-
ucz sie ucz, a wtedy poczujesh ta radosc ktora czuje dorotka i ja wakacje
a czy nie bedzie to zbyt intymne pytanie jak sie spytam co studiujesh? :>
-
Jak sobie poczytałam o tych wszystkich cisteczkach, to tak strrasznie mi się kawy zachciało!!! Ja skończyłam studia rok temu i ostatni egzamin poszedł mi cieniutko, bo już nie miałam siłysię uczyć. Wiem, że powiecie, że jestem głupia (i pewnie będziecie miały rację) ale ja teraz tęsknię za studiami. Jak przejeżdżam koło Politechniki i widzę wystrojoną młodzież to im zazdroszczę.
Powodzenia w szukaniu pracy i oczywiście piąteczki na obronie.
Pozdrawiam
-
NIE MOGĘ!!!!!NO NIE MOGĘ!!!NIE CHCE MI SIĘ JAK NIE WIEM CO!!!!!!!!!!!!!Poszłam za to na pocztę ,na zakupy- kupiłam sobie mleko danone waniliowe do kawy- mieszam je sobie z mlekiem 0 % i siup do kawy. dobre) i czuję ,że radosna noc przede mną. W ogóle to nie wiem ,jak ja biedak przeżyję jutrzejszy dzień. Na 12 mam tę rozmowę kwal. a o 16 exam...bleeeeeeee w nocy będę się uczyć- jutro to chyba wrócę i padnę i nie podniosę się przez najbliższe 48 h
Gigii , Dorotka -DZIEWCZYNY-JAK WAM DOBRZE!!!!!!!!!!!!!!Zauważyłąm taką rzecz ,że jak już człowiek jest na finiszu to już mu się nie chce.
Gigii- a a propos Twojego pytania :to masz przed sobą przyszłego ,mam nadzieję ,że jednak nie bezrobotnego prawnika
Dum- więc stukamy ostro
Kaszanniu (nie wiem ,czy mogę Cię tak zdrabniać)- wiem ,że za rok to pewnie też tak będę miala, tzn prawie ,bo jestem jescze na drugim kierunku ,ale na SUMie więc już z górki )
a ja się pochwalę jeszcze co dziś zjadlam
kawa z mlekiem x3: 120
w sumie 5,5 wasy z pastą z tuńczyka- 500
8 kukurydzianych chrupów- 120
10 truskawek- 60
popcorn- 120 kcal
w sumie 920 Chyba ładnie ,prawda??) Zwląszcza jak na dzień przed wielkim stresem ,ktory już mnie zaczyna zjadać)
PS. Schowałam wagę- bez sensu .Ważę się 10 razy dziennie i mam to 30 dkg w jedną to w drugą stronę. Bez sensu .Chyba się będę ważyła w piątki)
Buziaki!!
-
szarlotko jakoś to pojdzie, zbierz się w sobie ten ostatni raz ja teżsobie to w tej chwili powtarzam..damy radę choć nie wiem czy jako przyszła prawniczka będziesz chciała rozmawiać z osobą która podkłada gotowce.. ale co tam..mimo wszystko będę u ciebie pisać :P
i gratulacje decyzji z wagą raz w tygodniu to jest to a dzień wybierz taki który Ci będzie najbardziej odpowiadał..kiedy bez pośpiechu możesz sobie na tą wagę wejśc i pokontemplować
dziub dziub
-
Dum ,nie wybaczyłabym sobie ,że się przyznalam do tego ,co studiuję ,gdybyś przestala u mnie pisać)))Ja lubię osoby podklądające gotowce))jak sie czasami każą uczyć bzdur ,to się nie dziwię))) a poza tym hihi ,my jesteśmy na diecie i nas trzeba teraz traktować ulgowo bo jesteśmy często glodne))
ps. włąśnie się dowiadziałAm ,że zdałam przedostatni exam!!!!super )jeszce tylko ten jutro i fru fru!!)
chyba sobie to uczczę jogurtem )
-
...byle nie drożdżowym z truskawkami i kruszonką...
no to fajnie że lubisz hihih
nie o tak na poważnie..to poważnie zabieram się za to dziobanie...im szybciej będę mieć to za sobą tym lepiej..
czego i Tobie i sobie życzę
-
a wy zamiast sie uczyc to na forum siedzicie, he??? hihihi
-
Dziewczyny ,makabra!!!!
Gigii- uczyłam się dzielnie ...ale na razie to mam zrobioną może z 1 /10 materiału. Mój umysl odmawia dziś przyjmowania jakiejkolwiek wiedzy (nie wiem co to bedzie. Mam zapasowy egzamin w sobotę -bo chodzi o to że muszę zrobić jeszce 2 pkt z tzw grupy A i mam jeden przedmiot w zapasie..ale balansuję na cieniutkiej linii...ufff.....ALE MI SIĘ KOSZMARNIE NIE CHCE!!
Dum...drożdżowe z truskawkami i kruszonką ...już doskonale wiesz ,jakie ja mam zdanie na ten temat...ach........(i zimne mleko......ojej.....)
Poza tym przeżylam straszną rzecz. Zażylam sobie o 19 : antybiotyk + panadol +aspargin (magnez +potas ,bo jak mało jem to mam potwornie bolesne skurcze mięśni- tak na marginesie ,przeżylyście coś takiego? to chyba brak potasu. ól koszmarny ,czasami trwa nawet 15 minut .zwijam się wtedy i wyję) + chrom +tussipet na kaszel. Fajny koktajl. Iza jakieś pół godziny jak mnie nie zaczęło brać na wymioty. Coś mi tam polecialo ,ale nie zwymiotowałam wszystkiego....straszne to bylo. I cała moja naukowa wena już zupelnie odleciała..... ...choć nie byla zbyt wielka .Ba ,co ja mówię ....żeby nie być zbyt wielką to najpierw w ogóle musiala zaistnieć....
Teraz mam dzban wielki kawy i chcę sie uczyć...tzn "nie chcem ale muszem " i jestem strasznie glodna!!!ssie mnie niemilosiernie!!! o tej porze?? a wstydzilby się ten mój żołądek )
-
Ja na finiszu?Nieee, dopiero 3 kg za mną,tzn było już więcej ale przez maturę nadrobiłam...
Jeszcze mam sporo sadełka do pozbycia
Szarlotka biedulko 3maj się dzielnie
-
szarlotko qrcze a moze powinnas jakos z tej kawy zrezygnoac i szczelic sobie jakiegos red bula..choc to gazowane i tez moze bardziej zaszkodzic niz pomoc, zwlaszcza jak wczesniej oddalas "Wielkiemu" to co w siebie wczesniej wrzuciłaś..hmm..no ale to, nie ma sięco oszukiwać, był koktajl mołotowa przynajmniej teraz już wiemy czego ze sobą nie łą3ć a moze to też jest tak: choroba + nauka + skurcze = "Wielki?" hmm...
no to może marchewka na ten small głód? i pewnie i tak nie pójdziesz wczesnie spac to Ci to nie zaszkodzi a może pomoże..choć cholercia o3wiście życzę CI żebyś jak najszybciej się uporała z tym materiałem powodzenia jutro i nie daj się
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki