Ogólnie rzecz biorąc ... to ja moją Teściową staram się szanować i nawet mi to dość wychodzi ... I nigdy się z nią nie kłóciłam, a mieszkałam pod ich dachem cztery lata . Porozumiewałyśmy się bez problemów . I są bezgranicznie oddani dzieciom i wnukom, co tez szanuję ...
Rozmowy z nią to przeżywam później , jak już wyjadą , albo ja wyjadę ... Wygadam się i mi przechodzi
To trochę jest tak , że wychowali dwójkę dzieci, i dalej myślą tylko o nich . Żyją naszym życiem . Swoim już nie umieją .
Moi rodzice też są nam bardzo oddani, zawsze na nich mogę liczyć - są niezawodni . Ale poza tym mają też swoje zainteresowania, swoje towarzystwo , swoje wakacje ...
Zakładki