na takiej reklamie to tak, jakbym oglądała sibie, a nie wyretuszowane komputerowo modelki :lol: Aż miło spojrzeć :lol:
Wersja do druku
na takiej reklamie to tak, jakbym oglądała sibie, a nie wyretuszowane komputerowo modelki :lol: Aż miło spojrzeć :lol:
Joasia - czytalam.Zastanawiam sie tylko czy do tej osoby dotra Twoje madre,przekonujace informacje... Chyba watpie. :?
A u mnie chata wolna - mencizna w pracy (od poludnia,wiec w tym tygodniu bede pojawiac sie tu pozniej),dzieci u kolegow- nic tylko impreze robic! Po takim weekendzie to bedzie pewna "odmiana" co? :wink:
a mnie natchnęło 2 okna opedziłam jeszcze.....7 ale co też w końcu jakaś gimnastyka :wink: :lol:
Luknę później :wink: :D
A reklama fajna lubię na takie babeczki popatrzeć :wink: nie to co te insze wieszaki wszędzie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jestem wykończona, nogi mi wchodzą w ... :lol: na szczęście zaraz do domku :wink:
A łepetyna przestała mnie boleć dopiero dzisiaj w południe, dudniło mi w niej od czwartku wieczorem i myślałam, że oszaleję :lol:
HEJ
mialam dzisiaj sporo pracy i stąd tak rzadko tu zaglądałam.
A zaraz ide do domu ( o głodzie juz nie wspomne, bo poprostu burczy mi w brzuchu)
a dzisiaj mam gotowana wołowine (pychotka...uwielbiam)
Abuta..bardzo mądrze poradziłas Savvanie. Moze cos podziala,, OBy
pozdrawiam was .. :D :D :D :D
Dzięki , dziewczyny, za wsparcie w sprawie Savvany .
Bardzo mi się miło zrobiło :D ... Teraz mi nie straszna jej odpowiedź :lol:
Już po dentyście . Następny za dwa tygodnie . Nie wiem jak to jest ale moi chłopcy uwielbiają dentystę . A ja mam jakąś blokadę . A niestety jak ich podleczę to ja zacznę chodzić :? Już się boję ...
Joasiu, bardzo mądrze i rozsądnie próbowałaś wytłumaczyć to, co myślisz Savannie.
Miałam ochotę dorzucić swoje 3 grosze ale chyba nie potrafiłabym zrobić tego tak dyplomatycznie jak Ty :lol: :wink: i pewnie zrobiłby się malutki dym :wink:
A dentysty się nie lękaj :P ja chodzę do dentysty bez stresu ale wyjście do niego to za każdym razem wielka wyprawa. :lol: nie wiem czemu,ale najgorzej się wybrać. :lol: a potem można łazić i łazić. :lol:
Od jutra ruszam z dietką. rany, ile razy ja już sobie to obiecywałam. Im bliżej końca, tym gorzej mi idzie . Dzisiaj, gdyby nie ta paskudna impreza w pracy byłby na pewno limit, a tak... :cry: :twisted: :?:
nie mam silnej woli i tyle :!: :? Jakoś nie mogę się zebrać do kupy :?
Dorzuć swoje Dorotka , bardzo Cię proszę ...
Bo ja mój tekścik pisałam trochę zgryźliwie i ironicznie - ale zdaje się ironia się gdzieś zgubiła :( Więc dymu jako takiego się spodziewam . Zawsze to lepiej jak się rozłoży na dwie :D Ale może dwa posty ją przekonają bardziej niż jeden ?
Rany...... nie żyję :wink: :roll: mam dość na dzisiaj ,ale mi się zachciało :roll:
i tak nie skończyłam zostało mi co nieco na jutro... :roll:
Wiecie co ja sobie tak myślę o tej Savvanie ...i to może być sałkiem sympatyczna i fajna dziewczyna tylko się pogubiła w swojej diecie. Może tak bardzo pragnie osiągnąć cel ,że nie zależy już jej na niczym nawet na zdrowiu.Potrzebny by chyba był ktoś kto by z nią szczerze porozmawiał w realu tak poprostu po przyjacielsku ,może ona zagłusza w ten sposób jakieś swoje podknięcia i niepowodzenia . Ja nie rozumiem jej zupełnie , ale jedno jest pewne silnej woli to jej nie brakuje ,bo jak twardym trzeba być ,zeby nie jeść nic.
Sama nie wiem co o tym sądzić :?