na razie nie wiem, czy będę miała nowego kompa, więc zobaczymy na jak długo będę...
póki co waga 78 jest cały czas...jakoś nie mam teraz weny, żeby się na diecie skupić, strasznie się denerwuję pierwszą sesją przed kolokwiami pół nocy nie spałam, bo mi się śniły cały czas... Mam za sobą pierwszy egzamin, wrażenia średnie, no ale może się uda. Póki co mam zaliczone 2 ćwiczenia - na 5 następne 2 zaliczenia po feriach. W poniedziałek mam ostatni egzamin - z historii Polski...będzie ciężko, ale zobaczymy, zawsze są poprawki
aaa i jakbym zapomniała napisać - w wielkim poście powtarzam eksperyment z niejedzeniem słodyczy :] mam nadzieję, że się uda... jedyny plus póki co to jest taki, że odzwyczaiłam się od słodzenia herbaty i kawy - zawsze coś, bo sporo tego piję
pozdrawiam :*
Zakładki