Strona 263 z 457 PierwszyPierwszy ... 163 213 253 261 262 263 264 265 273 313 363 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,621 do 2,630 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #2621
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zosiu, cieszę się, że drzemka poprawiła Twoje samopoczucie i życzę miłego seansu w ramionach Męża :P
    A później kolorowych snów i spokojnej nocy

  2. #2622
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    pozdrawiam porannie z pracy

  3. #2623
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Obejrzeliśmy dwa pierwsze odcinki MASHa. To był dobry wybór Niestety, mój organizm chyba stwierdził, że jest wyspany i jak się koło północy położyłam spać, to się przewracałam z boku na bok. No ale i tak jest o niebo lepiej niż wczoraj. Wstałam bez większego problemu, a zaraz zabiorę się za odrabianie angielskiego bo wcześniej nie miałam okazji.

  4. #2624
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zosieńko pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia

  5. #2625
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiu, dzięki.

    Dziś znów staram się by dieta była piękna. Zobaczymy co z tego wyjdzie bo wieczorem idziemy do rodziców ale póki co jest aż za dobrze. Na śniadanie otręby z cheeriosami i mlekiem, na II śniadanie jogobella light, na lunch sałatka z tuńczykiem i nie chce być więcej niż 356 kcal. Teraz popijam zieloną herbatę jak zwyklę po lunchu, a przed wyjściem będzie jeszcze danio z musli. Potem angielski i fru, do rodziców.

  6. #2626
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    jak angielski? Pewnie już dawno zrobiony.
    Narobiłas mi ochoty na tuńczyka i będę wieczorem sobie robić też jakąś z niego sałatkę.
    Miłego angielskiego i wieczoru u rodziców.
    trzymaj się

  7. #2627
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zosiu, przesyłam Ci dużo pozytywnej energii i życzę miłego wieczoru


  8. #2628
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Zosiu

    i jak tam było u Rodziców ?

    trzymam kciuki za piękną dietkę, piękna, z dnia na dzień szczuplejsza Zosiu bądź dzielna .. a ja powinnam w końcu wziąść przykład na dłużej (niz kilka dni...... ) z Was.. z Ciebie.. dietkujecie porzadnie, solidnie, długo.. a nie zrywami przeplatanymi z dniami obżarstwa... ech.. Zosiu naprawde podziwiam Cię bardzo za konsekwencję.. jak Ty to robisz...

    pozdrawiam Cię gorąco miłego dnia

  9. #2629
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Emilko, angielski rzeczywiście miałam już zrobiony. W ogóle dziwnie się na nim poczułam bo okazało się, że z 8 osób w grupie było na 6cioro, a ja, jako jedyna zrobiłam pracę domową. Te nieszczęsne zdania. No i usłyszałam, że no tak, ja jak zwykle mam, pilny uczeń i pewnie mam za dużo czasu w pracy. Takie troche, że na mnie można polegać, a trochę złośliwe. No nic.
    Jutro znowu test, a ja kompletnie nie mam się kiedy przygotować. Dziś na 19:30 idziemy do kina.

    Kasiu, jakie kolorki, mmm

    Anikasku, u rodziców było rewelacyjnie. Zasiedzieliśmy się niemal do pólnocy. Zjedliśmy przepyszną pangę w szpinaku i różnych innych rzeczach, z odrobiną ryżu. Do tego sałata. Wszystko bardzo leciutkie choć niestety - po 22! Jeśli szukasz przykładu skutecznego i porządnego dietowania to obawiam sie, że ostatnio nie jestem najlepszym przykładem.

    No właśnie. Przepyszna i lekka kolacja ale piekielnie późno. Ciężko jednak inaczej skoro moja mama wróciła z pracy o 20:30! Prosto z niej do domu szła. Zjedliśmy późno, a wyszliśmy na chwilkę przed północą.

    Dziś dzień rozpoczęłam jak zwykle (aż dziwne, że mi się to nie nudzi). Zostawię dziś samochód w pracy i nie bardzo wiem jak będę się poruszać po mieście. Od poniedziałku paranoja przedpapieska, wszystko pozamykane, nigdzie nie można zaparkować, my podobno nie możemy w domu przyjmować gości. Wszystkie ulice wkoło mojego domu, prowadzące w stronę centrum pozamykane. Kompletny debilizm. Ale cóż.

  10. #2630
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zosiu, ja już u siebie napisałam, co się dzieje w naszym mieście z powodu przyjazdu papieża, to jakaś paranoja, jakby za każdym rogiem czaił się potencjalny zamachowiec...
    Zakazy parkowania, wjazdu, objazdy, jakby na codzień ich było mało, wrrr....

    Podawali w TV na WOT-ie, że ludzi mieszkających bezpośrednio przy trasie przejazdu papieża nawiedzała w domach policja, żeby sprawdzić, czy aby nie będą w jakiś sposób zagrażać
    Ech......

    Zosiu, a na co idziecie do kina?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •