HEJ HEJ

...usiłuję jakoś ogarnąć przygotowanie rzeczy niezbędnych na wakacyjny wyjazd, a nie nawidzę tego !

nie wiem jak sobie poradzę z dietą na wyjeździe, bo mój najmilejszy uwielbia oraz i to głównie w lokalach
na szczęście lubi też ruch - bierzemy ze sobą rowery i mam nadzieję, że to mnie uratuje :P

dzisiaj się zważyłam i bardzo się cieszę bo waga ruszyła nieco i uprzejmie pokazała 55,5 kg zważywszy, że początkowo chciałam osiągnąć 55 jestem prawie u celu. suwaczek przesunęłam na 53 niedawno - wiadomo, apetyt na schudnięcie u mnie rósł ze zbliżajacym się terminem wyjazdu nad morze


Stello - wyobrażam sobie jak świetnie wygladasz może w końcu kupisz sobie te białe spodenki? gratuluję ci, widzę, że samopoczucie masz super cieszę się bardzo
a wyjeżdżam w sobotę do Jastarni na 2 tygodnie a potem jeszcze na parę dni do Berlina, więc wrócę do domu ok. 29 sierpnia dopiero
dzięki za pamięć o mnie (jak widać tylko wiatr tu szumi i drzwiami trzaska )
pozdrawiam