Wątek: 30-stki odchudzające się

Hej Malgos!
Jak masz tyle zajec,to i mniej czasu na myslenie o jedzeniu,prawda?
No wlasnie,ognisko.Gdzie i kiedy?

wróciłam tez po sporcie no bieganie po sklepach to też jakiś sport np: jogging a potem wleczenie tego wszystkiego do chałupy też sport- ciężary
nie idę więcej do żadnego sklepu bo kurka wodna normalnie co spodnie dobre w siedzeniu to po 10 cm w pasie za duże i co zaszewki se porobie i może falbanki dodam


Dorka ale lamówka do tej organdyny co ja w piątek w Oleśnicy kupie była i to jeszcze cieniowana już leży i czeka

No ładny ptaszek, ładny

Małgorzatka wyznaczyłas miejsce i gdzie to ognicho robisz

Na ognicho to chyba jeszcze ciut za wcześnie Tyłki nam na dworze pomarzną
Basia, to jesteś u nas w piątek Czym przyjedziesz Daj wcześniej cynk, żebyśmy pogadały choć chwilkę
Małgoś, a z bliźniakami to kurcze jazda nie z tej ziemi. Uważaj na marzenia, bo naprawdę się spełniają, jak się tylko czegoś bardzo pragnie

jak wy macie dobrze blizko do siebie a do wszystkich daleko

Dorka narazie to mam plan a jak będzie z wykonaniem zobaczymy

Ewcia jakie daleko Małgorzata miała środek wyznaczać

Ewcia, spokojnie, spokojnie Tylko będziemy w Twoich stronach, a na pewno Cię odwiedzimy

no tak ale kiedy to nastąpi ale poczekam cierpliwie

przebrnęłyśmy przez tak długą zimę to i doczekamy sie naszego spotkania
A z Maggusią jak już będziemy w Starogardzie, to od razu damy Ci cynk, żebyś zjeżdżała w te swoje Bory , bo to przecież juz o rzut beretem

właśnie do starogardu juz mam blizko