-
Te korki to niepoważne są, jak tak można
Oj, to prawda: jutro i pojutrze mój syn zdaje, już się denerwuję
Emilko, a mnie jest zimno, piję herbatę za herbatą, latam do WC, w którym jest przeokrutnie zimno, robię sobie w związku z tym kolejną herbatę i tak w kółko
Jakoś musimy wytrwać
Udanego dnia
-
Kasiu, u mnie też zimno. Dogrzaliśmy się trochę i jest lepiej. Ja teraz kawę piję i też biegam
Niestety nie każdy ma takie podejście jak Ty. Ja niestety czuję sie dziwnie uwikłana, bo to znajomi cioci. W sumie wolałabym, żeby się odezwali i żebym mogła jasno im powiedzieć co mi nie pasuje.
-
No tak, pisałaś o tym, że to znajomi cioci ....
Ech, i tak to właśnie jest z tymi znajomymi znajomych.
Mam nadzieję, że jednak uda Ci się w końcu załatwić tę sprawę ostatecznie
-
Dziewczyny
bardzo prosze o kciuki jutro i 12*45 - mam bardzo ważną prezentację
***
Grażyna
-
Kasiu: wlaśnie. Mam nadzieję, ze się odezwą i nie naślą na mnie cioci. Mam jakieś dziwne wrażenie, ze nie wszyscy wszystko wiedzą. No ale to problem młodego i rodziców, a nie mój i mojej rodziny. Jak to dobrze, że mi się to szkolenie trafiło. Mam sobie teraz okazję wypróbować je w praktyce.
Grażynko: masz załatwione.
-
Jedzenie wczoraj planowo.
Do tego 20 minut pilatesa na nogi i 1.5 godzinny spacer, balsamowanie, szczotkowanie i masaż.
I wiecie co: 0.5 kg na wadze więcej.
Nie to że się podałam, ale motywacja spadła.
Na razie jestem po jogurcie z otrębami, kawie i batonie muesli.
-
Cóż za podobienstwo... jestem wlasnie po activi z musli i popijam latte - na rozgrzanie :]
Miłego dnia słonko!
-
Otóż przed chwilą syn mi oznajmił, że udzielił dzisiaj wywiadu po egzaminie i ten wywiad jest tu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Trzeba wejść na tej stronie w ZOBACZ WIDEO (po lewej stronie) i w "Egzamin? Był łatwy!" - ten chłopiec w czarnym garniaku, błękitnej koszuli i granatowym krawacie paski to MÓJ SYN!!!
Przyznał się, że był trochę stremowany kamerą
-
Nic mi się nie udaje w tym tygodniu. Kompletnie.
W pracy katastrofa. Koniecznie ktoś mnie chce w coś wrobić. Ja wcale się nie chcę w to mieszać, ale mnie mieszają. Przekręcają słowa, fakty, dodają sobie. 2 słowa nazywają spotkaniem. Mam dosyć, a jutro czeka mnie w tej sprawie spotkanie.
Poza tym poszliśmy do banku zlikwidować książeczkę. Ostatnio zajęło to man 15 minut. Dziś okazuje się, ze coś tam im się pozmieniało i trzeba czekać 3 tygodnie. A my do jutra mamy termin na wpłacenie pieniędzy do spółdzielnie w celu rezerwacji mieszkania. Inaczej mieszkanie nam przepadnie...
Czyli już nam przepadło
Nie mogę sobie poradzić i chyba zaraz spać pójdę, żeby jeść nie zacząć.
Czuję się fatalnie, aż mnie serce boli
Eh, nawet siły na ćwiczenia nie mam.
Do tego jeszcze spuchnięta, wielgachna jestem
-
Emilko kochana .... mogę jedynie Cię wirtualnie przytulić i obdarzyć ciepłym, serdecznym słowem ...
Sama mam też ostatnio jakoś pod górkę, ale dzięki Wam jakoś humor mi się troszkę poprawia
Może jednak uda się przedłużyć tę rezerwację? ... Spróbujcie chociaż.
Praca... brak mi słów ....
Mam nadzieję, że wszystko uda się wyjaśnić spokojnie i bez nerwów!
Przytulam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki