Wersja do druku
Śniadanie zjedzone: muffinki z mąki pp, herbata wypita. Siedzę i tłumaczę.
W międzyczasie pozwiedzałam forum, odpisałam znajomym z nasza-klas, wysłałam maila do pani z niemieckiego. Chyba mi ten międzyczas więcej czasu zajmuje niż samo tłumaczenie :?
Obiad sobie jem.
O taki:
http://images23.fotosik.pl/122/3cc820be5241fe15.jpg
http://images31.fotosik.pl/72/b791bef3483b894d.jpg
Hej Milas :D . Obiad wyglada jak jakas zapiekanka z cukinia. Ale sobie dogadzasz 8) .
Piernikowa kawa :shock: jakieś namiary poprosze :D a w poniedziałek wpisze Ci przepis na energetyzującą kawę wg 5 przemian / przepis mam w pracy/ Emilka - wynikami sie nie stresuję, bo mam zbawienną cechę pt. pomyslę o tym jutro :roll: po prostu nauczyłam się odsuwać od siebie zmartwienia, na które nie mam wpływu :roll: bardzo pożyteczna umiejętnośc / choć czasami koszmarami się odbija, bo podśwoadomości już tak łatwo nie da sie wyłaczyć :evil: / , udanych zleceń i zwizualizuj sobie scenę jak spakowana odchodzisz na zawsze z działu pani A. 8) Buziaki, kuruj się, bo uważam,że Twoja choroba - to też ucieczka od wiadomej osoby :roll:
***
Grażyna
Anise: bo to właśnie była zapiekanka z cukinii z jajkiem i fetą. A wszystko z przepisów MM :D
Grażynko: masz rację mi też to moje chorowanie jakoś tak z A. i tą całą sytuacją się wiąże. Mam już wracać niby, ale coś mi tak w biodro weszło, że cała noga mi drętwiej, boli i w ogóle stanąć nie mogę.
Link do kawy wklejam u Ciebie.
Ja tez dzis pyszny obiadek mialam tez z cukiną ;p
a jutro chlopakom zrobie readycyjny obiad a sobie... naleśniki ze szpinakiem i fetą :p
Gosia, za mną tez naleśniki ze szpinakiem chodzą. Będę robić, ale może gdzieś koło poniedziałku. :D
Emilko, miałaś pyszny obiadek :P
Trzymam kciuki za Ciebie, za Twoje zdrowie i za jak najszybsze odcięcie się od A. :roll:
Wiem, co stres potrafi zrobić z człowiekiem, więc potrafię sobie wyobrazić, jak się czujesz i co przeżywasz ...
Bardzo dziękuję za troskę, za pamięć i za ciepłe myśli ....
Trochę się posypałam, ale postaram się wziąć w garść :P Siemię lniane wypróbuję, ale nie mam w domu, więc pewnie dopiero w poniedziałek chłopaki mi kupią :roll:
Spokojnej nocy życzę, oby przespanej :wink:
http://img213.imageshack.us/img213/9808/1411dy5.gif
Muszę sobie chyba coś na spanie kupić bo się wykończę. :roll:
Ale nic to, wstałam, podpompowuję się kawą.
I zaczynam się doprowadzać do ładu. Włosy umyte, wysuszone i od razu trochę lepiej.
Pomalowane na tygodniu pazury zdarzyłam już zniszczyć, a w międzyczasie wywietrzał mi zmywać :shock: I chodzę z takimi obdrapańcami. całe szczęści lakier był jasny i niewiele widać. Ale ja wiem i to wystarcza.
Bilans tygodnia jest taki, ze wykonałam kawał katorżniczej pracy nad tłumaczeniem, poobijałam się i parę naczyń pobiłam. Wszystko przez brak soczewek, a w okularach (sprzed kilku dioptri) jakoś się niepewnie czuję. No i oczywiście brak ćwiczen, na wage nie będę chwilowo wchodzić. :evil:
Emilko, ja mam dość silne leki na spanie a i one nie zawsze mi pomagają :(
Zioła i inne takie, to już w ogóle dla mnie śmiech na sali, tak jakbym cukierki jadła :(
Siemienia nie było, mąż śpi po nocce a syna nie miałam jakoś sumienia słać do odległego hipermarketu po jedną torebkę :?
Żołąd mnie zabija, myślałam, że padnę w nocy ....
Oj, ja też muszę umyć włosy, bo są w strasznym stanie.
