-
Zosiu,
dobrze, że jednak wieczór tak się skończył. Mąż wrócił i była kolacja. Bo głodny człowiek to zły człowiek. :wink:
Poćwiczyłam i za Ciebie. Mam nadzieję, że Ty masz zakwasy, bo mnie omineły.
Trzymam kciuki za samochodowe sprawy.
A na gardło doby jest spray Tymsal i prawdopodobnie nie drogi. Właśnie wczoraj kolega mi nazwę podał bo coś znowu chrypieć zaczynam.
pozdrawiam i czekam na wiadomości
-
Zoisu powodzenia z samochodem...obyś trafiła na sprytnego mechanika...co szybko i bezboleśnie koło naprawi :-)
U mnie dziś deszcz, plucha więc u Ciebie musi być słonko :-)
Ściskam. Miłego dnia!!!
-
Hej, Zosiu, no co to gardło Cię nie chce słuchać i wciąż boli, niewdzięczne gardło :?
Życzę powodzenia u mechanika :!:
-
Zosiu,
jak poszło?
Wszystko w porządku?
-
Rany, co za dzień! Pierwsza odrobinę wolniejsza chwila od rana! Koło naprawione, łożysko pękło na kilka części, szczęście, że tak szybko pojechałam do mechanika. Ale pieniądz niemały w plecy. Po pracy jak mówiłam, jadę na przegląd. W pracy sajgon bez sensu i oczywiście niepotrzebne nerwy. Niepotrzebne ale w połączniu ze złym humorem, przeziębieniem itd padłam definitywnie. Dzisiejszy dzień już uznaję za niebyły. Myślę, że jakieś 600 kcal w ciastkach już zeżarłam. Nawet nie chcę próbować tego wpisać w limit. Totalna porażka.
Emilko, auto jeździ i jest już ok, a w końcu to najważniejsze. A nazwę spreyu zaraz zapiszę bo coś kupić napewno muszę.
Najmaluszku, pogoda najwyraźniej poszła gdzieś dalej w świat bo u mnie ciemno i strasznie zimno. Tyle dobrze, że pada niewiele bądź wcale. Koło naprawione w pół godziny, tak że na szczęście, autem do pracy przyjechałam.
Kasiu, gardło strasznie niewdzięczne ale się nie dam tak łatwo!
Spróbuję zobaczyć co u was ale nie wiem ile będzie trwał ten względny jednak spokój więc nic nie obiecuję. Koło 17:30 proszę o godzinny seans trzymania kciuków. By przedłużenie na przeglądzie dali bez problemu i by okazało się, że tylko zderzak. Proszę. Dziękuję.
-
Zosiu, o wyznaczonej godzinie będę mocno trzymać kciuki za przegląd autka :!: Oby wszystko poszło jak z płatka :P
Sajgonu w pracy współczuję, zwłaszcza, że u mnie dzisiaj anielski spokój panuje, ale to dlatego, że nie ma szefowej :wink: więc się obijam, jak mogę, tzn. prawie cały czas siedzę na forum 8)
Przesyłam Ci dużo pozytywnej energii, uśmiechu i spokoju 8)
Jesteś silną kobietą, więc wytrzymasz :!:
-
Zosia, u mnie masz kciuki gwarantowane: i za przglad, i za poprawe nastroju, a takze za poprawe zdrowia....
-
Jak każda z nas mocno zaciśnie kciuki to nie ma szans.. napewno Ci przedłużą rejestrację :-)
Zosiu zaraz po przeglądzie kładź się do łóżka co byś znowu chora nie było...
A ciastka no cóż...było minęło...mam nadzieję, że więcej do wieczora już nie będzie :-)
Trzymaj się !!!
-
No i jak tam Zosiu po przegladzie???
-
Udało się! Przegląd zrobiony, następny za rok! Zderzak oczywiście naprawię ale niekoniecznie teraz!! Jupii! Haniu, po tym jak pisałaś już ciastek nie było ;) A teraz zgodnie z zaleceniami idę się położyć i odpocząć. Bo po prostu padam na pysk! Więcej później.