uff :D :D Kamień spadł mi z serca Emilko :P Martwiłam się, czy będziesz zadowolona :wink:
A ten malutki kilogramek czy też dwa szybciutko zgubisz, jestem pewna i wtedy będą leżeć jeszcze piękniej :) :) :)
Hmm, kto by pomyślał, że trafią do Ciebie, życie jest pełne niespodzianek :mrgreen:
Miłego wieczorku :) :) :)
Poćwiczyłam całą godzinę i to dość intensywnie. Włączyłam jakieś zapomniane ćwiczenia:
:arrow: pierwsze pół godziny nazywało się pump: i są to ćwiczenia z hantelkami na nogi i ręce, przeplatane krótkimi aerobami
:arrow: drugie pół to cardio box: na tej samej zasadzie co wyżej, tylko zamiast ćwiczeń z hantelkami są układy z kickboxingu przeplatane podskokami na wyimaginowanej skakance.
Zmęczona jestem porządnie. Robię sobie herbatę i wskakuje do wanny. Maseczka na twarz, gazeta w rękę i będę się relaksować. :D
A później balsamowanie i czekanie na męża :wink:
Kasiu: jak mogłaś się w ogóle martwić? Przecież przymusu nie było i wiedziałam co biorę. A jeszcze uboczne skutki w postaci motywacji gratis dostałam :D :D :D
Emilko, fajnie brzmią te ćwiczenia, kiedyś ćwiczyłam taki, jakby kick boxing, muszę to sobie odświeżyć :P
Mam nadzieję, że masz relaks full wypas :wink: :lol: :lol:
Kasiu, oj tak. I tego mi trzeba było.
Kopiłam sobie maseczkę i jest genialna. Fajnie rozgrzewa.
http://www.stives.pl/img/prod/mas_1c.jpg
zakupiłam też nowy balsam antycellulitowy, o taki
http://vitamarket.pl/admin/pic/p6297_normal.jpg
Ma być super skuteczny i ma szczypać co by tą skuteczność udowodnić. Zobaczymy.
Chyba będę musiała pomału zbierać się i kłaść spać, bo wściekle głodna się robię :roll:
O, ciekawy ten balsam :)
Ile kosztował?
Spokojnej nocki Emilko :) :) :) :)
Ja kupiłam w Rossmannie. W promocji teraz jest za 8.99. :D
O matko, to lecę kupić :shock: :) :) :) :)
A co to dziewczyny tak sobie w tajemnicy przesyłacie? :]
Dobranoc.
Bry...
zimno, całe szczęście, ze słonecznie.
Uświadaomiłąm sobie, że strasznie mocno kocham moje mieszkanie :shock: :roll: I wcale mi sie nie chce z niego wychodzić. Niestety wyjść trzeba było. Teraz tylko czekam aż wrócę.
Śniadanie zjedzone, czas na herbatę. Na razie będzie bez kawy. Z nerwównie spałam od 4 :roll: :|
Muszę zmienić, bo zwarjuję :roll:
A może jednak skusisz się Emilko na pyszną kawusię :?: :D :D
Spokojnego dnia!
http://www.dkimages.com/discover/pre...867/880244.JPG
Kasiu: skusiłąm się i już nawet skończyłąm.
Uf, ale mam urwanie głowy. Czsu brak, masa telefonów, masa pracy i jeszcze zastępowanie chorego :shock:
Padnę na twarz za moment. Ale oby do 15 :D
Jeszcze tylko 12 minut, buziaczki :P :P :P :P
Minutka :mrgreen:
Już :lol: :lol: :lol:
Właśnie :DCytat:
Już
I juz nawet po ćwiczeniach jestem (pilates 40 min), głodna wściekle (bo obiad dopiero się gotuje), ale dzielnie popijm wodę i siedzę sobie na forum :D
Emilko, witaj :P
Podam Ci dokładne dane tej mojej suszarki wieczorkiem , dobrze? bo nie chcę poprzekręcać :lol: :lol: :lol:
Buziaczki, spokojnego dnia życzę :)
Emilko, bardzo proszę :P
Oto, co znalazłam w moim pamiętniczku z lipca zeszłego roku 8)
"Jest to suszarka do włosów ceramiczna z jonizacją BELISS firmy Babyliss :D
Prostuje, wygładza i nabłyszcza włosy dzięki specjalnemu ceramicznemu uchwytowi - końcówka ma 9 płytek ceramicznych prostujących.
Ma 4-stopniowy program prostowania włosów w zależności od stopnia ich skręcenia - jest to możliwe dzięki systemowi ustawienia docisku ceramicznych płytek prostujących.
Ja będę używała pierwszego stopnia do włosów falowanych, bo takie mam.
Wygładza włosy, bo ma welurowe łopatki wygładzające :D
Funkcja jonizacji skraca czas suszenia, chroni naturalną wilgotność włosów, zapobiega elektryzowaniu, wspomaga działanie szamponów i odżywek.
Technologia ceramiczna zapewnia równomierne suszenie włosów, nie rozgrzewa skóry głowy, nie niszczy cebulek włosowych :D
I jeszcze jakieś inne ma zalety i funkcje, miał być krótki opis a tu proszę - wybaczcie!!!!!!!
To główne jej zalety, mam nadzieję, że ta suszarka pomoże mi okiełznać moje niesforne, falowane i puszące się włosy :D "
A oto ta suszarka i efekty jej użycia:
http://www.babyliss.com/images/produits/beliss2.jpghttp://www.babyliss.com/images/produits/beliss1.jpghttp://www.babyliss.com/images/rotatif2.gif
http://www.babyliss.com/images/souple.gif http://www.babyliss.com/images/talula4-094def.jpg
http://www.babyliss.com/images/ondule.gifhttp://www.babyliss.com/images/kati3-037def.jpg
http://www.babyliss.com/images/frise.gifhttp://www.babyliss.com/images/lisa3-103def.jpg
http://www.babyliss.com/images/crepu.gifhttp://www.babyliss.com/images/amelie3-044.jpg
Jestem z niej bardzo zadowolona :P
Mogę polecić z czystym sumieniem :wink:
Kasiu, dzięki. :D
Nie wyrabiam już na zakrętach. Ani w domu, ani w pracy. Do tego wszystkiego to z nerwów budzę się w środku nocy i spać nie mogę. Jak wypluta jetsem.
A dziś jeszcze 2 rodzinne spotkania i terminy w pracy :shock: :?
Uff.
Emilko, nie masz łatwego dnia przed sobą, dlatego życzę Ci dużo siły, wytrzymałości, cierpliwości i uśmiechu!
I pamiętaj, dzisiaj piątek :P :P :P :P
Najpiękniejszy dzień tygodnia gdzieś tak od 15.00 :D :D :D :D :D :D
Kasiu, już jest nieźle. Czuć jednak w tłumie rozluźnienie i oczekiwanie na wolne (no może nie u wszystkich).
Chyba zrobię sobie drugą herbatę, bo coś mnie suszy niemiłosiernie. I drugi dzień pod rząd mam podwyższoną temperaturę. :shock:
Emila ale spotkania rodzinne to juz chyba przyjemnosc i odpoczynek?
Buzka, trzymaj sie!
Emilko proponuję wekend spędzić w swoim ulubionym domku. Wcale nie dziwię się, że jesteś zmęczona. Pracujesz tak, że nie wyrabiasz na zakrętach :wink: a w wekendy zamiast się wyspać to biegasz na wesela. Spokojnego wekendu Ci życzę.
Pomyśl sobie tak porządnie o pracy. Ja wiem, że to trudne, ale praca dziś jest, jutro jej nie ma, a zdrowie masz tylko jedno. Życie jest ważniejsze niż praca, a krowa zamiast kierowniczki może zrujnować zdrowie i obrzydzić życie.
Pozdrawiam cieplutko i życzę cudnego dnia na przekór wszystkim
Gosiu: niby i przyjemność, ale nie 2 w ciągu godziny. Będę z jednego n agrugie biegiem lecieć, zreszto na pierwsze też. I jak tu się nacieszyć spotkaniami. :?
