Strona 261 z 457 PierwszyPierwszy ... 161 211 251 259 260 261 262 263 271 311 361 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,601 do 2,610 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #2601
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Zosiu straszie długo mnie tu nie było...ten tydzien miałam strasznie zawalony nie tylko pracą ale też innymi sprawami oczywiście związanymi ze ślubem...czuję że teraz każdy tydzien taki będzie...

    U Ciebie widzę różnie...ale genralnie do przodu

    Spotkanie z tatą napewno było miłym przezyciem choć nie jestem pewna Bo nie wiem jakie macie relacje

    Trzymaj się w pracy!!!

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  2. #2602
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i jestem po lunchu. Na koncie 527 kcal bo zjadłam sałatkę z fetą. Pyszna była! (świeżo zrobiona). Po jedzeniu wyszłam na ławeczkę koło budynku. Wiało ale słońce akurat świeciło więc było bardzo miło. I humor znacząco mi się poprawił. Postaram się by już taki został. Popijam zieloną herbatę na ułożenie się w brzuchu

    Asiu, jak widać jest zdecydowanie lepiej choć do normy jeszcze daleko. Słoneczko i u mnie co jakiś czas wygląda choć pogoda mocno niepewna. Mam jednak nadzieję, że jeszcze się wyklaruje i będzie pięknie

    Emilko, dziekuję. Dziś wyjątkowo było naprawdę smacznie.

    Maluszku, w którymś momencie skończą się rzeczy do załatwiania i nie będziesz wiedziała co z czasem zrobić Doskonale jednak rozumiem to zabieganie. A u mnie rzeczywiście. Nie żeby po prostej ale do przodu
    Z tatą spotkanie strasznie fajne. Z wiekiem nasze stosunki stają się coraz lepsze. A z odległością to już w ogóle

  3. #2603
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ok. Więc dosyć tego dobrego bo znów się rozbestwiam i zapominam, że bycie na diecie jednak sporo wymaga. Np. nie jedzenia o 22 bo kolacja się przeciągnęła. I nie próbowania ciasta, nawet małych kawałków. Od środy waga bez zmian, a powinna spadać.
    Więc dzień zaczęłam owsianką 276kcal, za godzinkę będzie kawa i jakiś owoc, a później się zobaczy. Na obiad chyba warzywa z mrożonki frosty ale jeszcze nie przemyślałam. Dziś o 21 zaczynam pracę więc po 20 z pewnością nie będę miała okazji do jedzenia, i dobrze.

  4. #2604
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Zosiu
    koty są odporniejsze na awantury mój Roger jest nieswój nawet jeżeli tylko jestem smutna, a jakbym nakrzyczała, to ma taki wzrok, że serce się kraje ale fakt,mże gadam z nim jak z dzieckiem praktycznie

    Miłego weekendu


    Pozdrawiam
    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #2605
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pogoda nie chciała dziś bym spacerowała. Jak tylko wychodziłam, zaczynało lać. Tak więc po mieście zamiast pieszo, poruszałam się samochodem. Ale najważniejsze zakupy zrobione, kawa z przyjaciółką zaliczona, druga kawa z drugą świadkową również (i spisana lista rzeczy, o których trzeba pomyśleć). Byłam tez i u rodziców, pogadaliśmy, zjedliśmy obiad - pyszną zupę-krem ze szparagów. Poza nią było dziś jabłko, owsianka i różne jogurty. Póki co na koncie mam 935 kcal, niedługo wychodzę i biorę ze sobą jeszcze jeden jogurt - pomarańcza z melisą oraz wodę. Dietowo dziś świetnie choć nie obyło się bez pokus. Nie dałam się jednak!
    Na jutro mam kupione warzywka, z których zrobię sałatkę, jogurty i jabłko, wezmę to wszystko ze sobą i też będzie pięknie. Ćwiczenia zaliczę w formie sprzątania gigantycznego dziś, a jutro noszenia i innych takich.

    Ps. właśnie zdałam sobie sprawę, że waga dziś rano była taka sama i owszem, ale jak w niedzielę tydzień temu. W środę było kilogram więcej, a dziś znowu mniej. Czyli dobrze jest.

  6. #2606
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    daję znak życia i pozdrawiam serdecznie.
    Baw sie dobrze

  7. #2607
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Właśnie wróciłam do domu po robocie. Mam odciski na dłoniach i bolą mnie mięśnie w pośladkach. Nosiłam wodę z jednej części budynku na drugą. piętro do góry, dłuuugi korytarz, dwa piętra w dól, nalać wodę i z powrotem. Z 10 razy napewno. Zmachałam się jak nie wiem. A teraz uciekam bo o 7 muszę wstać. A pracować będę 12 godzin. Uh, weekend! ;->

    Wypiłam w międzyczasie jogurt pomarańcza z melisą za 175 kcal kończąc tym samym na 1111 kcal Prysznic i do wyra.

    Emilko, czekam na obszerniejszy znak

  8. #2608
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie


    Zosiu jestem nie w temacie...cóż to za praca? Noszenie wody, w weekend?

    Ale mimo tego, że nie rozumiem no to życzę przyjemnej pracy

    Buziaki.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  9. #2609
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zosiu, żebyś nam tylko się nie przepracowała, jakichś mięśnie nie nadwerężyła
    Czekamy na relację z dalszych zmagań w dodatkowej pracy

  10. #2610
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Zosiu pewnie jesteś zmęczona po ciężkim weekendzie?
    A dziś do pracy?

    Trzymaj się!!!
    Ściskam mocno

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •