Wątek: "z pamiętnika młodej zielarki..."

hihi... BĘDZIE DOBRZE! Musi we wszystkim i zawsze i nam wszystkim

ja też trzymam kciuki
uda się, uda - trza wierzyć, bo inaczej...

wreszcie normalnie dzisiaj rozmawiamy!! <jupi> ale jestem szczęśliwa...nawet go dzisiaj na rower nie wywiało choć...w sumie jeszcze może sobie pójść - mam nadzieję, że dzisiaj sobie odpuści zobaczymy

A nie mówiłam!!! A nie mówiłam.... yyyyyy puk puk puk puk odpukać tfu tfu tfu odpluć i w ogóle Będzie GIT

hehehe musi być! A co!

udało się!
widocznie trzeba wierzyć i mieć dobre nastawienie, bo widzę że psychika jest bardzo ważna, no i plus samozaparcie, ktorego czasem mi brakuje

no...mówiłam...eh... "nie chwal dnia przed zachodem" właśnie sie zmywa na rowerek więc dzisiaj już Go raczej nie będzie

ale przynajmniej zaczęliście normalnie gadać!

Chance ma rację... od czegoś trzeba zacząć

ale ja chciałam Go usłyszeć w końcu...