Strona 413 z 457 PierwszyPierwszy ... 313 363 403 411 412 413 414 415 423 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,121 do 4,130 z 4564

Wątek: Jakby blog dietowy.

  1. #4121
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem, żyję. Nie mam czasu na nic choć nie wiem czemu, bo w tym tygodniu robię zdecydowanie mniej niż w poprzednich. Dieta idzie ok, waga stoi w miejscu, ćwiczeń brak, snu za mało i jakoś się kręci.

    Dziękuję wam bardzo wszystkim za zaglądanie, a Asi i Grażynce za smsy. Jesteście kochane!

    Od przyszłego tygodnia albo się uspokoi albo będzie jeszcze gorzej. Znaczy się - od środy. Więc trzymajcie kciuki i jeśli bym do czwartku się nie odezwała, to znaczy, że jest gorzej.

    Dumko, weekend ten i następny bez studiów!

  2. #4122
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie




    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  3. #4123
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Zosia nie wiem co takiego się u Ciebie stało ale to chyba związane z pracą Oby tylko z pracą...

    Nadal nie mogę się przyzwyczaić do tego, że tak mało jesteś na forum i dlatego mam nadzieję, że u Ciebie w końcu się uspokoi...


    Ściskam cię mocno.

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  4. #4124
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zosiu, życzę więc SPOKOJU!!!
    Trzymaj się dzielnie, pozdrawiam cieplutko :P

  5. #4125
    tagotta Guest

    Domyślnie

    i teskno nam za Toba

  6. #4126
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Bardzo tęskno...

    Spokojnego wieczoru i całego przyszłego tygodnia!!!

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  7. #4127
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No więc jednak rozstrzygnięcie nie nastąpiło w środę. Agata pewnie nie pójdzie na operację, rozchorowała się bowiem. W związku z tym, mimo podpisanego i złożonego w zeszłym tygodniu urlopu, dziś od rana jestem w pracy. Jutro też i do końca tygodnia napewno. Czy i kiedy na urlop uda mi się pójść? Nie wiem. Co gorsza - sytuacja w pracy jeszcze się pogorszyła, dziś udało mi się zebrać gromy za dwie inne osoby.
    Niestety - odbija się to na mnie solidnie. Jestem przemęczona piekielnie, humor w stanie opłakanym, czasu na cokolwiek brak. Na dodatek rodzice mieli wczoraj dzwonić po urlopowej wyprawie i nie dzwonili i boję się, czy zapomnieli, czy coś się stało.

    A co najgorsze, patrząc pod kontem tego forum, waga w górę. Brak czasu na przygotowywanie sobie posiłków, dwukrotne zjedzenie obiadu w resztauracji i na mojej wadze już 2,5 kg więcej. Urocze prawda? Czasu na ćwiczenia nadal brak.

    Na szczęście, dzisiejsza gazeta praca już częściowo przewertowana.

  8. #4128
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Oj Zosia Zosia Juz sama nie mam pomyslu jak Cie z tej matni wyciagnac Najlepiej byloby teraz wcale nie koncentrowac sie na diecie, bo przez to masz jeszcze wiekszy stres Zdrowie psychiczne jest jednak W TYM MOMENCIE najwazniejsze...zwlaszcza, ze jestes przemeczona. W przyszly weekend studia? jesli tak, to robisz wagary i to obowiazkowo! Inaczej sie to wszystko zle skonczy.....

  9. #4129
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tagottko, generalnie to właśnie nie bardzo wiem, na co stawiać.
    Jestem przemęczona ale nie chcę przez to zaprzepaścić miesięcy starań. Najgorsze jest to, że jak zwykle - nie żrę na potęgę, nie żrę po nocy itd. Jem normalnie tylko nie zawsze jest to podzielone na 5 posiłków, czasami 2-3 większe. I efekty mam ;/
    Studia mam dopiero w kolejny weekend, w najbliższy czeka mnie wyjazd do teściów. Niemal jednak wcale mnie to nie cieszy. 4,5-5 godzin jazdy w piątek, po męczącym tygodniu pracy, sobota bez męża, niedziela runda po rodzinie, by w niedzielę po południu znów 4,5-5h jechać być może sama, ew. z dwoma znajomymi. Na dodatek opony mam już całkiem łyse.
    Ale jechać muszę, bo zimówki mam właśnie u teściów. Niestety, to będzie 11 listopada więc nikt mi ich nie wymieni więc wracać będę nadal na łysych i tu szukać.

    Boże, jak bardzo nie mam siły na to wszystko.

    Ps. Tagottko, zobaczyłam twój tickerek i padłam trupem. Masz 5 z przodu!!! Czy ja mogę zobaczyć jakieś twoje aktualne zdjęcie?

  10. #4130
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Zosia, pędzę do Ciebie z dobrym słowem, choć zupełnie już nie wiem, jak Cię podtrzymać na duchu
    Zamęczysz się Dziewczyno, przepraszam bardzo, a czy Ty nie mogłabyś pójść na kilka dni zwolnienia?
    Nie wiem, czy to możliwe, ale być może trochę by podreperowało Twoje siły, i fizyczne i psychiczne.

    Ach, dziwny ten Twój organizm: ja też czasami jem w knajpie - ostatnio w sobotę u Araba, wczoraj jadłam tort i ciasta, i wino i szampana piłam i dzisiaj w środku dnia na wadze raptem 59 kg, myślałam, że będzie gorzej.

    A Tobie aż 2,5 kg przybyło, ja nie rozumiem, naprawdę

    Tagotka dobrze jednak mówi: żeby to się źle nie skończyło....
    I jeszcze ta wyprawa w weekend, oj! Myślałam, że choć w weekend uda Ci się odsapnąć, skoro on nie naukowy...

    Zosia, trzymaj się ciepło! Myślimy o Tobie i życzymy Ci jak najszybszego ustabilizowania sytuacji

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •