Prezesowa była widziałam ją, ale pewnie nagrzeszyła, bo się nawet nie wpisała. Ja jutro przez cały dzień jeść nie będę, żeby na popołudnie coś wtrącić. A czasu nie będę miała, bo sprzątania multum. I wcisnę się w coś obcisłego - może jakiś gorset, tak żebym nic nie wcisnęła na imprezie. Bo kiedyś księżniczki i panny dworu tak się ściskały i jeść nie mogły.
Zakładki