Spokojnego wieczoru :wink:
Poćwiczyła, fakt, że pilatesa, ale zawsze.
Poza tym siedzę i tłumaczę, przed oczami mi już literki skaczą, ale jest szansa, że skończę do środy :roll:
no i zamiast nalesników dla meza był blacek wegierski a dla mnie placki ziemniaczane... co porazie obiecalam chlopowi że zrobie no to zrobiłam... z tego wynika ze nalesniki chyba po swietach... :?
Emilko, spokojnej nocy :P
Może uda nam się wyspać :roll:
http://www.fantasygif.it/Saluti%20e%...nanotte/21.gif
Prawie się wyspałam. Niestety siedzę i wykańczam normę i przy okazji samą siebie.
Nie chcę żeby do mnie dzwonili, nie chce się już bać i skakać na każdy głośniejszy szelest.
W życiu sie nie spodziewałam, ze praca zrobi ze mnie takie wraczysko w ciągu paru miesięcy. :?
Emilka - obiecana kawa :D
W garnku gotujemy wodę / tyle, ile kawy chcemyuzyskać plus dodatkowe pół szklanki/ i dodajemy rozpuszczalna kawę inka / ogień/. Po minucie dodajemy cynamon / ziemia/ i cukier trzcinowy, jesli kawa ma byc słodka. Potem wrzucamy kardamon i plasterek imbiru / metal/ Jesli mamy ochotę na odrobinę goryczy dodajemy kilka goździków. Możemy zakończyć na tej przemianie i uzyskać mocno energetyzującą i rozgrzewającą kawę. Jeśli wody jest za mało lub kawa jest zbyt mocna dolewamy zimnej wody / woda/.
Spokojnego dzionka
***
Grażyna
Dzięki Grażynko, zaraz idę robić.
O ile można dodać sproszkowany imbir :roll:
pewnie ,że można :D
Właśnie piję. :D Już miałam dodać mleczka i ją kompletnie zepsuć.
Jest świetna i bez, całkiem na gorzko. :D
Koniecznie mnie musi na nogi postawić, bo sen mnie dusi.
A tu jeszcze dużo tłumaczenia. :?
Poćwiczyć bym chciała, no i może jakieś zakupy i psychiczne nastawianie się na jutro :roll:
Za to na plus mam już:
fryzjera, połowę tłumaczenia, pichcący sie obiad, odebrane gazety, upranie marynarek.
I przemożną chęć do ćwiczeń. :wink:
nowa fryzurka?
pokaz sie nam :]
Gosia, pewnie, ze się pokaże. Jak tylko włosy umyje i ujarzmię.
Poćwiczyłam 50 minut. A jak mi się nie chciało to przymierzyłam docelowe spodnie. Podziałało. :twisted:
musze zastosować, jak tylko pan doktor mi powie,że mogę ćwiczyć, jutro odbieram wyniki, podobno mam się nie martwic :roll:Cytat:
Zamieszczone przez milas
daj jakis znak,ze żyjesz dzisiaj Emila, bo rozumiem,ze już w pracy?
***
Grażyna
Grażynko, żyję. W pracy traktują mnie jak trędowatą, ale przynajmniej bez szarpania się odbywa.
I dobrze bo @ mnie nawiedziła, razem z ochotą na pierniczki :evil: :roll:
Emilko, u mnie jakby troszkę lepiej :roll:
Siemię lniane mielone odtłuszczone za Twoją radą kupiłam i od wczoraj piję, dziękuję!
Całkiem fajnie smakuje i jest bardzo wygodne i szybkie w przygotowaniu, bo błyskawiczne, firmy Aflofarm :P zalewam gorąco wodą 1 łyżeczkę i po kilku minutach już można pić :D
Pozdrawiam cieplutko i życzę spokojnej środy :P
http://img455.imageshack.us/img455/972/miegodniajw4.gif
http://demonha.skyrock.com/pics/790195663.gif
Muszę Wam napisać kolejną historyjkę o mojej A.
Wezwała mnie dziś do siebie, mniejsza o co chodziło, w każdym razie między wierszami powiedziała mi, że wysłała do Niemców emaila, w którym zgoniła wszystko na mnie (że niby jakieś dokumenty przetrzymałam :shock: ) i że już od grudnia nie pracuję u niej w dziale.
Oczywiście zapomniała mi o tym wcześniej powiedzieć i ja dziś z własnego emaila, podpisując się jako ja wysłała do nich informację. :roll:
Nawet nie reaguję, nie tłumaczę się, niech mnie oczernia ile jej się podoba. Ja chce po prostu już od niej pójść. Ktoś musie się jak dorosły, normalny i odpowiedzialny człowiek zachowywać.
