Przyszłam do pracy, zjadłam serek, herbata mi się parzy, a ja już marzę żeby sobie stąd po prostu pójść
Całe szczęście mam masę pracy i moze jakos te 8 godzin munie szybko, bezbolesnie i bez krzyku.
Przyszłam do pracy, zjadłam serek, herbata mi się parzy, a ja już marzę żeby sobie stąd po prostu pójść
Całe szczęście mam masę pracy i moze jakos te 8 godzin munie szybko, bezbolesnie i bez krzyku.
a ja jestem po herbatce zielonej a przed sniadankiem :]
juz mi w brzuchu zaczyna bueczec...
Emilka damy rade!
Gosiu, pewnie, ze damy. Nie mamy wyjścia, ze tak powiem
Jakaś pełnia się dziś czuję i zatkana. Nie bardzo wiem co z tym zrobić. Na pewno trochę pomogłaby kawa, ale staram się z nią rozstać.
Buu, a ja jeszcze nie jadłam śniadania
Miłego dnia Emilko! :P
jakoś mi dziś strasznie smętnie, smutno i w ogóle do niczego. Czuję się bezużyteczna, niepotrzebna i niechciana. Popłakałbym sobie najchętniej. A jeszcze na dodatek szant sobie słucham
Walczę żeby się jedzeniem nie pocieszać (i to mi się udaję) i żeby poćwiczyć (to już mniej). Wyszłam sobie na godzinny spacer. Niestety nie pomogło.
Zamieszczone przez milas
Emilko, czasami przychodzą takie dni, jakaś chandra nas dopada, jakieś dziwne i smutne myśli ...
Popłacz sobie może, to naprawdę czasami pomaga, oczyszcza, razem z łzami uchodzą żale i smutki, mnie pomaga
Przytul Króla, ja czasami biorę mojego Wąsika i do niego gadam i jemu właśnie się wypłakuję, bo on chociaż nie komentuje.
A już na pewno nie jesteś bezużyteczna, niepotrzebna i niechciana, to na pewno wiesz, tylko teraz tak się poczułaś, prawda?
Emilko, myślę o Tobie i bardzo bym chciała, żeby to moje myślenie jakoś Ci pomogło
Spokojnego wieczorku i nocy! :P
Kasiu: tak też prawie zrobiłam. Popłakałam trochę, Króla co prawda zostawiłam w spokoju, ale pomogło. Zebrałam się i poćwiczyła 40 minut i już mi całkiem dobrze. A teraz idę się wykąpać.
Dzięki
Bardzo się cieszę, miłego pluskania :P
Zakładki