-
Zosiczku, jak tylko mozesz ja ci goraco polecam orbitrek... Bardzo przyjemnie i skutecznie sie na nim cwiczy ( i tylka nie odgniata ). Ja jestem bardzo zadowolona...Fakt, zajmuje sporo miejsca, ale wg mnie warto poswiecic czesc pokoju...Moj syn (7,5) tez na nim cwiczy wyobraz sobie.. Ustawia sobie na najmniejsze obciazenie i biega...
Pozdrawiam cie cieplutko...
-
Hej Zosiu
wpadam z pozdrowionkami na nowy dzień i cały tydzień
ja wczoraj też z dyszkę przeszłam.. wyspacerowalismy się za wszystkie czasy, a wieczorem tak nogi czułam, ze to tylko dowód na to, jak znuśniałe mam stawy i mięśnie.. hehe
Epoka mowisz II słabsza..szkoda... bo my nie mozemy się doczekac by ją obejrzeć, bo w I się zakochalismy swego czasu o kinie w Choszcznie się nie wypowiem, bo będzie pewnie za pół roku dopiero ale jak się tylko pojawi w obiegu to szybko mam nadzieję tę baję obejrzeć
pozdrawiam gorąco
-
Zosiu nie wiem jak u was w stolicy ale u mnie pojawiły się takie chmurzyska, że aż strach...szro, buro, głucho coś ta wiosna nas nie rozpieszcza
Zosieńko miłego dnia...i łatwego wstawania rano
-
Wczorajsza waga się potwierdziła, a serwis z którego był bój ticker nie wstał, jest więc nowy pasek. Mam nadzieję, że jego wiosenność wpłynie na tempo chudnięcia. Jestem na poziomie poniżej którego jeszcze nie zeszłam nigdy wcześniej więc...
Biegnę zjeść śniadanie, ułożyć włosy i takie tam bo powinnam wyjść za pół godziny, a jestem strasznie do tyłu. Więcej z pracy napiszę
-
Zosia fajny wykresik...motywacja napewno będzie...bo tak ładnie wiosennie się u Ciebie zrobiło Zosiu miłego dnia...pędź do pracy co byś sie nie spóźniła
-
Zosiu,
wykres pierwsza klasa i oby było tak jak mówisz.
Mam nadzije, że się wyrobiłaś ze wszystkim i, ż ejuż siedzisz sobie spokojnie w pracy.
A tak a propos to ciepło masz? U nas wyłączyli ogrzewanie i całe szczeście, ze mam polar w pracy i rękawiczki.
Trochę mnie zdziwiło to co Najmaluszek napisała, bo u mnie piękne słońce i niebo bez jednej chmurki. Mam nadzieję, że i Warszawie tak dziś jest, a w Krakowie jak najszybciej tak będzie.
pozdrawiam
-
Zosiu, wpadam się przywitać poniedziałkowo i życzyć miłego dnia
-
Najmaluszku, rano jeszcze przed wyjściem zobaczyłam co napisałaś i miałam odpisać, że pogoda piękna, słońce i błękitne niebo. Ale zanim wyszłam jużniebo szczelnie zasłoniły chmury, już padało, zrobiło się zimno i nieprzyjemnie. Niech sobie i tak będzie, a po połudu niech się rozpogodzi
Milasku, do pracy zdążyłam. A ogrzewanie wyłączyli już w zeszłym tygodniu więc dziś mam o jedną warstwę więcej niż w weekend miałam i jakoś daję radę.
Kasiu, tobie też miłego
Zjadłam sobie przed chwilą jogobellę light popijam trzecią już dziś herbatkę (wcześniej była kawa, ciśnienie bowiem jest nie dla mnie) i powinnam mieć trochę czasu by nadrobić weekendowe zaległości na zaprzyjaźnionych wątkach
-
Zosiu pogoda do d...ale co tam i tak siedzimy w pracy
Czytałam że mąż zgubił już 2 kilo...ależ mu dobrze idzie Tobie też
-
Najmaluszku, jest bardzo dzielny jeśli chodzi o dietę, masz rację Do zgubienia zostało jeszcze jakieś 6-7 i będzie super. Żeby jeszcze znalazł czas i ochotę na jakiś sport to byłoby idealnie.
Wróciłam przed chwilą z lunchu. Wybór był marny, a że postanowiłam nie jeść tu więcej żadnych smażonych naleśników, kopytek i innych leniwych (są tu zjadliwe za zwyczaj) to zostało to co zwykle. Czyli kasza gryczana z koperkiem i warzywa gotowane. Głównie składały się z gorzkiej marchewki, a samej kaszy nie można dużo zjeść więc razem z kawą mam na koncie 450 kcal. Przed wyjściem stąd będzie jeszcze serek wiejski light z miodem. A w domu zrobię fileta z kurczaka w szpinaku. O.
Po pracy jedziemy z mężem na przegląd i po pieczątkę na następny rok. Pierwszy raz, a zderzak jest zdecydowanie uszkodzony. Więc trzymajcie kciuki
Ps. U mnie chmury rozwiane częściowo i widać słońce!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki