-
z przyjemnością wykonano
hghgh ftr gtcyv .,km km
i8
A to powyżej to pisemne podziękowania od Emisi (oczywiście dla Ani-to już powiedziała ustnie)
-
Hej Haro
będzie dobrze.. musisz w to wierzyć Słonko
Emisia będzie super pisarką na pewno ma talent po Mamusi
buziaczki i miłego dzionka życzę
-
No i co tam słychać?
Dalej negocjować, czy już dziękować?
Dobranoc dzielna kobietko!
Kaszania
-
Bardzo Wam dziękuję za negocjacje. Bogu dzięki!
Guz jest, tzn kostniak bo tak sie nazywa to cholerstwo, ale nie urósł od pół roku...A ogólnie są dwie szkoły lekarskie...Jedna mówi wycinać bo to bardzo szybko rośnie , rozsadza czaszkę powoduje bóle głowy nie do wytrzymania, uciska mózg i wpływać może znacznie na osobowość...A inna , że ludzie z tym żyją , tylko odpowiednio często robią badania typu tomografia, czy rezonans...
Pewnie , ze byłoby super, gdyby wcale go nie było...Ja ciągle choruję na zatoki, tracę głos od spływajacej ropy (od ponad roku- z dokładnością jak w zegarku raz na miesiąc) a nie można zrobić punkcji z powodu "tego"...
Tak właściwie zaczęła się moja przygoda z dietą...chciałam oczyścić organizm (3 tygodnie diety owoc.-warz.), potem stosowałam głodówkę, ale udało mi się wytrzymać tylko 5 dni (z powodu strasznych bóli stawów, kości, mięśni), potem znowu owoc-warz....
Tak sobie marzyłam, że przy przestawieniu się na odżywianie wewnętrzne mój organizm pożre te wszystkie cholerstwa...
Zdrowie w życiu jest najważniejsze...
Oczywiście poza miłością i wiarą.
Żadna tam kariera, pieniądze...
Także dużo zdróweczka!!! Czego Wam i sobie bardzo życzę
Asia
-
HEj Asiu
życzę CI zdrówka z całego serducha..
masz rację, zdrowie jest najważniejsze!!!
trzymaj się cieplutko! miłego dnia
-
Asiu i Bogu dzięki
Może tylko skonsultuj to jeszcze z jednym lekarzem, bo jak szkoły są dwie to i sposobów leczenia powinno być conajmniej dwa....Tak z doświadczenia wiem,że po jednej diagnozie można sobie wyciąć z życiorysu lecząc się na coś, na co NIE CHORUJEMY
Pozdrawiam Cię serdecznie
Grażyna
-
Grażynko- konsultować to ja konsultowałam...Leczyć nie można...Wyciąć lub obserwować i czekać.
Na początku jak po którymś z rzędu zapaleniu zatok zrobiono mi przeswietlenie i pokazał sie "on" to konsultacje u specjalisty skończyły się terminem operacji...
Ale ja wtedy jeszcze karmiłam, byłam niezaszczepiona na żółtaczkę....więc to się odwlekło...
Termin przepadł.
A ja poszłam do kliniki onkologii i zrobiono mi tomografię (wcześniej chcieli kroić bez), potem konsultacja i skierowanie do innej kliniki neurochirurgii na operacje...
Poszłam do innego neurologa u mnie w przychodni , powiedział, że możeby sprawdzić (minęło już pół roku) co się z tym dzieje i dał skierowanie na rezonans mag.
Teraz jestem po, poszłam do przychodni ( z wynikim rezonansu ), aby zapisać się na wizytę do neurologa, a oni na to, żeby przyjść pod koniec sierpnia to będą zapisy na wrzesień....
Tarararara....
Super.
Ponieważ jestem chora to poszłam dzisiaj do lekarza rodzinnego i pokazałam mu przy okazji te wyniki...Radził, żeby czekać i obserwować ale oczywiście po konsultacji z neurochirurgiem i onkologiem.
Ale temat na razie blebleble zamykam.
Jestem na L-4. W pracy prezes sie załamie, bo nie ma tam już praktycznie nikogo kto umie cokolwiek zrobić...Ale trudno, prawie straciłam głos, mam zapalenie krtani i ...mam to gdzieś. Mogli o tym pomyśleć zanim wszystkich pozwalniali.
Aaaaa co do diety to dzisiaj dietkowałam raczej bardzo kalorycznie: placuszki-racuszki, popcorn, grzaniec...i inne takie.
Ale na razie sobie odpuściłam.
Chciałabym zacząć cwiczyć (tyle ,że teraz jestem trochę za słaba) no i muszę pozwęzać swoje ciuchy albo je powyrzucać...Bo te z r.42 z którego schudłam są nadal za duże i jak noszę coś takiego to nie mam stresu ,że sie obżeram...
pozdrawiam cieplutko Asia
-
Asienko! Ja ci kochanie duuuuuuzo zdrowka zycze!!!!! Bo widze, ze tego ci najbardziej potrzeba!!!! Badz silna i walcz!! nastawienie jest bardzo wazne.
A co do dietki, to rzeczywiscie troszke kaloryczna dzis byla
Przy ilu kg nosilas rozmiar 42??? chyba nie przy 68, co? bo ja przy 68 nosze 38, czasem 40, ale czesciej 38.
-
Magdalenkasz ja przy 70 kg noszę spodnie rozmiar 46 a górę rozmiar 44 więc sama widzisz że to nie zależy od wagi tylko od budowy ciała. Rozmiaru 38 nie nosiłam nawet jak ważyłam 62 kg wtedy nosiłam 40. Pozdrawiam Cię Asiu i zdrówka życzę
-
Hmmmm.
Tak właśnie moja sylwetka i wymiary wołają o pomstę do nieba...
Przy 68kg- r.42 był spoko, nawet za małe było....Teraz to przy 60kg...w r.38 czasami wejdę , ale zależy w jakie...Tzn raczej to "wieksze" 38 ...A tak prawdę powiedziawszy to r.40 jest najodpowiedniejszy...Nawet jak ważyłam 58 to nie wchodziłam w r.38 (nie w każde)
Dlatego wydaje mi się , że waga nie jest wcale tak ważna, nie jest wymiernikiem wyglądu...Dużo ważniejsze sa wymiary i proporcje...
pozdrawiam Asia
P.S.
Temat dnia dieta...
dziś
kawka z mleczkiem
i w planie jeszcze jakiś owoc...
oczywiście to na 1-sze sniadanko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki