Wątek: ewolucja

No jak to się u Ciebie nazywa bałagan.....to zapraszam do mnie....
Mój mąż np robi takie zdjęcia kuchni...wstyd mi....

Twoja bardzo ładna....Kształt drzwiczek taki sam....(najbardziej mi sie podobał...) a kolor musialam rozjaśnić kremowym , bo kuchnia malusia....

całuski....Asia

P.S. Przestań się już katować swoim wyglądem....Jesteś super babka i my to wiemy i Ty to wiesz A poza tym chudniesz

Hej Aneczko

Wpadam z pozdrowionkami..

Aniu masz świetnią kuchnię..
Ja mam malutką i... mam takie mebelki jak Asia-Haro


Ja mam niestety baaaaaaaaardzo malutką kuchnię, łazienkę tez liliputkę..


a w domu Rodziców kuchnia miała ponad 12 m2.. tam się zycie toczyło, a w mojej 2 osoby to duuuży tłum..

Kurcze jak patrzę na Wasze chatki to mi dech zapiera, bo macie super
my w sumie mamy 1 pokój umeblowany,



drugi taki w rozsypce hehe, czeka na nowego członka naszej rodziny wtedy na pewno jakoś tu zmienimy, bo na razie jest super artystyczny balagan z wnękową szafą bez drzwi

Aneczko gorąco Cię pozdrawiam buziaczki i nie daj się Kacperkowi i Kaszaczkom!
buziaczki

ps. troszkę zasmieciłam Twój wątek.. ale tu tak mieszkaniowo się zrobiło

Oooooooooooooooooo

Moja kuchnia

Moje uchwyty

Plagiat

Żądam satysfakcji i zadośćuczynienia.....

No łaskawie zgadzam się na wysłanie mi dużej ilości zdjęć


całuski

Kaszaniu...ocknelas sie...i walczysz wiec jestes juz w polowie drogi do sukcesu a kuchnia sliczna

Jestem zajechana!

A gdzie kuchnia Formy?!
Kuchnie mamy prawie takie same
Z Asi ą to nawet glazurę mamy identyczną
Aniu moje mieszkanie jeszcze wcale nie urządzone. Na zdjęciu zobaczyłam, że kuchnia wymaga wykończenia, meble w dużym pokoju kończą właśnie żywot umeblowane są tylko pokoiki dzieci.
Kuchnię też mamy małą, bo to właściwie aneks kuchenny (niestety ) za to łazienki wielgachne. Przyzwyczajona jestem do maleńkich, więc kupiliśmy małą wannę, nieduży prysznic i malutkie zlewiki o kibelkach nawet nie wspomnę! Teraz w dużej łazience wygląda to śmiesznie i musimy robić wszystko od nowa. Nie wiem tylko kiedy bo przecież najpierw musimy uzbierać na marmurowe nagrobki.

Dietetycznie raczej O.K, tyle że bez fantazji. Z ruszanka nocna przejażdżka rowerem z Zuzanką w siodełku (to jedynie 16kg) około 4 km, oraz 10 godzin noszenia Kacpra na rękach.

Troszkę ofukałam dzisiaj koleżankę i prawdopodobnie będę miała spokój. Taka niestety jestem, że raczej mówię jeśli coś mi się nie podoba
Tyle czasu zajmowałam się jej dzieckiem że zaczęło jej się wydawać, że to mój obowiązek. Nie ma problemu, jestem zawsze chętna do pomocy, ale nie w taki sposob.

Poodwiedzam was jutro, bo dzisiaj jestem poprostu zła i nie będę takiej atmosfery po ludziach roznosić.

Kaszaniu odpocznij sobie bo widze ze dzisiejszy dzionek dal Ci sie we znaki....Ja tez mialam dzis kiepski dzien...nie wiem czy to pogoda czy poprostu sie starzeje
Ogolnei wciaz jestem zmeczona mam nadzieje ze jutrzejszy dzionek bedzie dla nas bardziej laskawy
Buziaczki

Aniu juz wkejam moja kuchnie, uwaga pewnie was zaskocze kolorami i glazura hehehe

No kolor jest dla mnie DUŻYM zaskoczeniem , Glazura TAKŻE

Ale kuchnia olbrzymia


pozdrowionka

KAszaniu! Tak tak..kolezanka, nie kolezanka..trzeba byc szczerym i fair. Wkurza mnie tez jak ludzie wykorzystuja czyjas dobrodusznosc. Wiadomo, przysluge mozna zrobic, ale nie daj sie wykorzystywac.
Jestem pod wrazeniem, ze po 10 godzinach kacperkowania sie, wsiadlas jeszcze na rower z Zuzia! Chyle czola!
A jutro bedzie lepszy dzien!
Buzaki sle

Aniu milszego i spokojniejszego dnia

Nie daj się wykorzystywać
Pomoc z dobrego serca, musi mieć swoje granice. Wiem coś na ten temat, bo sama daję się wykorzystywać a potem się złoszczę na własną głupotę

Odpowiedzi na pytania znajdziesz jednak u mnie, nie dam rady więcej pisać , sorki

Rogerek podaje łapę i liże radośnie w podzięce za dobre słowa , zainteresowanie i buziaki

Trzymaj się Aniu, narazie pa pa