Mam robić gołąbki, ale mi się nie chce. Mam ćwiczyć, ale też mi się nie chce :?
@ mnie wykańcza. :? :?
Gołąbki zrobione, ryba usmażona, surówka wymieszana, mąż nakarmiony, kawa wypita, a ja poćwiczona. :mrgreen:
Teraz siedzę słucham audycji o bieszczadzkich aniołach i herbatę irish cream popijam, lampki poprzyczepiane wkoło okna się świecą :D
Fajnie mi :roll:
no a gdzie te fotki w nowej fryzurce?
Dzień dobry Emilko :P :P
Miłego czwartku wpadam życzyć i też czekam na fotki w nowej fryzurce :)
Oj, a jak mnie się marzy coś nowego na głowie, no ale to na wiosnę :D
Buziaki :D
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/2...y_labedzie.gif
Emilko, życzę wspaniałego, radosnego i relaksującego weekendu :) :) :)
.... hmm, tylko tak sobie teraz uświadomiłam, czy Ty aby jutro nie pracujesz? :roll:
http://www.allglittergraphics.com/ha...raphics_04.gif
Kasiu, właśnie pracuję.
A jeszcze na dodatek ciągle w niedoczasie jestem. Banki, spółdzielnie, praca, prezenty, pieczenie, sprzątanie :roll: :roll: :roll:
Niewyspana chodzę i zmarnowana ogólnie. U pracy dalej nie wiadomo o co chodzi.
Idę wyjmuję pierniki i idę odsypiać. Może jutro uda mi się więcej popisać.
Czytam Was rzecz jasna! :D
Emila - daj przepis na pieriki please~!!!!!
Buziaki Emilka! Tez czytam - rzecz jasna 8)
Gosia, wczoraj zrobiłam piernika (2 blaszki mi wyszły) z tego przepisu:
http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=2184&hl=gigi
a dziś będę robić ciasto na te pierniczki:
http://namiotle.widmo.biz/821
Siedzę w pracy i mi się nie chce. Prawie święta i powinnam zupełmie co innego robić. Ale trudno, jeszcze tylko 2 godziny z lekkim hakiem. :roll:
Dziś na wadze zauważyłam trochę mniej. Ale dopiero jutro przyjżę się temu dokłądniej.
Przed świętami staram sie zacisnąć sobie żołądek. Jakoś idzie :wink:
Oby do końca pracy, a później już weekend :P :P
Trzymaj się ciepło Emilko :) :)
Emilka dziekuje za przepisy :]
Tak sie zastanawiam czy nie darowac sobie tego pieczenia... przeciez ja od tych piernikow sie nie odkleje!!! :P :P :P
Przesunęłam tickerek, delikatnie ale zawsze. I najważniejsze, że w najbardziej pożądaną stronę. :D
Wczoraj upiekłam 2 puszki ciasteczek. Jedne ciasteczka zrobiłam sobie z mąki razowej i z brązowym cukrem i są przepuszne. Zjadłam właśnie jedno do kawy/
A zaraz biorę się za pierniczki. Będę w kształcie bałwanków :roll:
Jak już zrobię wszystko, to cukne zdjęcia :D
W sumie nie wiem czy powinnam, bo to jednak kuszenie :wink:
Gosia: rób, a co tam. Ja pakuje w puszki i powynoszę do rodziców. Niech u niech do świąt czeka.
Śliczne ciasteczka :P :P
Jeeeej, ja to jednak jestem leń kulinarny :lol: :lol: :lol:
Gdzie nie zajrzę, to jakieś pieczenie się odbywa, pierniczki i inne cacuszka a mi to nawet przez myśl nie przejdzie, żeby coś upiec :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłej niedzieli Emilko :D :D
No zaslinilam sie...
Dobrze ze nie pieklam, ostatnio taki glod mnie meczy - szczegolnie na slodkie - ze lepiej nic w zasiegu wzroku i ręki nie miec...
Cudne ciasteczka :D
My nie pieczemy :roll: kupujemy tradycyjny kołacz z makiem i serem i robimy makówki i moczkę - najwięcej w święta schodzi karpia :roll:
Buziaki Emila
***
Grażyna
Emilko czy możesz podac przepis na te ciasteczka posypane sezamem???
Wyglądaja pysznie :-)
Dziękuję:-)