Strona 5 z 15 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 144

Wątek: SILA WOLI czyli mój pamiętnik odchudzania

  1. #41
    aleebaba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Menu dzisiejsze
    sn: jajka na miekko, salatka z ogorka, pomidora i kalafiora
    obiad: grahamka z serem, truskawki, delicje szampanskie (niestety tak to sie konczy, jak ktos mnie odwiedza
    kolacja nalesnik taki jak wczoraj z twarogiem, wiorkami kokosowymi i miodem

    sport czy stres zwieksza spalanie kalorii???
    na razie nic, ale ja jestem night dancer

    Julcyk, gotowanie to super zabawa. moje pomysly...
    zupy smazysz cebule i ewentualnie czosnek, wrzucasz do garnka, zalewasz dwoma kubkami bulionu i do tego dodajesz takie warzywa jak lubisz. np. obrane pomidory, wtedy chwile gotujesz, miksujesz, dodajesz np. oliwki, bazylie i starty ser i jest pyszna zupa krem pomidorowa.
    ale mozesz tez dodac tak samo kalafior i ziola
    albo starty ogorek i serek topiony
    lub brokuly itd.

    inna sprawa to makarony
    mozesz np. dodac tunczyk, jakies ziola i jogurt, tylko najpierw do jogurtu wloz lyzke goracego makaronu, wymieszaj i wtedy polacz sos z makaronem, bo inaczej sie zwazy.
    sos pomidorowy to podsmazona cebula, czosnek, ewentualnie mieso, pomidory obrane lub z puszki,oregano, bazylia, ser parmezan
    pesto mozna tez robic z roznych rzeczy, oryginalnie, to bazylia, orzeszki pinii, oliwa, parmezan. ale np. natka, ser plesniowy jak lazur, orzeszki wloskie lub laskowe

    zapiekanki warzywa typu baklazan, cukinia, pomidor, papryka pokrojone, wymieszane z oliwa, ziolami, pozypane serem wlozyc do piekarnika
    inna opcja to kalafior, brokuly, ziemniaki razem, mozna posypac serem
    dla dzieciakow ze wszystkiego mozna zrobic frytki: bulwa selera, marchew, ziemniaki, cukinia. wystarczy wymieszac z niewielka iloscia oleju i zapiec.do tego ketchup itp.

    albo mozesz robic nalesniki, a dzieciaki same moga sobie je zawijac z tym co lubia- banany, czekolada, inne owoce, warzywa itd. to na pewno byloby dobre na przelamanie lodow z dzieciakami.

    mozesz tez robic warzywa z patelni np. kapusta pekinska, grzyby shitake, papryka, cebula, pomidor- jak dodasz imbir+szczypta cynamonu, czosnek i sos sojowy to bedzie po chinsku

    albo baklazan, tofu, pomidor, czosnek cebula

    baklazan, cukinia, kalafior, brokuly, pomidor jak dodasz jogurt z curry, to bedzie hinduskie curry (tylko uwazaj, zeby sie nie zwazylo)

    no jak jedziesz do Francji, to moze przjerzyj sobie na necie jakies ichprzepisy, bo oni maja tam specyficzne smaki

    mowisz po francusku? pracowalas juz wczesniej z dziecmi? to bedzie ciekawe doswiadczenie! powodzenia

  2. #42
    aleebaba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie wiem, czy nie napisalam zbyt ogolnie o tym gotowaniu. np. zanim wlozysz kalafior i brokuly do piekarnika, to troche je podgotuj. co do proporcji, to ja zawsze robie wszystko na oko, zawsze wychodzi, a moim zdaniem zguba kucharza jest niecierpliwosc. moja zguba jest niecierpliwosc wszystko chce szybko, wiec czasem jadam cos na wpol surowego.

    ja bardzo lubie robic sobie proste potrawy jedno-dwu skladnikowe. bardzo przydaje mi sie kombiwar i patelnia teflonowa, ale i ebz tego mozna dobrze gotowac. czesto podsmazam czosnek, dodaje lyzeczke bulionu ze zdrowej zywnosci i do tego pokrojona kapuste pekinska. jest bardzo dobra smazona.
    albo identycznie robie ze szpinakiem

    do wszystkich warzyw mozna dodac piers z kurczaka, ktora najlepiej najpierw oddzielnie uzmazyc pokrojona w kostke.

