Hej, hej,
ale Wy duzo piszecie!!!
Pocieszylyscie mnie bardzo - faktycznie talerze nie byly takie kaloryczne
Ale dzisiaj musialam wyjsc na sluzbowy lunch - zjadlam krem z pomodorow, baklazany zapiekane z mozarella i wypilam klieliszek wina - chyba powinnam na tym skonczyc dzisiaj
Ale jak ja wytrzymam w domu to nie wiem.... Ciekawe czy Tobie Zuzanko sie uda - trzymam kciuki!!!
Aneta
PS. Ewo, zaraz wysylam Ci zdjecia mojej Ewuni i moje (mam akurat niestety w komputerze tylko zdejcia w wersji XXXXXXXL, nie mam nic z czasow przed ciaza gdy wazylam 20 kg mniej)
Zakładki