-
Wyspałam się i trochę jakby lepiej. Od razu świat inaczej wygląda.
Co nie zmienia faktu, że do domu bym poszła.
Pracy po pracowej masę mam na dziś:
- wizyta w banku
- obiad
- zakupy (znicze i masa prezentów dla nowych dzieci, nowych domów, itd)
- zakupy normalne
- wizyta u rodziców.
Życia mi dziś zbraknie
-
Uff. Rzeczywiście sporo masz na głowie ale najważniejsze, że troszkę się wyspałaś, w czasie człowiek się regeneruje
-
Kurde, czy to się kiedyś skończy. CAły czas w zawieszeniu. Podanie dalej leży, a ja się wstydzę zadzwonić.
Ch....a, chyba bezrobotna jestem
-
Emilko, nie wstydź się! Dzwoń! W końcu to ważne dla Ciebie sprawy
Trzymam kciuki!
-
I dzwoniłam, i poszłam i mam podpis, że tak
Zostaje mi tylko czekać na moich następców, powyczyszczać takie małe śmierdziuszki, żeby później nikt nie nękał mnie telefonami i się pakować.
Ciekawe ile przyjdzie mi czekać
Znając moich obecnych kierowników, to normalnie się to nie odbędzie.
Ale to nic.
I powiem wam, że od razu mi lepiej. I siły wrócił i parcia na jedzenie już takiego nie mam.
Bo obiad w postacie 3 kromeczek z pasztetem (od rodziców) i miseczka sałatki, to naprawdę nic w porównaniu z tym co ostatnio było
Zbieram sie teraz i lecę resztę prezentów pokupić. Potrzebuję pomarańczowych niedużych świeczek i coś dla 3-miesięcznego bobasa.
I jeszcze jakieś jedzeniowe sprawy.
-
Emilko, brawo!!!
Dobrze, że masz to już prawie za sobą!
Będzie dobrze, wierzę w to!
Udanych zakupów :P :P :P
-
W całym 45 tysięcznym mieście nie udało mi sie znaleźć 2 pomarańczowych świeczek.
Ale całą resztę już mam.
Pranie zrobione. Kolacja (normalna!!) zjedzona.
Wykąpałam się, wyszorowałam szorstką gąbka i nasmarowałam kremem na celulita. Niestety chłodzący się on okazał i cierpię teraz męki.
Brrr...
Na męża czekam, bo jeszcze z pracy nie wrócił
-
Jestem w domu.
Wczoraj cały dzień na cmentarzu i u rodziny. Dziś ciąg dalszy. najpierw odwiedziliśmy 3 cmentarze, a później 2 babcie.
A teraz idę leczyć chore zatoki.
A na jutro mam wielki plan powrotu do diety.
-
Najpierw się dobrze wylecz z chorych zatok Emilko
Dużo zdrowia życzę
-
Zważyłam się i przerażona jestem. Wynik widać na poprawionym tickerku.
Wracam na MM i do ćwiczeń. Odwołania nie ma. Litości też.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki