Wątek: ewolucja

KaszAniu, szkoda że Cię nie było na sobotnim spotkanku, dziewczyny pytały o Ciebie, musiałam się tłumaczyć za Ciebie
czekam na jakiś Twój pościk, daj znać co u Ciebie
całuję

Aniu wpadam z pozdrowieniami!!

gdzie Ty jesteś jak Cię nie ma
mam nadzieję, ze wszystko ok, tylko z braku czasu tu nie zaglądasz..

Anus miłego wieczorku!

KaszAniu, chyba znowu muszę Cię telefonem postraszyć

odezwij się szybko, bo trzeba coś z tą Gaździną ustalić

buziaki

JUZ JESTEM - BYLO CUDOWNIE-WAGA 69,1
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Kaszaniu pozdrowionka przesyłam

MILEGO DNIA

Anus zostawiam weekendowe pozdrowienia

Cudownej niedzieli i nowego tygodnia życzę



Pozdrawiam
***
Grażyna

Haaalllooooooooo
no co jest
ciekawa jestem czy jeszcze śpisz, hmmmm...
może to sprawdzę
buziaki

Kochane moje,
zaganiana jestem strasznie. Wieczorem padam około 21szej. Rano pędem, w południe pędem, po południu pędem a wieczorem ślimakiem
Powolutku się organizuję, więc będę na forum. Nie codziennie, ale chociaż dwa razy w tygodniu.

Wagowo nie wiem, bo baterie mi się wyczerpały. Kaszak chwali, że chudnę chociaż ja wcale nie czuję się szczuplejsza. Nie ćwiczę Do tego sezon grilowy....

W domku wszystko w porządku. Tzn. choroby tradycyjnie: Zuza - ucho, żółw - zapalenie płuc, ale cała reszta zdrowa, więc mam za co dziękować Bogu
Z Kaszaczkiem, po wyprawie w Góry Świętokrzyskie law kwitnie, w pracy jest O.K., Bartek dostał ze sprawdzianu semestralnego ocenę "wyższa swera" i jako pierwszy w klasie zrozumiał ułamki, Zuzanka nauczyła się czytać
Dzisiaj jadę na spotkanie z kuleszankami
Żyć nie umierać. Dawno nie było mi tak dobrze.
Mam co prawda PMS, ale objawia się to tylko opuchlizną i bólem głowy. Rajstopki leżą tam gdzie leżały przez ostatnie trzy lata.