Wątek: "z pamiętnika młodej zielarki..."

u nas puszczali muzę na przerwach, ale teraz ani widu ani słychu :P obijają się :P za to dzisiaj pan dyrektor grał w radiowęźle na organach (jest organistą i dyrektorem chóru do którego mnie ciągle próbuje zwerbować, ale się nie daję bo tam same stare babki po 70-tce śpiewają :P)

chcę "schuść" jeszcze z +/- 5 kg :P

no to ci miesiąc wystarczy! z twoją szybkością !

Noe jestes szybka jak biegunka Buehe nie no zartujeee bo te porownanie bylo glupie :P A u mnie w szkole nie ma radio wezla W podstawowce byl i zawsze jakies komunikaty gadali i troche lekcji zlecialo... A teraz

bueheh...chyba sobie żartujecie...

no nic, ja mykam sprzątać... :P bo mnie bracia przechrzczą
(aaa...i 1000 skoków za mną, jeszcze tylko brzuszki zostały )
3mcie się

A u mnie w radiowęźle same kolędy....
Noemcia zazdroszczę Ci zaparcia.
Wczoraj zrobiłam tylko 400 skoczków, bo nie miałam już siły.
Poza tym wkurzam się jak mi się kucyk rozwala, albo sznurek o stopy zaczepia....Dobijające

Radiowezel to faktycznie fjna sprawa, chociaz u mnie ogloszenia trwaja maksymalnie 30 skund wiec duzo tej lekcji nam nie zleci
Noe, wlasnie tez tak mysle:P Do nowego roku powinnas sie z tym uporac

oj Noe Noe

widze że już wszystkie good humorki mają to dobrze :

No u mnie na historii była dzis audycja przez radiowęzęł - 20 min - bardzo mi się to podobało

u nas muzykę puszczają często, teraz w grudniu nie ze względu na adwent (dyro zabrania), ale ogólnie czuwają nad tym chłopcy i ciągle leci to samo, więc to może i dobrze, że chociaż trochę odpoczniemy Noemcia gratuluję - Twój rezultat diety jest naprawdę świetny też bym chciała mieć taką silną wolę.. może pożyczysz mi odrobinkę, jak skończysz dietkowanie ? pozdrowionka!

no i co ?poszłam sobie pojeździć na rowerek stacjonarny i lipka bo mi cukier spadł (mam cukrzycę --takie przypomnienie autora ) i musiałam zjeść jabłko i mandarynkę
i nie mogę iść jeździć dalej lipa
jak już mi się chce to nie mogę grrr...