Hej Alessaaa miło Cię widzieć : ) ja tam się maturą nie stresowałam, uczyłam się do historii tydzien ;P do reszty nie więcej i zdałam na 70-80%
uff...ja wczoraj się opieprzałam cały dzień, odsypiałam i regenerowałam siły, bo ostatni tydzień siedziałam do 1-2 w nocy albo i lepiej..i tak chyba nie zaliczę tego koła ale to nic, nie muszę ;P
teraz się uczę do poprawki... :/
wczoraj byłam na łowcach.b...KAPITALNI SĄ kocham ich jeszcze bardziej hihihihi, tak się uśmiałam, że aż mnie gardło cały wieczór od śmiechu bolało
Zakładki