Wątek: "z pamiętnika młodej zielarki..."

Kurcze Alessa - jak to bardzo przypomina mi to co ja przeżywam, ale gdy patrzę na to co piszesz to wierzę ze mi też kiedyś sie uda, skoro ty tez na początku miałaś wpadki

A jesli chidzi o ciebie Noe, to przestań tak mówić przestań się nad sobą użalać, każda z nas ma kiedyś takie chwile - i wiesz co ci powiem??
JESTEŚ DLA NAS OSOBĄ GODNĄ PODZIWU! NIKT Z TAKĄ DETERMINACJĄ NIE TRWA W DIECIE! RESPECT POPATRZ - MINĘŁO JUŻ 40 DNI BEZ ŻADNYCH WPADEK, A JA WIEM ŻE DASZ RADĘ I DRUGIE 40, BO JESTEŚ SILNA, JESTEŚ TAK SILNA I WYTRWAŁA JAK MAŁO KTÓRA Z NAS. NIE BURZ MOJEGO PRZEKONANIA O IDEALE DZIEWCZYNY NA DIECIE ( BO TY JESTEŚ DLA MNIE TYM IDEAŁEM :wink: )

brawo słonće

widzisz Noe

więc chyba źle myślisz o sobie...

przepraszam...nie wiem co mnie wczoraj ugryzło... Dzięki Wam Dziewczynki... :*

Alessa...mam nadzieję, że ja też będę w koncu się dobrze w sobie czuła...
Wiki - ja i ideał... hehe
Paula - nie zamierzam jeść by sobie poprawić humor, bo wiem, że wtedy bym jeszcze bardziej była zła
Asinka, kopy chyba zadziałały...czyżby mi sie net mulił, że tak wolno dotarły?

no od razu się lepiej czyta jak człowieka stać na odropbine autoironi

3maj się Noe

No dziewczynki an poczatku zawsze zdarzaja sie wpadki ale z czasem zalezy nam coraz bardziej i istanieje dla nas tylko jedzonko an ktore mozemy sobie pozwolic.
Neomciu aj jestem pewna ze ci sie uda, wszystkim sie uda jesli tylko bedziemy chciec.

buziaki:*

ja tez mam taka nadzieje
chcialam sie przespac teraz bo mi slabo bylo...i nijak sie nie dało to brat przychodzil co chwile, to siostrzeniec...to mama mnie zawolala....eh... w ogole ostatnio spie po 4-5h masakra...

Noe tym razem ja się będę załamywać :/

dziś staję na wagę a tam 2kg więcej ;(;(
jestem wprawdze przed @ ale żeby aż tyle?!


buuu.... ;(

Asinka, no przed miesiączką tak jest... mogłaś się nie wazyc wiedząc ze sie zbliża...zważ się jak Ci się skonczy juz, na pewno będzie dobrze! moja waga kantuje o wiecej niz myslalam...wiec moze jest 70 a nie 68 jak mam na tickerku

grrr....

jakoś mnie dziś wszystko wkórza a to pewnie dlateog że boli mnie głowa coś, a do tego mam kupę nauki a cały weekend już praktycznie przeleciał
świetnie