Kaszaniu: dzięki. Pisz mi tak więcej.
Wracam do pracy, bo czasu coraz mniej, a pracy nie ubywa. :shock:
Generalnie mam dosyć.
Dopiero co wpadłam do domu,
a o 17 idziemy do mojego kuzyna,
o 18:30 mamy być u mężowskiej rodziny,
o 20 u kolegi.
:?
Niby fajnie, ale ja chcę odpocząć w weekend, poćwiczyć, w mieszkaniu posprzątać, dietę sobie ładnie potrzymać. I jak mam to zrobić? :evil:
A jeszcze mam 130 stron do przetłumaczenia w ciągu półtora miesiąca (umowa na po pracy), i egzamin z niemieckiego za 12 dni.
Niestety włączyło mi się narzekanie. Entuzjazmu brak. Inaczej nie potrafię.
Zjem spaghetti z pesto, popiję winkiem i na pewno mi przejdzie. :wink: :roll:
Jest mi źle i fatalnie...
czuję się jak sprzątaczko-kucharko-praczko-prasowaczko-służąca...
mąż wybrał imprezę zamiast mnie... nie miałam ochoty iść do kolegi, pić piwa i spotykać się z 20-letnimi siksami rozmawiającymi o paznokciach i ich chłopakami przeżywającymi ostatni model czegoś tam (komórka/samochód/telefon :? )
jestem stara, gruba, nudna,nieatrakcyjna, mało rozrywkowa i wiecznie niezadowolona...
może i chciałam sprawdzić. no i straciłam
powiedziałam, ze nie chce iść i wolałabym ten wieczór (pierwszy raz od hohoho) spędzić razem, posiedzieć porozmawiać... tym bardziej, ze mężowi się jutro na działkę na cały dzień jedzie...
coś mi chyba pękło i już nie szukam pracy tylko na lubelszczyźnie :(
nie tak miało być.
nie będę jutro sprzątać. nie będę prasować koszul. nie będę gotować obiadu. ani dźwigać ziemniaków z targu chociaż sama ich nie jem :?
idę sobie popłakać.
bo boli :cry:
Emilko .... już kiedyś pisałam na ten temat ... wiem, że boli ... wiem, że Ci teraz bardzo smutno i czujesz się źle ... ale KOCHANIE, NIE MOŻESZ TAK O SOBIE MYŚLEĆ!!!!
Zabraniam Ci!
Jesteś śliczną, mądrą, dobrą i ciepłą Kobietką .... ale myśl też czasami o sobie ....
Nie prasuj jutro, nie przynoś tych ziemniaczków, nie sprzątaj!!!!!!!!!!!!!!!
Po prostu ODPOCZYWAJ!!!!!!!!!!!
Zrób coś tylko dla siebie, DLA SIEBIE! Nie dla męża, nie dla domu, ale dla siebie!
Faceci już tacy są, nawet wtedy, gdy są kochającymi mężami, bo przecież mąż Cię kocha i w jego mniemaniu, tak podejrzewam, nie stało się nic takiego, On na pewno tak tego nie postrzega.
Wyszedł i pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy, że wyrządził Ci taką ogromną przykrość.
Rezultat jest taki, że mąż się pewnie dobrze bawi, a Ty cierpisz w samotności.
Musisz mu powiedzieć, jak wróci, co czułaś, niech wie. Musi wiedzieć.
Faceci to inny gatunek.
My kobiety siedzimy, przeżywamy, rozkładamy na czynniki pierwsze, płaczemy a facet nawet nie dostrzega, że zrobił coś nie tak ....
Ojej, ale się rozpisałam....
Radzę Ci z całego mojego serca, abyś stała się taką zdrową egoistką, przyda się w przyszłości :wink:
No już, głowa do góry! I nie płacz Emilko zbyt długo, pamiętaj, że życie szybko upływa i nie warto zbyt długo rozpaczać.
Wiem to z autopsji.
Kasiu dziękuję.
http://www.wellness-online.co.jp/flo...ages/30241.jpg