    o gotowaniu moglabym pisac i pisac, wiec jak masz jakies pytania, albo moze sama znasz ciekawe przepisy, to pisz koniecznie.
    pozdrawiam cieplo

  3. #43
    aleebaba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No Agape,
    powodzenia w tej sesji, ja tez mam teraz (9 egzaminów) i zamiast sie uczyć to przesiaduję na tym forum
    ale już znikam,
    powodzenia

  4. #44
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Witam
    Trafiłam na Twój post przeczytawszy wpis u Margolki / czytam,ale sie nie wypowiadam,bo zawsze w pierwszym momencie przysłowiowy nóż w kieszeni mi sie otwiera / - Ciebie świetnie sie czyta, gratuluję podejścia i umiejętności kulinarnych - pozwolisz że zgapie trochę Twoich pomysłów
    Zgadzam sie z poprzedniczkami, że spokojnie możesz zachować swój dotychczasowy jadłospis i dodać więcej ruchu i będziesz sobie chudła wolniej, ale zdrowo i przyjemnie
    Pozdrawiam serdecznie - trzymam kciuki za sesję
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  5. #45
    aleebaba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i dzisiaj mam głód narkotykowy
    jestem tak rozdrazniona, że szok. w ogóle nie mogę się uczyć, nie pamiętam, co czytałam przed sekundą. mimo, że moja dieta nie jest wcale restrykcyjna na razie.
    pisze teraz również z tego powodu, że przyjeżdża dzisiaj do mnie na noc przyjaciółka, i nie będę tutaj wchodzić.
    najprosciej byłpby rzucić się na pudełko lodów, alob czekoladę. ale nie chcę!!! chcę, żeby magda już tu była i żebyśmy coś razem porobiły fajnego. ale niech to nie będzie nic zwiazanego z jedzeniem. już mam dość myslenia o zarciu!!!!
    wytrzymam ten ból, ale czuję się na granicy załamania i chce mi się płakać. widzę, ze zmalał mi brzuch, ciało robi się co raz bardziej sprężyste, lepiej wygladam, jestem co raz zgrabniejsza, a przez taniec mam lepsze ruchy. wbiegam na trzecie piętro bez zadyszki. ale co z tego skoro mam ochotę coś rozwalić!!!!!!!!!!!

    Dzisiejsze menu

    sn jajecznica z fetą
    obiad sałatka z pół pomidora, pół ogórka, pół papryki, natka, plus łyżka majonezu light
    serek homo wanilia i mały banan
    wieczorem zamierzam zjeść z przyjaciółką makaron ze szpinakiem

    sportu dzisiaj nie będzie nie licząc spaceru an dworzec

  6. #46
    aleebaba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No jak się wykrzyczałam, to od razu lepiej się czuję

    Cześć Grażyna
    ,
    dzięki za odwiedzinki, weszłam na Twoje forum i widzę, że też jesteś kucharka.
    zaraz coś napiszę jeszcze a propos tamtej rozmowy, dzisiaj nie czuję się najlepiej, ale pewnie do wieczora mi przejdzie.
    też miałaś takie objawy? jak sobie radzisz?
    pozdrawiam ciepło
    A.

