Wątek: 30-stki odchudzające się

Nie no a ja myslałam ,że bedziemy coś niskokalorycznego zajadać i w wyrach zalegać i sił nabierać po tych " ĆWICZENIACH" no co anorektyczką nie chcesz zostać





no tak a nasze odchudzaczki gdzie

Małgorzata Ty już poszłaś po ten bacik czy jak


a reszta dziewczynki Gosie,Ewcie, Anetki ,Kasie Monisia halo ,halo...

za pol godzinki lece
zastanawiam sie nad fasonem
pytacie gdzie reszta dziewczyn? pewnie albo buszuja po necie i szukaja bacikow, albo juz po sklepach
albo zrywaja boki

reszta dziewczyn buszuje po sklepikach internetowych i wybiera odpowiednie rozmiary bacików i ich ceny. nie chcą kupować w ciemno

A nasza Maggusia pewnie już biega po tej słynnej dzielnicy Hamburga i szuka najciekawszego i najbardziej oryginalnego fasonu i nas znów zaskoczy jakąś nowością- światowa dziewczyna

No Dorka masz rację i nie brać nic z promocji bo nie warto towar ma być pierwsza klasa a na promocjach buble wyprzedają

oj, Basia ma rację. Nie daj nam Panie Boże jakiegoś bubla, bo wtedy płacz i zgrzytanie zębow, zamiast zabawy i świntuszenia

koniec z batami, pora na obiad
U mnie dzisiaj kurak duszony z warzywkami , a potem kurak wędzony, a potem kurak... .... nie ma tak dobrze.
Potem to już będzie tylko jabłuszko

A teraz chwila prawdy ( bo potem lecę po sklepach polatać )
koniec kalorii na dzisiaj
Sniadanie kawa i kawałek kromalka z białkiem (tak mi się chciało)
II śniadanie jogurt orzechowy z trocinami
Obiad zżarłam pizze i tak wytrwała byłam od wczoraj wieczorem dwa kawałki a tyle kalorii
no i została mi kawa i herbaty w róznym wydaniu zielone ,czerwone i czarne
Ale co smak poczułam to poczułam
Teraz czekam na zakupy z Dorką i idę ciężko pedałować na rowerze trzeba teraz to spalić

do jutra