Wątek: 30-stki odchudzające się

jaki mam straszny dzień,
Jak bardzo nie lubię ciągnąć dwóch etatów równocześnie

Dorka co Ty tam na wieży znowu za jakąś księżniczkę ciągniesz
To koniecznie musisz jakiegoś księcia do pomocy szukać

na szczęście to tylko dzisiaj i jutro, bo inaczej bym się wykończyła i fizycznie i nerwowo. Nie widać jakie kłęby dymu są nad Oleśnicą Puszczam taką parę nosem, że przejazd przez Oleśnicę bez halogenów nie jest możliwy

A przez to wszystko tak strasznie zgłodniałam, że gdybym miała jak nasza Ewcia jakieś kanapeczki pod ręką, to na pewno bym wciągnęła

Dorka weź no nos zatkaj bo Cię w lochach oleśnickiego zamku gotowi zamknąć i kto będzie tu pisał za Ciebie , he

Kaska, Goska 1 , na domku jest super, przasle zdjecia ale jak juz wczesniej wspomnialam, "bakterie" do aparatu potrzebuje i jakos narazie niechce mezulek przyniesc z pracy, bo maja ich tam od groma i ciut ciut, ale chyba skoncze mu maselko dawac, bo widze, ze chlop na skleroze zaczyna chorowac

A co tak wszystkie raptem umilkly, aaaaaaaaaaaaaaa?????????

Dorka, przeslej mi troszke roboty do domciu to ci chetnie pomoge

Baska, a ty przez ta budowe tego szalasu to cos bardzo zmeznialas!!!!!!!

I Kaska cos meskich ksztaltow dostala, a co ty myslisz, ze jak dalas sie w Polsce przeoperowac to Cie nikt nie pozna????????

chyba przejdę na głodówkę. A co mi tam

Nikt nie chce ze mna pogaduchac to sobie sama ze soba pogadam

( ciekawe, czy sie ze soba dogadam??? )