Cześć Tryciu.
Dziękuję za słowa otuchy
Odpowiedź na twoje pytanie: zgrzeszyłam, ale (co nie jest wcale usprawiedliwieniem), zjadłam TO bez smaku, nie miałam na TO jakiejś ogromnej ochoty, zjadłam TO bezmyślnie i chyba tylko po to, aby dobić kalorie,(chociaż wcale się nad tym wcześniej nie zastanawiałam)
Jestem, tak jak ostatnio napisałam, wypompowana, żle się czuję, nie mam apetytu, że o węchu i smaku to już nie wspomnę, i jem tak naprawdę z przymusu i poczucia "zdrowego" rozsądku, i chyba tylko dlatego, że muszę przyjmować leki.
Dwa egzaminy za mną, dzisiaj na 9 mam kolejne 2,
TRZYMAJCIE KCIUKI.
TO ZJADŁABYM CHĘTNIE, GDYBY TYLKO KTOŚ MI TO PRZYGOTOWAŁ
Zakładki