Strona 364 z 549 PierwszyPierwszy ... 264 314 354 362 363 364 365 366 374 414 464 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,631 do 3,640 z 5484

Wątek: O tym jak chudnę

  1. #3631
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Emilko, ja też to ogląda co niedzielę Fajny program
    Zwłaszcza moment, kiedy stoi na stole wszystko to, co ci ludzie wciągają w siebie przez tydzień

    Gratuluję spadeczków, bardzo ładne wymiarki masz Emilko

    Miłej niedzieli :P

  2. #3632
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Nasza kobiecina oszalała. Drugi dzień już siedzę nad pracą domową. Ale skoro już napisałam najlepiej ten egzamin to wypadałoby trzymać fason i zadania odrabiać. Siedzę, popijam sobie i odrabiam

    Obejrzę sobie może ćwiczenia z Ranią i może poćwiczę. O ile pozwolą mi własne kompleksy przy mężu sie przemóc. A jak nie to wezmę się za inne ćwiczenia.

    Kasiu: ja też I te ich miny jak im później daje zielone go jedzenia Dziękuję. Pracować mam jeszcze nad czym przy tych swoich wymiarach..

  3. #3633
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Ranię obejrzałam częściowo I wychodzi na to, ze jestem w stanie zrobić ćwiczenia na nogi, i to tylko nr 2.

    Włączyłam sobie w związku z tym "chcę miec takie pośladki" i zrobiłam 2-gą 15-minutówkę.



    Teraz szybciutko szykuje się do rodziców i gonimy na imieninowe party.

  4. #3634
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Pomyliłam sie o godzinę Mamy być na 14, a nie na 13.
    I jeszcze sobie poćwiczyłam: jedne ćwiczenia na nogi z Ranią (te w których nie trzeba machać brzuchem, biodrami czy czymkolwiek innym) i jeszcze 20 minut pilatesa na nogi i pośladki.
    A to oznacza, ze mam już na koncie 45 minut ćwiczeń i to tylko i wyłącznie na nogi
    Mam nadzieję, że po takiej dawce ćwiczeń, potu i męczarni nie bardzo będą mnie kusić imieninowe przysmaki.

    Mężu sie pyta skąd mam tyle siły. I co ja mam mu powiedzieć, ze Kasi przez monitor tak promieniuje

  5. #3635
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cieszę się, że tak potrafię przez monitor promieniować

    Udanego popołudnia Emilko

  6. #3636
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Znowu poniedziałek
    Ale nie jest tragicznie. Siły trochę mam, A. za moment idzie na szkolenie. TYlko trochę nie bardzo się czuję, najdelikatniej mówiąc mdło mi. Muszę coś zjeść i napić się ciepłej herbaty.
    Po wczorajszych ćwiczeniach oczywiście czuę mięśnie i całkiem fajnie mi z tym.

    Słonko pięknei świeci i wogóle jakoś tak wiosennie.

  7. #3637
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Wiosennego poniedziałku Emilko :P :P :P

  8. #3638
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    Zazdroszcze Wam tej wiosny. Ja bede musiala chyba na nia troche jeszcze poczekac. Mam za to duzo slonca i jak tak ide na spacer to czuje sie jak w jakims Zakopanem . Jej! Tez musze cwiczyc. Za chwile callanetics, pozniej rower stacjonarny... Musze!
    Przesylam poniedzialkowe pozdrowienia.

  9. #3639
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emillko gratuluję wymiarków i zacięcia do ćwiczeń.......... Ja jutro mam szkolenie, aż 5 godzin i nie wiem, jak wytrzymam.
    Pozdrawiam ze słonecznego dziś Śląska

  10. #3640
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Praca była, niemiecki tez. robi się potwornie długi i potwornie nudny Chodzi mi nawet już po głowie rezygnacja, bo uczenie się niemieckiej wersji
    "Mając poczucie, ze byli blisko czułam się bezpiecznie mogąc do niech w razie czego zawsze zadzwonić"
    jakoś nie napawa mnie optymizmem
    No ale może tak właśnie trzeba.

    Po niemieckim szybko zjadłam galaretę na obiad i wyszliśmy sobie na spacer godzinny. a po powrocie poćwiczyłam. I tu zdziwienie: bo popatrzyłam sobie na zegarek jak zaczynałam ćwiczenia i ja kończyłam. I okazało się,ze zawsze liczyłam sobie za te ćwiczenia 40 minut, a one trwają 55
    W między czasie upiekłam pierś indyka.
    A teraz lecę się kąpać i spać.

    I tyle ja mam z tego mojego życia

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •