-
Dziewczynki, dzięki kochane jesteście.
Co do lekarza to nie jest tak, że mi podciął skrzydła. Znalazłam go długich poszukiwaniach. Inni bagatelizowali problem i nie robili nic.
Ten jako pierwszy wysłał mnie na badania i sam przegląda i mnie i wyniki.
Nie słodzi ani nie straszy jak mi sie już to zdarzało.
Mówi po prostu suche fakty i co się da z tym zrobić, albo nie da
Muszę sie jakoś z tym wszystkim oswoić. Pewnie jak ochłonę, to zacznę logiczniej myśleć.
Jak na razie wzięłam sie za dietę. I bardzo grzeczna dziś jestem.
Mąż wrócił i śpi. a siedzę nad prezentami: trochę włoskiego żarełka, kawy i moje ukochane perfumy
-
Emilko, jakie fajne prezenty! :P :P
Kochana, masz rację! Na razie jesteś bardzo rozemocjonowana, jak troszkę ochłoniesz, na pewno zaczniesz myśleć logiczniej i racjonalniej
.... wierzę, że jeszcze będziesz bardzo szczęśliwa
Całuję mocno
-
Emilko kochana, życzę spokojnej nocy!
I oczywiście udanego, relaksującego weekendu, postaraj się wypocząć :P
Całuję mocno
-
Jednak mój zakład pracy normalny nie jest.
wczoraj poinformowali mnie, ze w poniedziałek o 12 mam egzamin z angielskiego.
Weekend spędzę wiec nad książkami, ale pewnie i tak niewiele to da. Nie zdam i zabiorą mi kolejne pieniądze
Z dobrych informacji. Już jeden dzień pilnowania diety zaskutkował spadkiem wagi.
Wiem, wiem, ze to tylko tak na początku. Ale po ciągłych wzrostach i to cieszy.
Będę pilnować dalej a od poniedziałku wracam do ćwiczeń!
Czy u Was w nocy tez tak wiało?
Bo u mnie niemiłosiernie! myślałam, ze szyby z okien nam popękają!
Zbieram się, jem śniadanie i do nauki
-
Emilko, miłej i owocnej nauki więc życzę! choć rzeczywiście bardzo wcześnie Cię poinformowano o tym egzaminie
U mnie wiało i wieje tak, że łeb urywa! Byłam na spacerze, ale nie da się chodzić ...
Potem idę do teścia w odwiedziny, bo szpital jest 5 minut spacerkiem od mojego domu 
Spokojnej soboty i gratuluję spadku wagi :P
-
Emilko, przyjemnej niedzieli życzę!
Uczyłaś się wczoraj?
Buziaczki
-
Kasiu, uczyłam sie grzecznie przez cały dzień. zresztą to bardziej przypominanie niż nauka
No bo czego można się nauczyć z języka przez dwa dni.
Oczywiście termin informacji odpowiedni. Ale dobrze, że w piątek a nie w poniedziałek rano.
Dziś dalszy ciąg ślęczenia nad książką. Uczucia mam mieszane, bo ten egzamin bywa bardzo dziwny. Cóź jak nie zdam, to będę się uczyć dalej i za jakieś pół roku podejdę znowu
Szkoda tylko pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy i wstyd okrutny
Po śniadaniu typowym jestem (chleb+ser+dżem) i dwóch herbatach, a teraz pauza w nauczaniu nad kawą i forum
Obiad na dziś od rodziców dostała: przepuszniaste gołąbki. Zostaje mi tylko dorobić sos i mężu ziemniaki sobie ugotuje.
-
Hej Emila.
2 dni to rzeczywiście niewiele czasu, ale jestem pewna, że wszystko sobie przypomnisz a egzamin będzie prosty. Będę trzymać kciuki.
A propos lekarza to jeśli rzeczywiście jest tak jak piszesz to trzymaj się go. Zmiany lekarzy też nie są dobre, ciągłe wywiady, opowiadanie od początku tego samego, badania, obserwacje. Lepiej mieć stałego, do którego oczywiście ma się zaufanie
Brawo za dietę.
Ja też wracam na nią. Póki co usunęłam nieaktualny wykres bo mnie drażnił i walczę
-
Aniu, dzięki. A o kciuki proszę jutro o 12
Mam wrażenie, ze wszystko mi się miesza jeszcze gorzej
-
Kciuki masz, jak w banku Emilko :P :P
Śpij dobrze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki