Skopiowalam sobie jej fotki i sie motywuje.Moze pomoze...
Skopiowalam sobie jej fotki i sie motywuje.Moze pomoze...
ciemne pieczywo serek topiony
ja sie dzis nie moge oprzec jedzeniu
A oto sposob,zeby uchronic ptaszka przed grypa...
ja jak patrze w lustro to mam motywacje a za chwile już ała ale te moje 10kg cos znaczy i juz sie biore za siebie
łał jakie ptaszki
Dorotko,u mnie ptaszek jak malowany...W szaliku i czapce robionej na drutach.
Ewunia,u mnie tez fasolka - ale szparagowa.Mniam.Moge duzo zjesc...
czesc Dziewczyny!
zapieprz od rana i dopeiro teraz do Was zagladam. i nie na dlugo, bo zaraz spadamy na szkolenie. takze nie bedzie mnie jutro i pojutrze. ale w weekend zagladne do Was
Moniczka - bede w wawie, ale raczej tym razem sie nie zobaczymy, bo tylko sob i niedz.
a ten pakuneczek, co to go ten bialy na glugich nogach przynosi moze do mnie zawedrowac nie mam nic przeciwko a najlepiej z blizniakami bardzo bym chciala
a dzis menu wyglada tak:
8.00 - jajecznica
11.00 - jablko
12.30 - wierzowinka duszona z jarzynami i troszke makaronu
a potem to cholera wie gdzie ja wyladuje i co tam beda dawac...
strasznie tesknie za Wami. Dziewczyny co z tym ognichem? gdzie w koncu wyznaczylysmy spotkanie?
Zakładki