  7. #47
    aleebaba jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jeśli chodzi o tamtą rozmowę, to myślę, że ta wściekłość margolki jest jak najbardziej na miejscu. przemyślałam to i sądzę, że jakbym sama żyła z wagą ponad 100kg przez iles tam lat, po czym schudła do 60ciu, to byłabym ostro wściekla i strzelałabym piorunami! byłabym wściekła, że nikt mi nie dał wcześniej do słuchu (niewazne, czy byłoby to skuteczne czy nie), byłabym zła na siebie, zła na wszystkie chude osoby, zła na tych, którzy sami nie podejmują wysiłku. Takim osobom trzeba jednak się dać wykrzyczeć, tak myślę...
    No a co do pomagania członkom swojej rodziny, którzy są otyli, to myślę, że trzeba zachować neutralność. Ja próbowałam moją mamę uzdrawiać. W liceum dawałam jej książki, namawiałam do schudniecia, rzucenia palenia, pisałam do niej motywujące listy, obierałam jej marchewki itp.
    I pewnego dnia dotarło coś do mnie. Po któryms takim razie moja mama wybuchneła płaczem, złością, histeria wręcz, że jej nie kocham, że chodzi mi tylko to, żeby ją naprawiać, że w ogóle jej nie rozumiem. Tak samo robią żony alkoholików. Bo jedzenie mojej mamy to uzależnienie, choroba, a nie wynik tego, że ona ma słabą wolę. W ogóle powinnam zmienić tytuł swojego pamiętnika, bo im więcej myślę o odchudzaniu, tym co raz bardziej rozumiem naturę problemu.
    Wydaje mi się, że żeby komuś bliskiemu pomóc, trzeba stworzyc klimat na zasadzie nieważne co robisz, akceptuję cię, kocham cie, ale ja mam również swoje życie. twoje problemy, są twoimi problemami, ja mogę ci tylko wskazać drogę i ciebie wysłuchać.
    no nie wiem sama, co Ty o tym myślicie?
    może ktoś ma jeszcze inny pomysł...

    Współczuję wszystkim, którzy mają otyłych bliskich. ja nie raz patrzyłam, jak moja babcia z cukrzycą, bierze kolejny kieliszek wódki do ust ze słowami: to puste kalorie..., to znaczy, że ich nie ma

  8. #48
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    opiekowałam się moimi kuzynkami... ale to było troche, co innego, boe ni miałam ich przez miesiąc non-stop na głowie...
    myślę, że sobie poradze...
    a francuskiego uczę się w szkole i daję sobie rade... nie jakoś wybitnie ale dogadam się [mam nadzieje:D]

    ja uważam, że otyłość to również forma choroby, nałogu... i trudno jest z tym walczyc tak jak z alkoholizmem albo narkotykami [zwłaszcza, że nie można przestac jeść w ogóle!]

    powodzenia na sesji!
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  9. #49
    Awatar margolka123
    margolka123 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,845

    Domyślnie

    Aleebabo, bedziesz kiepskim psychologiem, moze pomysl o zmianie zawodu...
    Chocby dlatego, ze nie tylko wyciagasz wnioski, do ktorych nie masz najmniejszych praw, do tego jeszcze robisz to na podstawie nieistniejacych przeslanek. Nie zylam "ilus lat" z waga ponad 100 kg, co moglabys latwo sprawdzic, czytajac ktorys z moich postow uwazniej niz to masz w zwyczaju. Moja "zwykla" waga oscylowala wokol 85 kg, czasem bylo to mniej, czasem wiecej, ale nie wiecej niz 88. Przytylam w ciagu trzech miesiecy 17 kg. I z waga ponad 100 kg zylam dokladnie 2 miesiace.

    I jeszcze jedno - rozmawianie o kims poza jego plecami jest w realu niedobrze widziane. To samo dotyczy dyskusji internetowych. Nie prowokuj mnie do ostrzejszych sformulowan, bo mam je na koncu jezyka, tzn. klawiatury.


    Margolka123 - reaktywacja - Grupy Wsparcia Dieta.pl
    Od 1.10.09 do 12.05.10 - 22 kg
    Dukam dalej, do skutku!

  10. #50
    gagaa_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    alebabo...pomysl o czy ty mowisz...jakbys widziala kogos kto sobie podcina zyly to bys mu powiedziala...nie rob tego....zaszkodzisz sobie... a gdy juz je podetnie...to powiedz a nie mowilam.....miej boze w opiece ten kraj skoro takich mamy miec psychologow!!!!!
    klimat pt. niewazne co robisz...akceptuje cie..dobre...ale dobre na spotkania z ludzmi ktorzy nie maja problemow..a wiekszosc je ma....
    ..skoro kusilo cie do napisania tego...trzeba bylo tonapisac w tym watku w torym historia sie toczyla...tak dla poszanowania ludzi ..ale juz zauwazylam ze z tym masz problem

Strona 5 z 15 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •