-
Joasia no jak się na niektóre dziewczyny to aż serce rośnie i wcale to nie głupie sama bym wstawiła swoje gdybym wszystkich "słoniowych " swoich nie podarła :?
jednomoje "słoniowe" :wink: jeszcze ma moja koleżanka ale ona mi nie da bo powiedziała ,że zrobię z nim to co z resztą i znajdź tu człowieku sposób :roll:
ALe Joasia buziaka możesz nam pokazać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja oglądałam na forum XXL topik Foczki tam też są zdjęcia :D
-
Dobra na zakończenie spowiedź 8) :roll:
Ha wytrwałam udało mi się sobota bez wpadek :wink: nie no niemożliwe :P a jednak
Było zdrowo ,z umiarem ,bez podjadania i jakich kolwiek słodkości ( choć mam w lodówe tortoletki z truskawkami :roll: ale nic z tego niech rośnie co nieco moim gościom :wink: :lol: :lol: ) 1000,3 kal :lol: :lol: ale wynik
Teraz tylkohttp://www.gifs.ch/Trinken/images/mad218.gif czerwona herbatka waniliowa i dobranoc :D
hmm..... a może nie :wink:
-
I teraz mówię :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
DOBRANOC
-
melduję się w niedzielny poranek?
I już się spowiadam. Przede wszsytkim przekazałam życzenia dopiero dzisiaj, bo dopiero dziś otworzyłam.
Złaziliśmy się jak dzikie bąki wczoraj. 4 bite godziny spaceru w szybkim tempie (bo mój mąż też próbuje zrzucić co nieco, więc stwerdziliśmy że ile damy radę tyle pieszo) i zakupy.
Potem jeszcze wieczorem był basen :lol:
A potem się zaczęło. :lol: W dzień mało jadłam głownie ryżowy chlebek. Wieczorkiem zrobiłam sałatkę z kukurydzy i kurczaka wędzonego. Zjadłam w dzień mało, więc tu byłam porządna. Ale z pół litra wino półwytrawnego wypiłam, więc tu poległam :( :oops:
Jeszce się nie podliczyłam, ale przyznaję do błędów i wypaczeń.
Mam tylko nadzieję, że mi wybaczycie, bo t o były 35 urodziny i z jedzeniem się oszczędzałam.
O czwartej poszliśmy spać a teraz leci kawuśka.
Pozdrawiam Was bardzo.
Zresztą co ja tu gadam, jak Was pewnie nie ma, bo niedziela
-
Acha, chustka już od wrzześnia zrzucona, szczecina nałbie mi rośnie jak puszcza kampinoska :lol: tylko krótkie strasznie są a ja ich nie znoszę takich krótkich.
Ale wiecie co, zaraz znajdę jakieś zdjęcie w peruce, bo mam na płycie i Wam wyślę
Acha, tego jak wyglądam teraz nie ywślę, bo nie moge przesłać z telefonu. Raz mi się udało a teraz znów się buntuje :x
-
No dobra spróbujmy.
Najpierw w peruce u Burmistrza Ealing
http://foto.onet.pl/upload/13/53/_542373_s.jpg
Ja siedzę druga licząc od lewej. Zresztą widac po włosach :lol:
-
I jeszcze jedno w gustownej chusteczce, tym razem w innej.
To bylo w maju. Fajnie było :D
http://foto.onet.pl/upload/29/91/_542375_n.jpg
-
Monika, jesteś po prostu genialna, wielka, wspaniała...brak mi słów. Byłaś tak niesamowicie dzielna. Próbowałam już wielokrotnie wczuć się w Ciebie i... zawsze to wypadało na moja niekorzyść :cry: Ja po prostu załamałabym się i nie walczyła.Przerosło by mnie to choróbsko :cry: raz, jak robiłam USG piersi lekarz mi powiedział coś niepokojącego i ... dla mnie to już był koniec świata. A TY ...jesteś cudowna, że miałaś siły i walczyłaś o siebie :lol:
-
Asia, 67,5 kg to nie jest już źle- nie narzekaj :lol: Jaka ja byłam szczęśliwa, jak była ta waga. do smoczka już Ci daleko, nie ma się czego wstydzić.
Ja już zdjęcia naszykowałam i puszczę je w poniedziałek. Basia, Ty swoje puszczałaś z cyfrówki na forum czy ze skana :?: Jak ze skana, jak to zrobiłaś, że wleciały na forum :?: Bo na skrzyneczkę puszczę bez problemu ale forum :?: to dla mnie czarna magia 8) 8) 8)
-
Acha, soobótka przeleciała bezproblemowo. Wytrwałam :lol: :lol: :lol:
Niedziela na razie też spokojnie i ... oby tak dalej :P :P :P
aaaaa...dziewczyny, robię na obiadek sławetne zraziki :lol: :lol: :lol: pachnie nimi cała chałupka :lol: :lol: :lol: