-
-
Witaj KaszAniu
oj, to naprawdę szczerze współczuję Ci takiej koleżanki... są ludzie, którzy potrafią wykorzystywać czyjąś uczynność aż do zmęczenia materiału, bez żadnych oporów... i na dodatek nie wstyd im potem nic a nic
może Twoje wczorajsze ostre zajęcie stanowiska w tej sprawie pomoże, ale sądzę że prędzej się obrazi, niż sobie naprawdę coś uzmysłowi
i podziwiam, że miałaś jeszcze siłę na rowerkowanie nocne, chapeau ba
pozdrawiam ciepło i życzę miłego dnia
-
Fajnie macie dziewczyny w domkach !!! Szkoda że nie mam aparatu cyfrowego, też chciałabym Wam pokazać swoją kuchnię. Reszty nie wysłałabym nawet gdybym miała aparat U mnie kuchnia długa i wąska, ściany groszkowo zielone, a mebelki niby podstarzane, z mosiężnymi uchwytami. A w rogu jest witrynka śćiągnięta z takiego zdjęcia kuchni rustykalnej, pod witrynką szufladki. A na podłogę i ściany udało mi się kupić takie płytki jak na tym zdjęciu z gazety No w ogóle tylko kuchnia mi się w moim domu podoba. Ja to muszę uważać żeby znowu nie wpaść w amok urządzania domu, bo kasy teraz nie mamy nic a nic. A tak się cieszę jak coś się zmieni, nawet kolorowe poduszki jak są nowe. Teraz choruję na firany do dużego pokoju, te co mam .... szkoda gadać, wymyślałam je z miesiąc jak mają wyglądać, zapłaciłam za nie dużo pieniędzy i już ich nienawidzę. Płachty takie Zmykam, papatki
-
witaj Aniu
dawno mnie tu nie było, ale musisz mi wybaczyć, bo nie było mnie wogóle na forum. wstydziłam się tego, że nie umiem sobie ze sobą poradzić, ale od poniedziałku się zawzeięlam i rozpoczęłam odchudzanie 5-6 dniami kopenhaskiej, potem jeden dzień normalnego jedzenia i od niedzieli chyba albo od poniedziałku 1000kcal, ale jak to wyjdzie w praktyce, to się jeszcze okaże co do Twojej koleżanki to hm... dziwna z niej kobieta, nie ma mamy albo teściowej, albo innej koleżanki cóż nie wnikam nazbyt głęboko w problem, ale wydaje mi się, że to nie faire buziaki dla Ciebie i z oby tak dalej z dietką
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...6613&start=285
-
Kaszaniu, ja meble w kuchni mam też w podobnym kolorze. Ale do fotografowania się nie nadaje. Meble bowiem nowe, ale cała reszta woła o pomstę do nieba. Przed wprowadzeniem się robiliśmy niezbędny remont, podłogi, wstawienie mebli do kuchni właśnie, ale na malowanie i kafelkowanie nie starczyło.
No i dobrze zrobiłaś stawiając sprawę jasno z mamą Kacperka. Daj człowiekowi palec to ci całą rękę zeżre!
-
Jadłam wczoraj jak kobieta w ciąży Śledzie z mlekiem, kabaczka ze śledziem i mlekiem Parówka drobiowa z mlekiem to już właściwie pryszc.
-
Hehe..znowu sie ubawilam. Z twojego zoladka i tego jak postwil sprawe. Wiem, ze to nie do smiechu ta przypadlosc, ale ty masz cholera talent to ubrania zdarzen w piekne slowka..strasznie lubie cie czytac..
Jezu, boje sie tu siedziec, dom wariatow, jedna kuleszanka gada sama do siebie! chyba musze sie ewakuowac! dobrze, ze mam was.
A co do kuchni. to ja mojej nie wspomne. ona wola o pomste do nieba! ale i tak chcemy szukac nowego mieszkania za kilka miesiecy, wiec jakos to zniose...
Buziaki!!!
czy Kacperek tak robil??
-
Kaszaniu widzę,ze rozwinęły sie tematy mieszkaniowe
Ja jestem przed remontem - tylko kuchnia w miarę urządzona choć już nadaje się do malowania, ale czekam na wymiane okna "Salon" jest do gruntownego remontu - Roger we wczesnej młodości praktycznie zeżarł oba oparcia skórzanej kanapy i pół oparcia fotela sypialnię może będę miała jak Martin wyjedzie - to zaanektuję jego pokój na sypialnie
Całuskix2
***
Grażyna
-
Witaj Kaszaniu
Mam nadzieję , że dzionek już luźniejszy i masz czas zająć się sobą. I proszę mi tu nie dezerterować z umowy , że we wrześniu zrzucamy 3 kilo. Pomyśl sobie , jak to fajnie będzie mieć 3 kilo mniej.................. Pamiętaj , że będę Cie pilować , i jak tylko zauważę nocne podjadanie , to zaraz śmigam to Warszawki.............
Buziaczki
Asia
-
Hej Aniu to zdjecie sprzed 3 lat! Dopero co po zamontowaniu mebli, jeszcze nie zagospoadrowane dobrze. Ja wogole zrobilam rewolucje, poniewaz wywalilam (rekami taty i meza) sciane miedzy pokojem i kuchnia, bo jedno jak i drugie bylo prostokatne i nieustawne, zyskalam wiecej przestrzeni... Bałam sie takiego radykalnego kroku ale z efektu jestem bardzo zadowolona. Teraz szukam jeszcze do tego pokoju z kuchnia stolika - strasznie mi sie podobaja takie ala chinskie niskie... Widzialam nawet jeden ale kolor nie trafiony (w innym nie zrobia bo to faktycznie sprowadzany z chin).
Co do porzadku to nie zawsze tak wyglada, ale poniewaz mam pokoj polaczony z kuchnia musoi byc posprzatane, bo nie moge wysiedzec jak jest balagan. Na tym tle sa zwykle sprzeczki z moim mezem, ktory jest balaganiarzem, ktory wszedzie rozklada swoje rzeczy, a ja tego bardzo nie lubie i strasznie go gonie...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki