Dziewczyny, co to za przykazania, bo ja znów jestem jakoś do tyłu
muszę koniecznie wracać do pracy, wtedy będę do Was częściej zaglądała.
nie zmieniam jeszcze suwaka, jak już będzie mocno, że hoho wtedy go przesunę. Lepiej niech ta moja waga wisi nade mną niczym kat nad dobrą duszą będzie mnie to badziej mobilizowało
Maggy, jutro już wyjeżdżam, gdybyś jednak się zdecydowała , to dawaj szybciutko znać. wtedy się spikniemy , na jakimś koktailu owocowym lub kefirku
A ja znów w normie, pomimo tego, że to kolejny raz nie były chude warzywka i owoce. wiem, wiem, trudniej mi będzie to spalić ale... na szczęście za tydzień znów do pracy
Zakładki