Strona 379 z 457 PierwszyPierwszy ... 279 329 369 377 378 379 380 381 389 429 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,781 do 3,790 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #3781
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    mam nadzieję, że nie dasz sie wszystkim przeciwnościom. Mimo wszystko, nie dasz sobie zepsuć humoru, i to niczym!
    Ja właśnie przekonałąm się ile daje zwykłe porozmawianie, wysłychanie i okazanie zainteresowania. Nie uwierzysz, ale przed chwilą A. przyszła sobie ze mną porozmawiać. Matko, a ja się tylko zapytałam jak jej córce poszła obrona.
    Co ja narobiłam

  2. #3782
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Zosia! To Ty masz peciny??? Ja to mam grubasne kostki

    Z waga to tez niedobry pomysl, zeby ja wyciagac w takim momencie! Mialas ja schowac schowac! A nie schowac na wyciagniecie reki Ja powiedzialam do Endrju, ze ma wyniesc wage i teraz nie wiem gdzie ona jest! Juz bylam sklonna obszukac mieszkanie, tak jak przed Bozym Narodzeniem prezentow, ale nie mam pewnosci, ze jest w domu, wiec nie bede tracic czasu. Za to udalo mi sie ukryc w lazience centymetr i mierze sie co jakis czas
    Schowaj ta wage na 5 dni! Prosze Cie!

    Masz jakies podejrzenie od czego brzuch Cie boli?

  3. #3783
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak sięgałam rano do lodówki, to chwyciłam nie to co trzeba i zamiast kokosowego wzięłam jogurt z suszoną śliwką i ziarnami. Tyż dobrze. Tylko zimno mi ciągle, zaraz herbatę sobie zrobię.
    A o 12 wsiadam w samochód i jadę spróbować załatwić poranną sprawę. Oby się udało!

    Emilko, ja za oknem też jakieś słońce widzę ale marznę, mimo długiego rękawa! A z tą A. to padłam. To jednak jakaś dziwna osoba. A może już tak się odzwyczaiła od traktowania jej jak człowieka?

    Tagottko, no właśnie odkrywam, że dzięki orbitrekowi mi chyba nieco łydki schudły i już nie wyglądają tak źle. Gorzej że uda nie maleją specjalnie.
    Z wagą to mówiłam, że dziś wyciągnę!! Ale niech ci będzie. Specjalnie dla ciebie nie wyciągnę jej do przyszłego czwartku, niech będzie moja strata!
    Chować jej bardziej nie muszę, powinnam sobie dać radę z moją w miarę silną wolą
    Brzuch boli na bank z powodu okresu. No i problemy z perystaltyką, wdęcia itp, które mnie ostatnio ciągle męczą!

  4. #3784
    asia0606 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zosiu z wagą dobra decyzja. Niech siedzi pod szafą do następnego czwartku......... A tak wogóle,to ważenie przy Twojej konsekwencji i zaparciu nie ma dużego znaczenia........ No chyBA tylko takie , że potrafi skutecznie zepsuć humor......... A więc waga na bok ( kto to widział ważyć się w pierwszych dniach @ ) , a Ty sobie dalej spokojnie i powoli chudnij...............
    Problem zaparć i wzdęć doskonale znam............... Kiedys piłam Figurę, ale raczej odradzam........... Teraz piją duże ilości herbatek ( najczęściej czerwoną i zieloną ) i chyba ciut pomaga. Specyfiki typu : śliwki, otręby czy kiszona kapusta kompletnie na mnie nie działają..............
    Miłego dnia

  5. #3785
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiu, waga pod łóżkiem i też bym chciała by choć powoli spadała. Bo póki co, twoja akcja trwa prawie trzy tygodnie, a ja schudłam kilogram ;/ To jednak ciut za wolno jak na moje potrzeby :>
    Czemu odradzasz figurę? Ja czerwone i zielone herbaty piję od dawna, conajmniej koło litra dziennie i z pewnością dobrze mi robią ale nic a nic teraz nie pomagają. Otręby jem codziennie po 10g, reszta też nie działa jak narazie. Kupiłam dziś płatki lniane i będę próbować.

    Udało mi się załatwić poranną sprawę! Zapłaciłam już (nigdy nie zrozumiem, czemu muszę płacić za możliwość parkowania pod własnym domem) i mam spokój. Tylko we wtorek kartę muszę odebrać!
    Do rossemana chciała pojechać ale absolutnie nie było gdzie zaparkować! Dwa kółka zrobiłam szukając i w końcu dałam sobie spokój.
    Zjadłam za to na lunch kawałek bakłażana nadziewanego ryżem z warzywami. Całkiem sympatyczny ale nie najadłam się nim (max 100 kcal!) więc kupiłam kanapkę z ciemnego chleba. Chlebek ukrojony cieniutko, brzegi obcięłam bo nasiąkły sokiem z ogórka, szynkę wyciągnęłam bo nie lubię. Miała być z szynką i z serem a była oszukana! Bo sera to był tylko taki pasek, żeby z jednej strony kanapki wystawał! Więc w zasadzie sam chlebek z kawałkiem sałaty i plasterkiem kiszonego. Póki co starczy. Na kolację jemy leczo ze słoika Tylko kiełbaski dodamy.

  6. #3786
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wkra
    Do rossemana chciała pojechać ale absolutnie nie było gdzie zaparkować! Dwa kółka zrobiłam szukając i w końcu dałam sobie spokój.
    Zosiu, ja właśnie z takich powodów jutro jadę do pracy autobusem, bo po pracy jadę do fryzjera, który mieści się na Puławskiej przy Europleksie, więc o zaparkowaniu tam autkiem nie ma mowy

    Już leczo ze słoika ruszacie? To na zimę Wam zabraknie

  7. #3787
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Wlasnie chcialam powiedziec to co Kasia! Niby leczo na zime

  8. #3788
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tagottko, leczo absolutnie na zimę! Teraz tylko spróbujemy czy dobre wyszło!

    Kasiu, to ty chodzisz do feyzjera o rzut dziecięcym beretem od mojego domu

    Brzuch doskwiera choć jest lepiej niż rano. Zjadłam jabłko, a teraz właśnie grzeję się kisielem. Na obiadokolację leczo więc znów będzie dzień o obniżonej kaloryczności. Chociaż brzuch to mam taki, jakbym żarła non stop. Nieprzyjemne!

    W każdym razie z pracy prosto na laser, potem jedzonko z mężem, a potem wsiadam na rower na godzinkę zachaczając o rossemana. A jak wrócę to będę mogła na orbitreka wleźć. Nienormalna jestem, na prawdę!

  9. #3789
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Jak najbardziej normalna jesteś
    Miłego pedałowania i orbitrekowania

    Co do fryzjera, to chodzę do Provosta, więc tak od razu pomyślałam, że to musi być blisko Zosi

  10. #3790
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    Zosiu,
    birę z Ciebie przykąłd i też sobie poćwiczę i to duż dzisiaj.
    Naściągałm dużo filmów z ćwiczeniami i je po kolei wypróbowuję. Dziś jakieś na nogi i pilates (razem wyjdzie ok 2 godzin).
    I tak właśnie sobie pomyślałam może ponagrywać Ci jakieś ćwiczenia?

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •