Wątek: 30-stki odchudzające się

Dorka co to za cynk z tą knajpą bo nie mogę doczytać o co biega

chociaz po wczorajszym to juz mi się nic nie chce tak sie paskudnie obeżreć styka mi na duższy czas

A no wlasnie , Baska, nic sie nie pochwalilas, oj brzydka dziewczynka, no popprosze o relacje z Walentynek, walenty chociaz zaswiecil????????????

jasny gwint Ewcia ale trzeba uważać ,żeby jakiejs kolizji nie było bo jak się wywali do góry kołami to potem trzeba będzie szukać jakiejś uzdy ,bacika lejców jak Maggusia nasza musiała

EEEEEE to nie problem, nasza Agnieszka w biedzie pomoze, ona expert od konskich spraw

ja tu się już wczoraj z Dorką zastanawiałam zreć coś czy na wieczór zostawić no i zostawiłam podjadłam ,podjadłam winkiem popiłam i kurka jeszcze trochę i bym do Ciebie po bacik dzwoniła

A trzeba bylo, bo mi wcale nie byl potrzebny, cierpialam na chroniczny brak chlopa

Kurcze trzeba było powiedziec to może jakiego byśmy Ci podesłali

Wczoraj bym nie pozyczyła bacika......... potrzebny był

Jak ja mam dosć tej zimy. Ja chcę na słoneczko



Zupełnie jak mój kundelek

Nie , Agnieszka, to wasza psina???????????????? ale superasny, ja sie tak nie bawie, juz prawie kazdy ma psioka a ja mam tylko rudzielca co udaje, ze jest psem, a jak ma szczekac to miauczy

a ja wczoraj dostałam nowego psiurka 3 miesięcznego wilka bo nasz stary się nie znalazł niestety i ta nasza menda maa co została użarła go tak w ucho że normalnie szok ale już teraz wiem czemu pit bullom uszy obcinają co za nasienie zaraz po uszach