-
No w końcy dotarłam do domu i do komputera.
Melduję się więc, że żyję ;)
znowu dziś latałam jak wariat cały dzień, co oznacza mało jedzenie i niestety również mało ćwiczń- tylko 8 min abs
a zgrzeszyłam dziśtylk 2 kawami mrożonymi :oops: ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że koleżankę żegnałam - wyjeżdza na 2 miesiące :(
wkra:miałam włosy do ramion, a teraz sąz 10 cm krótsze; fajna sprawa z tym fryzjerem; mój teśc mówi, że kobieta jak zmienia włosy to i faceta:twisted:
jumboshrimp:współczuję tych weekendów, ale tylko jedzeniowo, bo reszta wygląda z opisu na przepyszną zabawę;
film polecam, aby mieć własne zdanie;
a z nogą oki
zdjęcia oczywiście prześlę jak tylko namówię kogoś żeby mi pstruknął- pewnie na mężowskiego padnie
oki, a teraz lece spać, bo znowu będę w pracy do 12 nieprzytomna
papa dobrej nocy kochane
-
cześć Milasku
podziwiam cię, że przy takiej pracy znajdujesz jeszcze czas na ćwiczenia :D
mój tata mówi z kolei, że kobiecie poprawiają nastrój 3 sprawy: zmiana fryzury, zmiana kiecki lub... zmiana faceta :P dobrze, że wybrałaś to pierwsze :D :D :D
(ja mam całkiem króciutkie włosy, mycie z suszeniem i "modelowaniem" zabiera mi ... 10 minut!)
pozdrowieńka
-
Milasku, ja też mam do ramion, znaczy... no... z tyłu :) Generalnie mam średnio krótkie włosy i strasznie potargane. Ja również piszę się na fotkę, adres masz, odwdzięczę się oczywiście bo akurat mam zdjęcia z zeszłego weekendu. Chociaż niezbyt udane, bo bez układania na głowie.
-
Hej dziewczyny:!:
urwałam się z pracy i jest bosko! :D
Jedzeniowo też:
jabłko
mały soczek
grahamka z górą warzyw
zdjęcia oczywiści wyślę jak tylko męża namówię, żeby zechciał zdjęcie zrobić
pozdrawiam i lece na zakupy :D :D
-
-
Hej milasku, co tak mało tego jedzenia? Hę? :)
Udanych zakupów życzę!
-
Wkra: już się tłumaczę :wink: : tak jakoś mi wyszło po prosu, ale zjadłam jeszcze pistację i teraz będę młode ziemniaczki
Żabciu: wielkie dzięki i nawzajem :*
-
No. Mi w sumi też nie wyszło zbyt wiele dziś, ale w domu pierś kurzęca z warzywami będzie i może chlebka kawałek? :)
-
HEj Kochane!
Zjadłam ziemniaczki z kefirkiem, trochę bobu i miałąm zabrać się do ćwiczeń...
ale coś sie niedobrego dzieje w pogodzie, ledwo siedzę, a spać mi się chce!
No i na nieszczęście mąż ciągnie mnie do knajpy :?
a jutro na imprezę do kolegi :evil:
papa
bede sie jednak do tych ćwiczeń zabietrać, pomalutku, ale zawsze :wink:
-
super!!! fajnie, ze cwiczysz, mimo przeciwnosci pogodowych, widzialam w telewizji, ze straszne u was upaly jejku, uwazaj na siebie, jak jest za goraco w miejscu w ktorym cwiczysz to lepiej tego nie rob, nie forsuj sie na sile, bo mozna sobie krzywde zrobic w takim upale.
-
Coraz częściej mamy podobne sytuacje. Ja też zamiast na spacerze wylądowałam z Mężczyzną w ogródku piwnym, a z mięśni to tylko biceps ćwiczyłam. Prawy. Podnosząc kufel do ust :)
-
hej milasku :D
i jak zakupy?
kupiłaś sobie coś ekstra?
pozdrawiam i baw dię dobrze na imrezce
-
Milasku, ja z przyjemnoscia bym poszla do pubu.
Wlasnie dzis planujemy wypad na piwko wieczorkiem, jak maly zasnie. Mam opiekunki do pilnowania :wink: Jeszcze tylko musze skrzyknac znajomych.
