Wątek: 30-stki odchudzające się

Ale wiecie co mnie troszkę przeraża W styczniu, za chwilkę, moi rodzice mają rocznicę ślubu, potem są mojej mamy urodziny, potem mojego małolata imieniny, bratanicy urodziny i Dzień Babci Ufff... ciężko będzie... ale nie dam się, bo mam nowy zapał do dietki i komputerek zaskoczył

hej
czy ktos mnie jeszcze pamięta dawno mnie tu nie było. No ale juz jestem i wracam ostro na dietke. Oj...nagrzeszyłam, nagrzeszyłam..Nowy Rok, nowe postanowienia.
pozdrawiam

Asia, nie jesteś osamotniona Wszystkie sobie odpuściłyśmy...
oj prawie wszystkie, bo...
Jedyna Joasia trzymała się twardo, a reszta folgowała sobie na święta, ile się dało.
Joasiu należy Ci się medal za silną wolę i samozaparcie

Asiu, czy zaczynamy dzisiaj koncertować Tylko się boję, że po naszym obżarstwie kiszki zaczną nam grać z głodu już o 12.00, a nie, jak było do tej pory o 15.00

Cześć dziewczyny !!!
Wczoraj już byłam grzeczna jadłam tylko to co dozwolone chociaż lodówka kusiła zawartością
Moja córa dziś pierwszy dzień do szkoły po świętach , wstać jej się nie chciało. Zresztą mi również maluch jeszcze śpi a ja kawusię popijam

widzisz Kasiu, to już sukces nie dałaś się wczoraj Ja niestety taka twarda nie byłam

Witam w Nowym (mam nadzieję lepszym i chudszym) Roku

Sylwestra spędziłam w 6-cio osobowym miłym towarzystwie, było bardzo przyjemnie i może się nie wytańczyłam, ale dawno na Sylwka nie było tak przyjemnie. A poza tym zaraz przed 12-tą dostałam przesympatyczny telefon od przesympatycznej osóbki, której bardzo bardzo dziękuje za tak miłą niespodziankę. Magusia sprawiłaś mi taką frajdę, że hej.
Poszliśmy spać o 4,30 a o 8 już byliśmy na nogach, bo trzeba było jechać po dzieciaczki. Dlatego też wczoraj leciałam na ryjek i z niewyspania cały czas jadłam.
Od dzisiaj zaczynam odwyk po świętach, a w przyszłym tygodniu wracam do tysiączka.
Wagę końcową zmieniam na 55kg.
I jeszcze jedno moje postanowienie – doprowadzić do tego, żebyśmy się spotkały i mam nadzieję że mi w tym pomożecie.

bardzo żałuję, że nie mam waszych telefonów

Fajne te noworoczne postanowienia Ewy ...

Gosiu F. – gratuluję premii i podwyżki
Kasiu Dru – trzymamy kciuki. Mam nadzieję że siostra pierwsza kupi ci jakiś super ciuch. I jeszcze jedno, nie ma nic gorszego jak twierdzenie, że jak się pofolgowało przez dzień to koniec diety, tym bardziej teraz trzeba wziąć się do roboty. I zawsze zaczynaj od zaraz a nie od jutra…
Gosia – jakbyśmy cię mogły zapomnieć, przecież ty jesteś naszą Prezesową, a że się urlopujesz to już inna sprawa, odpoczęłaś chociaż? No trzymamy kciuki za twoje odchudzanie w końcu Zuzia chce mieć rodzeństwo.
Dorotko - za żadne skarby nie zmieniaj suwaczka. Moja wada też mi pokazuje wiecej, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowe i nie będzie tak tragicznie w piątek. Nie przejmuj się imprezami,ja też mam już zajęty prawie każdy wekend. Jesteśmy przecież twarde - damy radę.
Achula - no już druga, pamiętamy wszystkie odchudzaczki i bardzo się martwimy jak kogoś dłużej nie ma.
Kasiu Dru - ja wszystkie rzeczy porozdawałam jak zwykle.
Basieńko - a ty gdzie jesteś?
Blanka, Kasia Laloba - gdzie was porwał Swięty Mikołaj???
Małgosiu - wracaj już z wypadu
Moniczko - pośpiewałaś na Sylwestra???
Tris - jak tam dodzwoniłaś się?


NO I WOGÓLE JAK WAM WYPADŁ SYLWESTER???

narazie znikam, niestety dużo pracy.