Ja marze o zimnym piwku :wink: . Nawet teraz w poludnie w pracy :wink:
-
Hej:!:
I znowu mamy weekend :D Cudownie:!:
jumboshrimp rzeczywiście upały u nas okropne, a u Ciebie jak?
ale ćwiczę jakoś, dużo pije i staram się ćwiczyć wieczorem; już się przyzwyczaiłam do ćwiczenia i teraz jak nie poćwiczę chociaż trochę to mi jakoś nie tak
wkra też to zauważyłam,będę Ci pisac co się u mnie dzieje i będziesz wiedziała jak "skończysz", jak w "Podwójnym życiu Weroniki"
ja całe szczęście wczoraj wypiłam tylko sok pomarańczowy i pół piwa :D
meteorku kupiłam sobie torebkę, a impreza dziękuje dobrze było, sauna gratis
:wink:
Betsabe a ja się ostatnio jakas antyalkoholowa zrobiłam, mało jem i fatalnie się czuję po alkoholu; a poza tym nie mogę sobie pozwalac na tyle pustych kalori (ba ja ostatnio to średnio co 2-gi dzień mam okazje do picia)
A dietowo dzisiaj było tak:
kawa
jabłko
mały jogurt + 70 g paluszków z sezamem :oops:
4 kromki razowca z masłem i warzywani
płatki + jogurt
niedobrze, a jeszcze grill u mężowskiego szefa mnie czeka :evil:
ale zaraz sobie poćwiczę i chumorek mi się poprawi
papa lecę do Was
-
cześć :D
torebka, hm , muszę przemyśleć :P :wink:
i tak jesteś dzielna z tymi wszystkimi imprezami - naprawdę cię podziwiam
nie poddawaj się :!: :D
ja ćwiczę rano, ale mogę tak organizować dzień z okazji wakacji jedynie
od września to nie wiem jak będzie :twisted: ale tym się będę martwić ... od września :wink:
miłego dietkowego weekendu :D :D :D
-
Hej Dziewczyny:!:
Impreza była udana a nawet bardzo. Aż zszokowana jestem :shock:
Były 3 małżeństwa: prawie 50 latkowie, prawie 40 latkowie, i my- prawie 30 latkowie.
I bawiłam się wybornie :!: A bawiłam się świetnie i długo, nawet dłużej niż z rówieśnikami przy śpiewie i gitarez Normalnie nie spodziewałam się :!: :!: I to z mężowskim byłym szefem :!: :!: A cała zabawa skończyła się graniem o 2giej w nocy w babingtona :o
jedzeniowo było całkiem całkiem, trochę warzywek, sałatki, jakieś mięsko, kiełbaska. No ale niestety coś mi zaszkodziło i to nie o dziwo alkohol (a trochę wypiłąm :oops: ). Całkiem zrezygnowałam z pieczywa, no i najważniejsze słodyczy :!: :twisted:
A dzisiaj cały dzień pewnie będe leczyć żołądek. Poaz tym jadę w wielkie miasto na zakupy. Mąż się wyrywał żeby ze mną jechać, ale do wczoraj. Dziś jakiś niewyraźny jest, śpi i każe mi być cicho. Chyba go coś męczy, po tej imprezie. :lol:
Mam nadzieję, że nie dostane pozakupowej deprechy, na waszelki wypadek nie planyje zakupu spodni. Ale niestety o kostiumie kąpielowym musze pomyśleć :x
pozdrowienia
-
Trzymam kciuki za udaność zakupów :) Powodzenia.
-
Melduję się dietowo:
mały sok
nektarynka
ziemniaki+pomidor+mizeria
pistacje
mały jogutr+płatki
Idę do rodziców zaraz i aż mnie kori żeby się zważyć, ale boję się bo to co zobaczę może nie być wcale fajne.
A jak wrócę to sobie poćwiczę.
miłego sobotniego popołudnia
-
no widzisz - można się nie objeść na grillu :D gratuluję !!!
zakupy udane? ważyłaś się?
miłej niedzieli :D
-
Hej!
Meteorku:zakupy dziękuję udane: sandały na wakacje :D
i 3 bluzki Top Secret - niesamowite wyprzedaże sa teraz: zapłaciłam 50 zł :!:
prawie jak w lumpeksie :D :wink:
a waga 65.5 kg :roll: wiem, że mniej ale jakoś tak mało mniej i za szczęśliwa nie jestem
i jeszcze do tego wczorajszy brak ćwiczeń, ale tak się zlatałam po Lublinie, że zasnełam po obiadku jak dziecko:oops:
a później poszliśmy do rodziców i sie zrobiła 23cia
to na razie tyle, bo lecimy do kościoła
a po południu mamy gości :roll:
-
cze milas! fajnie, ze zakupy sie udaly :) o wage sie nie przejmuj, pozniej zacznie szybo spadac, narazie tak sie organizm troszke broni, bo z tego co widze to naprawde trzymasz sie bardzo restrykcyjnie dietki.
milego weekendu!!!
-
Takie zakupy są najfajniejsze. Płacisz grosze, a przynosisz do domu kupę rzeczy. Spadek wagi niewielki ale ważne, że jest. Wiem, że to irytuje, ale zobaczysz, że to tylo początek :)
-
Hej Dziewczyny!!!
Ledwo żyje, padam normalnie ze zmęczenia, nie mam pojęcia czy z niewyskpania, czy z przepracowania, czy z upału.
Zdecydowałam się dziś na dietę SB. Zobaczymy.
Głównym jej plusem jest to że można jeść pistacje :D
A więc dzisiaj było tak:
jajko + pomidor
2 ogórki
pomidor
2 plastry mozareli + pomidor
kalafior_pierś kurczaka gotowana w pieczarkach
25 pistacji
głodna nie jestem, ale chyba przespać się muszę i jakoś do ćwiczeń zmusić
papa
zgłosze się wieczorkirm
-
Hmmm, dieta na której można jeść pistacje to nie dla mnie. Zaraz zjadła bym 250 zamiast 25 i koniec :)
-
Witaj Milasku :D :D :D
powodzenia na diecie SB :D
doczytaj jednak ile pomidorów możesz jeść w I fazie - wydaje mi się, że jeden większy lub 10 koktajlowych na dzień, byłam na tej diecie rok temu i tak coś mi się kojarzy...
dieta fajna i skuteczna - jeśli oczywiście będziesz pamiętać, że potem ściśle II i III faza
trzymam kciuczki :D buziaczki
-
Hej Dziewczyny!
Wczoraj jeszce zjadłam trochę sałaty z polędwicą.
A dzisiaj:
jajko+pomidor
30 pistacji
jajko_ pomidor
serek homogenizowany 0% z kakao i cynamonem
pomidor+ 3 plastry szynki
a teraz gotuję bób
czuję sie nienajlepiej, ale to pewnie przez brak cukru i pogodę, ciśnienie musi być okropne
strasznie to moje jeszenie monotonne, ale pomalutku nauczę się coś gotować ciekawszego i przepisy jakieś musze sobie znaleźć;
a może Wy coś możecie polecić?
Wkra:
ja tak samo, ale przetłumaczyłam sobie, że lepiej te 30 niż nić; odliczam sobie w worwczek i biorę do pracy i mam z głowy :D
Meteorku:
znalazłam o tych pomidorach, żeczywiście jest ograniczenie, ale nie na dzień tylko do posiłku. całe szczęście, bo bym niew wyżyła; pomidory i pistacje to moje 2 kulinarne namiętności 8)
a możesz mi coś napisać więcej o sobie na tej diecie? baaaardzo proszę
pozdrawiam i na razie
-
-
cóż, mam wrażenie, że o mnie na tej diecie nie ma co pisać... :oops:
dwa tygodnie stosowałam I fazę i bardzo ładnie mi szło (nie pamiętam ile schudłam ale byłam zadowolona) potem wykombinowałam sobie, że skoro to takie łatwe to zawsze można powtórzyć - i zaczęłam jeść wszystko w dużych ilościach, niestety byliśmy akurat na urlopie z wszystkożernymi znajomymi, nocne biesiady szybciutko dały efekt :oops: wprost przeciwny do zamierzonego, niestety...
znajdź na tym forum wątek PRZEPISY SB - dużo prostych przepisów
dobrej nocki
-
Hej Milasku,
czy dobrze wyczytalam ... jestes na SB :?: Och, to chyba jestes na dobrej drodze. Wiele slyszlam o tej diecie dobrego, choc sama sie na nią nie skusilam nigdy.
Ech, moze popatrze, jak Ci idzie i wtedy sama sprawdze, jak działa :wink:
-
Hej Kochaniutkie :oops:
nie było mnie tu trochę, ale nie dlatego ze zawaliłam dietkę o nie :!:
A nawet wprost przeciwnie, ale po kolei:
Wtorek:
jak wkleiłam to zdjęcie, to ledwo przeturlałam się na łóżko
nie mam pojęcia co to było, ale nie miałam siły się ruszyć, ba nawet mówić
i zasnełam jak dziecko o 19 :oops: :oops:
oznaczo to, że z ćwiczeń nic nie wyszło, ale też nic nie więcej nie zjadłam :wink:
Środa:
obudziłam się rześka i wyspana, a samopoczucie jak w najlepszym porządeczku
zjadłan:
jajecznice z 2 jajek + pomidor
ogórek
pomidor
migdały
sałatka z filetu drobiowego + ser mozzarella + pomidor +pieczarki
pistacje i orzeszki :?
na swoje wytłumaczenie napiszę, że mieliśmy impreze w domu, taką z piwem i słodyczami
a ja nic :D :D :D :D :D
jno ale zero ćwiczeń z braku czasu :x
Dzisiaj:
jajko + pomidor
3 łyżeczki słonecznika
ogórek + szynka drobiowa
serek 0%
tuńczyk + ogórek + 1/4 papryki
plasterek sera
pistacje
Kupiłąm sobie bitą śmietane light (bo można) i miałam się porozpieszczać,
ale idziemy dziś do knajpy i rezygnuję na rzecz kawy mrożonej :roll:
Ale piwa nie tkne przysięgam!
Kurczę, fajna ta dieta tylko cholernie ciezko na niej pójść do knajpy, bo zostaje tylko woda do picia :evil:
Oki, ale nie narzekam, za ta chilwe przyjemności poćwiczę sobie dzisiaj i to ostro :?:
A to na motywację Waszą i moją:
http://web.shape.com/images/sh/4/4346.jpg
-
I jeszcze jedno:
http://www.shape.com/images/sh/208500/3614.gif
Nie wiem jak Wasz, ale moj zapał do ćwiczeń nagle urósł.
Kupię sobie tylko rybkę na jutrzejszy obiat i wskakuję w dresy. :D
-
Brawko !!!
podziwiam zapał do ćwiczeń :D :D :D ta laseczka wyżej to TY :?: no, no :wink:
dobrze ci idzie na SB - przy takiej diecie i ćwiczeniach schudniesz bardzo ładnie
pozdrawiam :D
-
Hej Kochane!
Ja dziś ledwo żyję. Ta pogoda mnie wykończy.
Ciśnienie warjujue. Raz świeci słonko, a za chwilę sine chmury i ulewa.
A jeszcze te zakwasy po wczorajszych ćwiczeniach
Cały dzień udaję, że pracuję. No przesadzam może połowę.
A za chwile się urywam do domciu.
Dietkowo prawie w porządku:
Jajko+pomidor
10 orzechów włoskich
4 morele :oops:
jajko+ pomidor
pozdrawiam serdecznie i popracuję jeszcze troszeczkę, to czas szybciej zleci
-
Ważyłam się u rodziców i
65!!!
-
Gratuluje kolejnego zgubionego kilograma;-)
-
Dzięki Amsterdamka!!
No ale nie tonę już w samozachwycie :twisted: dzisiaj znowu grillek mnie czeka :evil:
Ale ja sobie nie dam rady?! Dam :!: :!: :!: A co :!:
Muszę już zacząć ćwiczyć "dawanie sobie rady" przed wyjazdem na Mazury.
Tatr się nie boję, bo tam się chodzi. Co prawda czasami czekoladę na podtrzymanie sił się je.
Ale mi to nie pomaga, a wręcz odwrotnie, to problrmu być nie powinno 8)
Ale Mazury: tydzień na łodce, gdzie jedyny ruch to ciągnięcie za szoty :?
może być kiepskawo. Porcje słuszne.
no i niestety jedzie z nami kolega który lubi dużo i tłusto (oj biedny mój żołądeczek)
i na nieszczęście lubi gotować :evil:
ale ja to się pewnie pochoruję po 2 dniach, jak znam swoj zołądeczek, a jeszcze teraz po 2 tyg SB :!:
no nic konkluzja jest następująca:
mało jeść i uważac na to co się jei przedewszystkim zasada nr jeden:
0 SŁODYCZY
papa idę jeszczę pospać troszeczkę
-
GRATULUJE ... na liczniku 65 ... milas gonie Cie hhihihii ... uciekaj, uciekaj ...
http://www.bubblegumclub.co.uk/chars/miscpix/sa1.gif
Chyba ktos tu zarazi mnie checia na cwiczonka za co mu wielkie CMOK
Trzymam kciukiza dalsze sukcesy ... milego dnia
-
Dzięki wielkie!cała przyjemność po mojej stronie :D
Goń mnie śmiało :lol: Razem zawsze raźniej
-
Milasku. Gratulacje! No no, 65, ach jak ja bym chciała tyle też. Ale to tylko kwestia czasu! :> Jak Twoje ćwiczenia? Ja na 12:30 idę na jogę :)
Miłego weekendu!
-
ojej, co ja widzę??
zmiana wizerunku, zmiana suwaczka?? BRAWKO WIELKIE !!! no i od razu masz miły weekend :P a na grillu wytrzymasz na pewno, zreszta możesz zjeść prawie wszystko byle w rozsadnych (minimalnych) ilościach :D trzymaj się dzielnie
miłej niedzieli :D